Warszawa

Sto wierszyków - wywiad czytelników

Sto wierszyków - wywiad czytelników

 

Drodzy czytelnicy, mieliście okazję zadać pytania autorom książki "Sto wierszyków do ćwiczenia głosek w trudnych zestawieniach" - Państwu Elżbiecie i Witoldowi Szwajkowskim. Z radością odpowiedzieli na wszystkie Wasze pytania - Sprawdźcie!

 

 


 

Dziękujemy za zainteresowanie naszymi książkami i za przesłane pytania. Zakres niektórych pytań od Czytelników częściowo się pokrywa, więc w naszych odpowiedziach powtarzają się czasem te same informacje i uwagi, ponieważ wyszliśmy z założenia, że konkretnego Czytelnika może interesować przeczytanie odpowiedzi tylko na zadane przez siebie pytanie. Gdyby ktoś z Państwa chciał od nas uzyskać więcej informacji lub naszą odpowiedź uznał za niepełną, to prosimy o bezpośredni kontakt. Na wszystkie pytania odpowiadamy, o ile oczywiście znamy odpowiedź.

 

1. Moja córka ma 9 lat, od 4 lat chodzimy do logopedy, ponieważ był problem z wymową sz, cz, dz, r. Wyrazy zapisuje jak słyszy, więc robi dużo błędów. Niestety nadal gdy szybko mówi nie wypowiada sz, cz, r zamienia na l. Jak utrwalić w niej nawyk kontrolowanego, prawidłowego wypowiadania słów?


Na początku chcemy wyraźnie zaznaczyć, że nie jesteśmy logopedami. Piszemy wierszyki do ćwiczeń wymowy w odpowiedzi na zapotrzebowanie logopedów, biorąc pod uwagę ich opinie i wskazówki. Logopedzi wiedzą, jakie ćwiczenia są potrzebne, a my potrafimy nadać ćwiczeniom formę rytmicznych i prostych wierszyków, a wskazówki logopedyczne konsultujemy ze specjalistami. Możemy jednak  podzielić się tym, co wiemy od fachowców z dziedziny logopedii, a wiemy, że wierszyki są dobrym sposobem na zachęcenie dzieci do ćwiczeń. Pomagają też nadać wypowiedzi odpowiednie tempo i rytm. Być może, właśnie wierszyki pomogą Pani synowi utrwalić prawidłowe nawyki? W naszej najnowszej książce jest sporo wierszyków właśnie do ćwiczenia głosek „sz” i „cz” i bardzo dużo do ćwiczenia głoski „r”.

 

2. Znam Państwa wcześniejsze książki z ćwiczeniami logopedycznymi i zauważyłam, że wszystkie wierszyki są rytmiczne i, mimo, że są krótkie, każdy "jest o czymś" - jak długo pisze się taki wierszyk?


Im krótszy wierszyk, tym trudniej go napisać – oczywiście taki wierszyk, który spełnia wymogi określonego ćwiczenia logopedycznego, ale jednocześnie ma jakiś sens. Zdarza się, że gdy mamy już ciekawy pomysł na wierszyk, to jego zrymowanie i zrytmizowanie zajmuje kilka minut. Zapisujemy go i jesteśmy z niego zadowoleni. Gdy jednak do niego wracamy po jakimś czasie, a wracamy do wszystkich wierszyków, odkrywamy czasem różne mankamenty językowe lub logiczne i wtedy poprawianie wierszyka może wydłużyć się nawet do kilku godzin. W efekcie może on ulec całkowitej przebudowie, w stosunku do pierwotnej wersji. Do niektórych wierszyków wracamy wielokrotnie, zanim uznamy, że są gotowe, a i tak w wydanych już książkach znajdujemy czasem takie, które jeszcze byśmy poprawili.

 

3. Czy rymowane ćwiczenia logopedyczne mają jakąś szczególną wartość?


Od naszych Czytelników wiemy, że ćwiczenia logopedyczne w formie krótkich, rytmicznych wierszyków podobają się dzieciom i z ochotą je powtarzają. Są dzieci, które mają swoje ulubione wierszyki i chętnie do nich wracają. Rym i rytm pomagają w zapamiętywaniu, a powtarzanie zapamiętanego wierszyka sprzyja utrwalaniu prawidłowych wzorców wymowy.

 

4. Czy planujecie Państwo kontynuację tej serii książek?


Tak, planujemy wydanie jeszcze dwóch książek z tej serii wierszyków do ćwiczeń wymowy: jednej z wierszykami do ćwiczeń dykcyjnych, a drugiej – z wierszykami do ćwiczeń akcentu, rytmu i intonacji. Będzie też co najmniej jedna książka z ćwiczeniami naszego pomysłu, związanymi z wyrazami dźwiękonaśladowczymi oraz ćwiczeniami do utrwalania prawidłowej wymowy pojedynczych głosek.

 

5. Mój 7 letni syn ma problemy z wymową w wyniku słabego napięcia mięśniowego i "niesfornego" języka. Poradziliśmy sobie z większością głosek, ale na R się zaciął i od kilku miesięcy nie ma efektów. Logopeda zasugerowała przerwę od zajęć i teraz sama z nim ćwiczę. Jakie ćwiczenia zastosować, żeby traktował to jak zabawę, a nie żmudną pracę. Dużo czyta i lubi to. Uwielbia konstruować z różnych klocków i rozwiązywać zadania matematyczne.


Jak wspomnieliśmy we wcześniejszej odpowiedzi, chcemy zaznaczyć, że nie jesteśmy logopedami. Czytaliśmy w fachowych opracowaniach, że jest kilka różnych rodzajów nieprawidłowości związanych z artykulacją głoski „r” i sądzimy, że źródło problemów powinien zidentyfikować logopeda. Może warto poznać niezależne opinie kilku fachowców? Wiemy od naszych Czytelników i współpracujących z nami logopedów, że właśnie wierszyki pomagają postrzegać ćwiczenia logopedyczne jako zabawę, a nie żmudną pracę i taki jest głównie ich cel. Świetnie, że Pani syn lubi kocki i matematykę, gdyż ćwiczenia manualne angażują te same części mózgu, które są odpowiedzialne za mowę, a matematyka, jak wiemy, wymaga pewnego zacięcia i determinacji, podobnie jak ćwiczenia artykulacyjne. Tak się składa, że w naszej książce ponad połowa wierszyków to właśnie ćwiczenia głoski „r” w trudnych zestawieniach z innymi głoskami. Mamy nadzieję, że będą pomocne.

 

6. Moj ośmioletni syn od 3 lat walczy z wymową głoski r. Do tego mówi niezbyt wyraźnie - jak by miał w buzi jedzenie. Przerobiliśmy już terapię u dwóch logopedów bez efektu wywołania głoski a teraz zaczynamy u trzeciego. Syn jest już zniechęcony brakiem wyraźnej poprawy i zaczyna odmawiać współpracy ze mną w ćwiczeniu w domu. Czy są jakieś sprawdzone sposoby na zachęcenie dziecka do ćwiczeń logopedycznych?


Trudno nam odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie jesteśmy logopedami. Wiemy jednak od współpracujących z nami specjalistów, że właśnie odpowiednie wierszyki mogą stanowić dla dziecka zachętę do wykonywania ćwiczeń. Wierszyki staramy się pisać tak, żeby spełniały wymogi określonego ćwiczenia logopedycznego, ale też żeby opowiadały o czymś, co może zainteresować dziecko. Być może zainteresują Pani syna? W naszych książkach można znaleźć ponad sto pięćdziesiąt wierszyków do ćwiczenia głoski „r”. Może właśnie taka różnorodność zachęci Pani syna do ćwiczeń?

 

7. Kiedy należy zacząć martwić się jeżeli dziecko nie wypowiada R? jak można ćwiczyć aparat mowy, żeby ułatwić naukę tej trudnej głoski?


Większość dzieci wymawia tę głoskę już około piątego, szóstego roku życia, a niektóre nawet wcześniej, ale wiemy też, że są różne rodzaje zaburzeń wymawiania głoski „r”, więc warto w celu ich zidentyfikowania skonsultować się z logopedą. Konkretne ćwiczenia powinny być dostosowane właśnie do konkretnego typu zaburzenia artykulacji i możliwości dziecka. Czy warto się martwić tym, że dziecko w nieco starszym wieku nie wymawia „r”? Na pewno warto próbować temu zaradzić korzystając z fachowej pomocy, ale widzimy, że wiele publicznych osób, nawet na bardzo eksponowanych stanowiskach, miewa z tą głoską problemy. Nie widać jednak, żeby tym się martwili lub żeby przeszkadzało im to w wykonywaniu ich pracy.

 

8. Od kiedy najlepiej zacząć ćwiczyć wymowę? Czy roczne dziecko nie jest za małe? A jeżeli nie, to od czego zacząć?


Jedna z naszych pań recenzentek powiedziała, że naszych wierszyków z wyrazami dźwiękonaśladowczymi używa z powodzeniem do zabawy ze swoją dwuletnią córką. Czy można  zaczynać wcześniej? Wiek, od którego warto zacząć ćwiczyć wymowę zależy naszym zdaniem od indywidualnych predyspozycji dziecka, ale można czytać dziecku rytmiczne wierszyki nawet wtedy, gdy jeszcze nie mówi. Warto wykorzystać w tym celu wierszyki z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, gdyż są to często pierwsze „słowa” wypowiadane przez dziecko. Polecamy naszą wcześniejszą książkę „Sto wierszyków nowych do ćwiczeń wymowy”, w której jest ponad sześćdziesiąt takich wierszyków. Rytm jest elementem naszego naturalnego środowiska. Dziecko czuje rytm serca matki już w okresie prenatalnym, więc rytmiczny wierszyk wydaje nam się dobrym narzędziem do komunikacji z dzieckiem od pierwszych chwil jego życia.

 

9. W jakim wieku dziecko powinno już prawidłowo wymawiać wszystkie głoski bez zmiękczania?


Nie wiemy, czy jest taka ściśle określona granica wiekowa. Wiemy jednak, że są na ten temat różne opinie nawet wśród fachowców-logopedów, do których się nie zaliczamy. Wiemy też, że tempo dochodzenia do prawidłowej wymowy określonych głosek może być różne u różnych dzieci. Warto więc z dziećmi pracować nad wymową, ale według znanych nam opinii specjalistów, niekoniecznie trzeba stawiać jakieś sztywne granice wiekowe.

 

10. Wraz ze znajomymi gramy w teatrze ja, od małego mam wadę wymowy R jakie ćwiczenia aby się Jej pozbyć?


Jak konsekwentnie zaznaczamy w innych odpowiedziach, jesteśmy tylko autorami wierszyków, ale wiemy, że jest kilka różnych rodzajów nieprawidłowości związanych z artykulacją głoski „r’, mających nawet swoje nazwy. Szczegóły można znaleźć łatwo w różnych fachowych opracowaniach dostępnych w Internecie. Może warto, żeby źródło i rodzaj Pani problemów z artykulacją zidentyfikował logopeda? W naszej książce jest dużo różnych ćwiczeń na artykulację głoski „r” i mamy nadzieję, że przynajmniej część z nich okaże się dla Pani pomocna.

 

11. Co było inspiracją do powstania serii logopedycznych publikacji?

 

„Sto wierszyków…” to już nasza druga seria książek logopedycznych. Pierwsza to pięć książek w serii „Biblioteczka logopedy praktyka” wydanych w 2012 r. przez Wydawnictwo Harmonia. W książkach z tej serii opublikowaliśmy ponad 1300 wierszyków logopedycznych różnego rodzaju. Przy ich tworzeniu współpracowaliśmy z kilkoma logopedami i zebraliśmy wiele unikalnych i cennych doświadczeń. Do serii książek związanych z rozwojem mowy, realizowanej obecnie w Wydawnictwie Wilga zainspirowały nas właśnie opinie współpracujących z nami logopedów i pedagogów. Ktoś zwrócił uwagę na potrzebę ćwiczeń z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, ktoś na zbitki głosek, ktoś inny na głoski trzech szeregów, jeszcze ktoś – na potrzebę stworzenia bardziej zaawansowanych ćwiczeń dykcyjnych dla dzieci i ćwiczeń związanych z rytmem, akcentem i intonacją. Wszystkie te informacje złożyły nam się w całość, z podziałem na poszczególne etapy rozwoju mowy.

 

12. Czy w dzieciństwie sami borykali się Państwo z wadami wymowy?


Tak, ale wtedy nikt nam nie czytał wierszyków logopedycznych. Za to sami robiliśmy mnóstwo różnych rzeczy, które dzisiaj nazywa się ćwiczeniami manualnymi lub rozwijaniem motoryki małej, a które mają też wpływ na rozwój mowy. Wtedy jako dzieci nie zdawaliśmy sobie oczywiście sprawy, że jest to tak ważne. Obecnie obserwujemy wpływ odchodzenia od tego typu aktywności na rozwój nie tylko mowy dzieci – wiele z nich nie potrafi wyciąć po linii kółka nożyczkami lub zawiązać sznurowadła na kokardkę.

 

13. Jakie są Państwa ulubione polskie słowa?


Chyba nie myślimy o słowach oderwanych od kontekstu w kategorii „ulubione”… Ulubionych powiedzonek czy „przerywników” w rodzaju „wiesz”, popularnego ostatnio „tak?”, czy innych tradycyjnych przerywników, też chyba nie używamy, a przynajmniej staramy się to kontrolować. Są za to słowa lub ich zestawy, które naszym zdaniem zabawnie brzmią w określonym kontekście, np.
„Straszna jędza, co jest pewne,
w zamku więzi wciąż królewnę,
gdyż uwielbia dźwięk jej szlochu
z głębi piwnicznego lochu.” 
Ciekawym dla nas słowem jest „u-sa-tys-fak-cjo-no-wa-ny” i jego odmiana przez osoby. Dobrze pasuje do ośmiozgłoskowca, którym się najczęściej posługujemy i kilka razy użyliśmy odmian tego słowa jako całego wersu w różnych wierszykach. Ale nie jest to słowo polskiego pochodzenia.

 

14. Czy autorzy wierszyków planują kolejne inne książki i kiedy? Jak długo trwały prace nad książką?


Tak, planujemy wydanie jeszcze dwóch książek z tej serii: jednej z wierszykami do ćwiczeń dykcyjnych, a drugiej z wierszykami do ćwiczenia akcentu, rytmu i intonacji wypowiedzi. Będzie też książka z ćwiczeniami naszego pomysłu, związanymi z wyrazami dźwiękonaśladowczymi oraz ćwiczeniami utrwalającymi prawidłową wymowę pojedynczych głosek.

Od pomysłu na książkę „Sto wierszyków do ćwiczenia głosek w trudnych zestawieniach” do jej wydania upłynęło piętnaście miesięcy. Można więc powiedzieć, że tyle czasu trwały prace nad książką. Oczywiście, praca składała się z wielu etapów i nie we wszystkie byliśmy zaangażowani, jak np. robienie ilustracji czy prace wydawnicze. W tym czasie zajmowaliśmy się równolegle wieloma innymi rzeczami: pisaniem innych książek, prowadzeniem warsztatów dla rodziców i nauczycieli, zajęciami z dziećmi, itp. Zdarzało nam się jednak wcześniej, że okres od pomysłu do wydania książki wyniósł tylko trzy miesiące.

 

15. Czy są jakieś ćwiczenia logopedyczne ułatwiające oddychanie i mówienie po usunięciu trzeciego migdałka u dziecka?


Przykro nam, ale to pierwsze pytanie, na które nie potrafimy nic odpowiedzieć, gdyż nawet nie możemy się powołać na opinię znanych nam specjalistów. Z tego typu szczegółowym zagadnieniem z pewnością należy zwrócić się do logopedy.

 

16. Dlaczego w książkach tej serii jest po sto wierszyków? Czy planujecie Państwo kolejne i czy też będzie po sto wierszyków?

 

Nam określenie „książka” kojarzy się głównie z tekstem, więc chcemy, żeby nasi Czytelnicy wiedzieli jakiego rodzaju i jakiej ilości tekstu mogą się spodziewać sięgając po naszą książkę lub ją kupując. Tytuł tego typu książki jest według nas pierwszą informacją dla czytelnika odnośnie jej zawartości, więc chcemy, żeby była to informacja rzetelna. Jest to szczególnie ważne obecnie, gdy wiele osób kupuje książki przez Internet i nie ma możliwości zajrzeć do środka. Nieczęsto się zdarza, że księgarnie internetowe podają na tyle szczegółowe informacje o książce, żeby można było z nich wywnioskować np. ile jest w niej wierszyków.
Sto, to taka konkretna, łatwa do zapamiętania liczba. Sto wierszyków do ćwiczeń logopedycznych, to już dość bogaty zbiór, dający możliwość różnorodnego i wielokrotnego wykorzystania książki i powodujący, że książka może mieć wygodną formę wydawniczą. Nie chcielibyśmy, aby nasz Czytelnik, kupując książkę za ponad dwadzieścia czy trzydzieści złotych, znalazł w niej np. tylko kilkanaście wierszyków lub innych prostych tekstów do jednorazowego przeczytania i był nią z tego powodu rozczarowany. W naszych kolejnych książkach z tej serii logopedycznej też będzie po sto wierszyków.

 

17. Co jest dla Autorów inspiracją do tworzenia tak pomysłowych wierszyków? :) W jakich okolicznościach powstają najlepsze teksty?

 

Gdy bierzemy się do pisania wierszyków logopedycznych, wychodzimy od słów lub zwrotów zawierających głoski lub zestawy głosek, które mają być uwzględnione w danym ćwiczeniu i staramy się zbudować wokół nich pomysł na rymowaną historyjkę. Czasami takie poszukiwania są długie, ale okazują się bezowocne i trzeba szukać innych wyrazów, a innym razem pomysł przychodzi szybko. Inspiracją do zawartej w wierszyku historyjki może być praktycznie wszystko: wybrane do ćwiczeń słowa i to, co się z nimi kojarzy, jakieś wspomnienie, lektura czy aktualna obserwacja. Nie mamy jednego źródła inspiracji.
Najlepsze naszym zdaniem teksty powstają, gdy jesteśmy wypoczęci, zadowoleni i dobrze umotywowani do pracy, np. pozytywnymi sygnałami od naszych Czytelników, dobrymi recenzjami naszych wydanych już książek lub określeniem przez wydawnictwo krótkiego terminu wydania książek, nad którymi pracujemy. Bardzo ważną okolicznością powstawania dobrych tekstów jest nasza wspólna praca nad nimi, dzięki czemu łatwiej unikać różnych mankamentów językowych, które mają tendencję do sprytnego ukrywania się w zrymowanym już tekście.

 

18. Kto jest pierwszym "recenzentem" wierszyków??


Pierwszym recenzentem wierszyków w formie zbiorów tekstów do książek, które piszemy od pięciu lat, jest nasza siostrzenica – obecnie studentka trzeciego roku polonistyki.

 

Wywiad czytelników z Elżbietą i Witoldem Szwajkowskimi

autorami książki "Sto wierszyków do ćwiczenia głosek w trudnych zestawieniach", która ukazała się nakładem wydawnictwa Wilga. 

 

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wywiady

Warto zobaczyć