Warszawa

Recenzja książki:

Oddam brata w dobre ręce

Oddam brata w dobre ręce

Olga Płocińska
od 6 do 10 lat

Polecam każdemu, kto stanie w obliczu wyzwania obradowania starszaka młodszym rodzeństwem

"Mamo, chcę, żeby Uli nie było na świecie" – te słowa starszaka o młodszej siostrze, sprawiły, że sięgnęłam po tę mądrą i przezabawną książkę pt. "Oddam brata w dobre ręce".

 

I tak oto poznałam Malwinę, już nie Malwinkę, która w obliczu nowej roli starszej siostry musi dorosnąć. Zbliżający się czas zmian skłania jedynaczkę do założenia pamiętnika. W barwny i pełen humoru sposób przedstawia ważne sceny z życia rodziny, w której pojawia się nowe dziecko. Historie codzienne opowiedziane okiem dziecka, wyobrażenia kontra wywrócone do góry nogami życie sześciolatki, która otwarcie pisze: „a w stosunkach między mną i moim bratem zima. Powiem więcej: prawdziwa zima stulecia”.

 

Niektóre obrazy rodzinne śmieszą, inne często wzruszają. Zawsze opowiadają jednak o uczuciach, które są bliskie dzieciom, gdy wszyscy wokół zachwycają się noworodkiem, a one mają poczucie, że ich mały, bezpieczny dotąd świat drży w posadach.

 

Bardzo udany literacki debiut Olgi Płocińskiej, mamy Malwiny i Michała. Fantastyczne ilustracje Bartosza Sujkowskiego zainspirowane pracami jedenastoletniej Malwiny. 

 

Polecam każdemu, kto stanie w obliczu wyzwania obradowania starszaka młodszym rodzeństwem.

 

Anna Lenik

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć