godz. 11:00, 12:00
Nasza audycja chciałaby uświadomić fakt, że śpiewy bożonarodzeniowe we wszystkich krajach, do których dotarło chrześcijaństwo, a co za tym idzie obchodzone jest święto Narodzenia Pańskiego, że wszędzie tam historia powstawania tych śpiewów, zwanych potocznie kolędami – jest podobna.
W większości krajów śpiewa się kolędy nie myśląc o tym, że powstały aż czterysta, pięćset lat temu, że niektóre z nich – to „świąteczne” teksty dopisane niegdyś do popularnych, często tanecznych melodii. W kolędach starano się przybliżyć historię o narodzeniu Jezusa, jakby to zdarzyło się niedaleko, ot, w sąsiedniej wsi (celują w tym polskie kolędy pasterskie) – stąd swojskie realia, a także imiona pasterzy i pasterek, witających Dzieciątko. Z tych samych powodów – nie tylko w polskich kolędach - często pojawiają się ptaki, choć według opisu biblijnego, wcale ich przy żłóbku nie było.
W naszej audycji usłyszymy kolędy w różnych językach: po łacinie, angielsku, francusku, hiszpańsku, niemiecku, duńsku, a nawet w afrykańskim języku Zulu. Nie wskazuje to wcale na kraj pochodzenia pieśni, bo np. łacina w XV wieku obowiązywała w kościołach wszystkich krajów chrześcijańskich, słynna pieśń świąteczna XIX-wiecznego kompozytora ukraińskiego zyskała rozgłos dopiero po przetłumaczeniu na angielski, podobnie jak ogromnie popularna w Wielkiej Brytanii kolęda, w oryginale pieśń walijska. Trzeba też wspomnieć o dobrze wszystkim znanej „Cichej nocy”, kojarzonej ze słowami angielskimi, mimo, że powstała w Austrii (w parafii, gdzie pracowali jej autorzy- proboszcz i organista – do dziś istnieje kościółek zwany „Kaplicą Cichej Nocy”).
Mamy nadzieję, że szczególnie słowa tej ostatniej kolędy wprowadzą wszystkich w świąteczny nastrój.
Wstęp: 5 zł
WESOŁYCH ŚWIĄT!