Kraków

Dysleksja... i co dalej?
Ogólnopolska Inne

Dysleksja... i co dalej?

Wpis archiwalny

Dziecko z trudem czyta. Mimo powtarzania reguł ortograficznych wciąż popełnia błędy. Mylą mu się kształty i dźwięki. Pojawiają się trudności w opanowaniu czytelnego pisma. Nie jest w stanie nauczyć się tabliczki mnożenia... Mogą być to objawy tzw. "dysleksji rozwojowej". 

 

Tym terminem określa się zespół specyficznych zaburzeń w nauce czytania, pisania i liczenia, które występują niezależnie od zdolności intelektualnych dziecka - od początku nauki czytania i pisania.


Terminy, które warto zapamiętać, to: dysortografia, czyli trudności w opanowaniu poprawnej pisowni (w tym popełnianie błędów ortograficznych) i dyskalkulia, czyli trudności z liczeniem.

 

Co powinno zwrócić naszą uwagę?

 

Pierwsze symptomy można zaobserwować już u małego dziecka. Są to: opóźnienie rozwoju mowy (gdy pierwsze słowa i zdania pojawiają się później niż u innych dzieci) oraz opóźnienie rozwoju ruchowego, co uwidacznia się poprzez niską zręczność manualną dziecka, trudności z czynnościami samoobsługowymi czy  problemami z samodzielnym narysowaniem obrazka.


Na etapie wczesnoszkolnym możemy zaobserwować u dziecka trudności z wymową, z zapamiętywaniem wierszy i piosenek. Dziecku myli się prawa i lewa strona. Mylą mu się litery podobne do siebie pod względem kształtu, np. p-b, d-g i in. Dziecko może mieć problem z wyuczeniem się dni tygodnia i miesięcy, nie może zapamiętać tabliczki mnożenia oraz zapisać liczb wielocyfrowych. Przeglądając zeszyt dziecka, możemy zauważyć częste opuszczanie, dodawanie lub przestawianie liter lub sylab. Prace pisemne pełne są błędów ortograficznych, wiele wyrazów zapisywanych jest "fonetycznie" - tak jak dziecko je słyszy, np. "łafka", zamiast "ławka" itp.


U dzieci starszych, z powodu wolnego tempa czytania, może pojawić się niechęć i stres, np. przed głośnym czytaniem w klasie. Dziecko zaczyna mieć coraz większe problemy w przedmiotach szkolnych wymagających dobrej percepcji i pamięci słuchowej, wzrokowej, przestrzennej.

 

Diagnoza

 

Na etapie szkolnym, gdy trudności w uczeniu się staja się coraz większe, uniemożliwiają uczenie się i mogą być powodem stresu, dziecko z podejrzeniem dysleksji rozwojowej powinno być zgłoszone do poradni psychologiczno-pedagogicznej, gdzie zostanie poddane diagnozie. Badania powinny być przeprowadzone przez specjalistów: psychologa, pedagoga, logopedę. Powinny zostać przebadane narządy mowy, słuchu oraz wzrok dziecka. Oceniany jest poziom umiejętności czytania i pisania, poziom rozwoju umysłowego, integracja funkcji percepcyjno-motorycznych.


Na podstawie powyższych badań wystawia się zaświadczenie o dysleksji. Opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej zawiera zalecenia dla nauczycieli i rodziców – jak pracować z dzieckiem w domu i szkole.

 

Dysleksja... i co dalej?

 

Na bazie opinii o dysleksji uczeń może mieć wydłużony czas pracy w czasie sprawdzianów i egzaminów, jest oceniany za treść pracy pisemnej, lecz nie za błędy, czytając lektury szkolne może korzystać z audiobooków. Nie powinien jednak "spocząć na laurach". Opinia zaleca najczęściej udział dziecka "z dysleksją" w zajęciach korekcyjno-kompensacyjnych organizowanych w szkole, w czasie których ćwiczone są jego dysfunkcje. Rodzice powinni jednak wiedzieć, że zrzucenie odpowiedzialności w ćwiczeniu dysfunkcji dziecka jedynie na szkołę może okazać się ich wielkim błędem.


Dziecko "z dysleksją" powinno być przypilnowane przez rodziców i zachęcane do ćwiczeń zaleconych przez poradnię. Rodzice powinni znać mocne strony swojego dziecka, chwalić za najmniejszy postęp i zachęcać do dalszego rozwoju.

 

Barbara Dąbrowska - nauczyciel języka polskiego w Niepublicznej Chrześcijańskiej Szkole Podstawowej nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi "Uczeń"

Wydarzenia w Krakowie

Przeczytaj również

Warto zobaczyć