Każdy marzy, by jego dziecko w przyszłości było "kimś" i jak najwięcej osiągnęło w życiu. Dlatego rodzice starają się zapewnić swoim latoroślom rozwój na wielu płaszczyznach, poprzez dodatkowe zajęcia z różnych dziedzin. Wiele osób uważa, że to iloraz inteligencji decyduje o odniesionym w życiu sukcesie. Niestety bywa tak, że osoby z wysokim IQ z trudem radzą sobie w życiu.
Jak dowodzą badania, miernikiem sukcesu jest poziom inteligencji emocjonalnej. To ona gwarantuje skuteczność zawodową, umożliwia bezkonfliktową pracę zespołu, zdolność przezwyciężania trudności oraz inicjowania i aprobowania zmian. Inteligencja emocjonalna decyduje o jakości naszych kontaktów z innymi ludźmi, o tym, jak reagujemy i potrafimy się zaadaptować do różnych sytuacji. Jej poziom można w jakimś stopniu zwiększać przez całe życie, ale najlepiej zacząć od dziecka, kiedy to przyswajanie i rozwijanie umiejętności jest najbardziej efektywne. Wiadomo: "czym skorupka za młodu nasiąknie...". Dziecko powinno się jej uczyć przede wszystkim w domu rodzinnym, ale ważną rolę w tej kwestii odgrywa również szkoła, w której uczeń powinien zdobywać nie tylko wiedzę, ale także kształtować swój system wartości i umiejętności emocjonalne.
Środowiskiem szczególnie sprzyjającym kształtowaniu inteligencji emocjonalnej jest klasa integracyjna, gdzie obok siebie uczą się dzieci zdrowe i uczniowie z orzeczeniem o niepełnosprawności. Integracja to łączenie, scalanie, tworzenie całości z części, gdzie respektowane są te same prawa, i w którym stwarzane są maksymalne warunki samorozwoju dla każdego dziecka. W tych klasach zwraca się szczególną uwagą na rozwój postaw i więzi psychospołecznych oraz stymuluje umiejętności współpracy. To miejsce nauki tolerancji i akceptacji.
mgr Anna Dziok
nauczyciel wspomagający
w Niepublicznej Chrześcijańskiej Szkole Podstawowej nr 2
z Oddziałami Integracyjnymi „Uczeń”