Warszawa

Książka na wakacje (Zakończony)

 


 Z okazji rozpoczęcia długo wyczekiwanych wakacji ogłaszamy wakacyjny konkurs dla młodych miłośników książek.

 

 

  

Wielu z Was z pewnością wie jak miło jest położyć się z książką na plaży, usiąść u babci w sadzie, lub przeczekać letni deszcz pod namiotem.

Jesteśmy pewni, że macie swoje ulubione książki, które czytaliście właśnie na wakacjach, przy których odpoczywacie przeżywając w wyobraźni jeszcze jedną wakacyjną przygodę. Polećcie je innym :)

 

Zadanie konkursowe: Przyślij Twoją propozycję wakacyjnej książki na adres konkursy@czasdzieci.pl - tytuł i krótki opis, recenzję lub po prostu uzasadnienie dlaczego wybrałeś właśnie tą.

Jeżeli możesz zrobić zdjęcie okładki, lub znajdziesz takie w internecie z pewnością przyślij je wraz z opisem książki.

 

Do opisu dołącz dane: imię, nazwisko, adres i wiek.

 

Najciekawsze zgłoszenia będziemy na bieżąco zamieszczać na stronach portalu a już: 5 lipca nagrodzimy 5 prac książkami Wydawnictwa  Nasza Księgarnia. Kolejne 5 zgłoszeń wybierzemy 2 tygodnie później

 

Uwaga: konkurs dotyczy zgłoszeń książek dla dzieci i młodzieży do 14 r.ż.

 

Nasze nagrody:

 

"Gofrowe serce" Maria Parr

Lena i Kręciołek to dwójka niezwykle pomysłowych dziewięciolatków. Kręciołek jest sąsiadem Leny – a może nawet najlepszym przyjacielem. Bo skąd właściwie wiadomo, ile się znaczy dla drugiego człowieka? Lena nigdy nie mówi, że jest jego najlepszą przyjaciółką, ale może jednak nią jest? Po wielu przemyśleniach Kręciołek zaczyna rozumieć, co to znaczy, że wszyscy się od siebie różnimy.
Tym, którzy zadają sobie pytanie, gdzie się podziały ciepłe, mądre i błogie opowiadania w stylu Dzieci z Bullerbyn, gorąco polecamy Gofrowe serce – zabawny, a jednocześnie pełen poezji debiut Marii Parr.

 

 "Włochacz i Obca Cywilizacja" Tomasz Trojanowski

 

Na pięknej polanie w lesie mieszka rodzina Włochaczy. Jej najmłodszy przedstawiciel, Bąbel, rezolutny, dociekliwy i obdarzony bujną wyobraźnią, czeka na przybycie kosmitów. Wierzy, że pewnego dnia statek z istotami pozaziemskimi wyląduje przed jego norką. Marzy o nawiązaniu bliskiego kontaktu z wysłannikami Obcej Cywilizacji i starannie się do tego przygotowuje. Nie wie, że przyjaźni nie trzeba szukać gdzieś daleko, czasem czeka tuż obok i zjawia się niespodzianie...


Niezwykła, pełna melancholii i ciepłego humoru książka, przypominająca klimatem przygody Muminków, wprowadza Czytelnika w baśniowy świat czarujących istot - mądrych, dowcipnych, wyrozumiałych i zwyczajnie dobrych, w świat, który nie istnieje w rzeczywistości, ale powinien istnieć dla każdego dziecka...

 

 

Zobacz zgłoszenia konkursowe:

 

1.

Bardzo polecam na wakacje książke pt. " Brzytkie kaczątko" Brzydkie kaczątko" według Hansa Christiana Andersena, to Smutna, choć zakończoną happy endem historię brzydkiego kaczątka,opowieści o małym łabędziu podrzuconym mamie-kaczce.
Mama kaczka, jak to mama, kocha wszystkie swoje dzieci, choć zamartwia się losem odmieńca. Rodzeństwo brzydkiego kaczątka zadaje serię pytań. Szaro-bury mały łabędź wyrusza więc w świat w poszukiwaniu własnego przeznaczenia i jak to bywa w bajkach w końcu je znajduje.
"Brzydkie kaczątko" to piękna i mądra książka a odrzucony bohater wzbudza po prostu sympatię i bardzo wiele można się od bohatera tek książeczki nauczyć.
Agatka Kurzawa lat 7

 

 



 

2.

"Dziewczynka z walizkami"

Książka opowiada o dziesięcioletniej dziewczynce, która jest w trudnej sytuacji. Jej rodzice rozwodzą się, a ona nie potrafi się zdecydować, gdzie chce zamieszkać. Najlepsza byłaby możliwości zamieszkania z obojgiem rodziców w Morwowej Chatce, czyli tak, jak było to do tej pory. Lecz Mama i Tata rozwiedli się i koniec kropka. Mają już swoje nowe rodziny.

To znaczy, że do tej pory jedynaczka Andy będzie miała teraz pięcioro i pół rodzeństwa. Pół, ponieważ jej macocha jest w ciąży. Tato jest z tego powodu najwidoczniej zadowolony. Do tego to okropne rodzeństwo…Andy nie ma zamiaru znosić upokorzenia ze strony "nowej" córki Mamy Kathy.

Andrea sobie nie wyobraża życia tylko z jednym z rodziców. Dlatego postanawia, że co piątek będzie jeździć, czy to do Mamy, czy do Taty. Niby taki układ wydaje się prosty, lecz Andy męczą ciągłe podróże. Do tego dochodzi odległość i szkoła.

Książka bardzo dobrze ukazuje potrzeby małej dziewczynki. Rodzice w pewnym sensie "wyszarpują" ją sobie z rąk. Nie liczą się jej uczucia. Liczy się to, kto będzie lepszym rodzicem.

Andrea stara się w końcu, aby zwrócona na nią swoją uwagę. Opuszcza się w nauce, wagaruje, a nawet ucieka z domu. Ma dość życia "na walizkach". Na szczęście ma swoją pocieszycielkę – małego króliczka Rzodkiewkę, maskotkę (nie przytulankę, jak dobitnie stara się to uświadomić Andy jej ojczym) z Leśnej Rodziny. Lecz i ta nie ma lekko. Ląduje od czasu do czasu w dziwnych miejscach, np. w muszli klozetowej.

Oczywiście wrzucona przez nieznośną Kathy, z którą z resztą Andrea musi dzielić pokój w czasie pobytu u mamy. Ale kiedy Andy odkrywa sekret Kathy z jednej strony robi się jej przykro, z drugiej zaś wykorzystuje go do ucieczki z domu.

Tak, tak... Andy ucieka z domu! Poza tym przeżywa dużo innych przygód. Jak np. odnalezienie wspaniałego ogrodu, który jest idealnym miejscem do zabaw z Rzodkiewką. Trzeba przyznać - cudzego ogrodu.

Książka jest napisana w ciekawy sposób. Każdy jakby rozdział to jedna litera alfabetu, czyli np. A jak Andy i wtedy cały "rozdział" jest o niej. Innym razem jest o Rzodkiewce, o Morwowej Chatce, czyli jej kochanym domku, w którym dawniej mieszkała razem z rodzicami. Zresztą cała treść książki, a w szczególności początek i koniec są powiązane z alfabetem.

Książka jest bardzo wciągająca. Ja przeczytałam ją w dwa dni. Jest to książka dla każdego. I dla małych i dla dużych. Każdego wciągnie i czegoś nauczy. Bo jak już wspomniałam idealnie ukazuje jak rodzice nie uważnie kłócą się o dziecko, jak nie liczą się z uczuciami dziesięcioletniej dziewczynki. Zauważa to nawet pani z poradni rodzinnej.

Książka jest napisana łatwo czytelnym językiem, miło i przyjemnie się ją czyta. Polecam każdemu!

Myślę, że każde dziecko co ja przeczyta lekko się wzruszy i zatroszczy o głowna bohaterkę, a na pewno bardziej doceni swoich rodziców.

 



Justyna Modzelewska 

 

 




3. Janosch "Żabi król"

 

Dowcipne lustrzane odbicie bajki o królewiczu zaklętym w żabę. Janosch opowiada o żabim księciu, który, w zamian za przysługę, pochopnie składa obietnicę małżeństwa ludzkiej dziewczynie. Po fakcie książę próbuje wymigać się od danej obietnicy, ale surowy ojciec nakłania go do ożenku. I oto ludzka dziewucha – duża i niezgrabna, (bynajmniej nie w guście księcia ropucha) dzieli z księciem stół i łoże, po czym stopniowo zamienia się w żabią piękność. Fabuła, aczkolwiek nieskomplikowana, zawiera mnóstwo podtekstów, jak to w dobrych baśniach bywa. Do głosu dochodzi też znane poczucie humoru Janoscha – a jego żarty adresowane są zarówno do dzieci, co do ich rodziców. Naiwne, akwarelowe ilustracje Janoscha, mają nieodparty, bezpretensjonalny wdzięk.

Książeczka ta jest przeznaczona dla maluchów od 2 lat. Książkę tą czytam mojemu synowi, który ma 4 lata, ale ja sama chętnie sięgam po tą pozycję.


Monika Jochymczyk

 

 



 

4.

Maria Terlikowska "Ten z piegami i tamten z nosem"

 

Nie jest to pozycja nowa i z pewnością nieosiągalna w księgarniach. Ale uważam, że warto odwiedzić bibliotekę. Maria Terlikowska wprowadziła świetny wątek
detektywistyczno-kryminalny, zaś główną bohaterką uczyniła uczennicę klasy
3, Magdę Mirecką. I to właśnie dziewczę dzięki obrazkowemu pamiętnikowi,
który prowadzi pomoże ówczesnym władzom zidentyfikować groźnych włamywaczy.
Czyta się z zapartym tchem. Polecam!

Karolinka Zdunek

 

 



 

5.

Niekończąca Się Historia

„Niekończąca Się Historia”, Michaela Ende to wyjątkowa książka, godna przeczytania. Niejedną osobę może zniechęcić to, że jest niezwykle długa, ale potrafi ona tak wciągnąć w akcję, że zanim się spostrzeżecie, wchłoniecie ją od razu!
„Nie Kończąca Się Historia” to powieść, która porusza bardzo ważne w życiu tematy. Opowiada ona o miłości, przyjaźni, smutku, żalu i tęsknocie.

Głównym bohaterem jest kilkunastoletni Bastion Baltazar Buks, który po śmierci swej ukochanej mamy zamyka się w sobie, w swoim własnym świecie. Ma on kłopoty w szkole, nikt go nie lubi, koledzy z niego kpią i prześladują go. Jego jedynymi przyjaciółmi są książki, za którymi skrywa się w swym malutkim pokoiku. Bastion traci poczucie rzeczywistość i odpływa w marzeniach wraz z kolejnymi stronicami swych książek.

Życie chłopca zmienia się, gdy trafia do antykwariatu pana Korreandera. Znajduje tam coś magicznego i tajemniczego. Jest to książka o tytule: „Niekończąca Się Historia”. Dzięki niej chłopiec odkrywa swoją wyjątkowość i wychodzi ze skorupy małego osamotnionego chłopca odrzuconego przez świat i niezrozumianego przez własnego ojca. Dzięki niej trafia do innego, magicznego świata, gdzie jest kimś ważnym i wyjątkowym, gdzie inny go uwielbiają i cenią, gdzie wszyscy darzą go miłością, przyjaźnią i szacunkiem. Przeżywa tam szereg licznych przygód, o których nam nawet się nie śniło…

Michael Ende to wyjątkowy pisarz. Sprawił, ze postacie w „Niekończącej się historii” są wspaniałe, szlachetne, nadzwyczajne, są z innego świata, świata FANTAZJANY, ale zarazem bardzo przypominają ludzi. Borykają się z takimi samymi problemami jak my: tęsknią, cierpią, przeżywają lęk, strach, a także miłość i przyjaźń. Ta książka jest nie tylko dla wrażliwych ludzi, ale także dla tych najtwardszych. Niejeden z was na pewno zapłacze nad losem biednego Bastiana.

Czy nie jesteście ciekawi jakie przygody przeżyje biedny mały Bastian? Pomóżcie mu na nowo przeżyć to wszystko! Nie opuszczajcie go! Pomóżcie mu ocalić FANTAZJANĘ! Stańcie się jego przyjaciółmi i przeżyjcie z nim te wszystkie przygody! Gorąco polecam!

Monika Czeleń
wiek: 12 lat

 


 

 

6.

PANOWIE R. GOSCINNY I J.J.SAMPA NAPISALI NOWE PRZYGODY MIKOŁAJKA. LEKTURĘ DLA MAŁYCH I DUŻYCH.DLA 10 I 100 LATKÓW. PRZYGODY MIKOŁAJKA, CHŁOPCA, KTÓRY MA NIEBYWAŁĄ ZDOLNOŚĆ PAKOWANIA SIĘ W KŁOPOTY. ALE JAKIE KŁPOPOTY?


JOLA PRUSAKOWSKA

 

 


 

7.

MOJA PIERWSZA ENCYKLOPEDIA - to zbiór podstawowych pojęć, które dziecko poznaje w wieku od 0 do 5 lat. Na poszczególnych stronach znajdują się bardzo ładne i kolorowe ilustracje na temat: w pokoju dziecięcym, w kuchni, w łazience, w parku, na placu zabaw, na ulicy, w zoo, w lesie, nad morzem, w górach, na wiejskim podwórku, na polu, w ogrodzie warzywnym. Dba o wszechstronny rozwój dziecka. Dostarcza mu, oprócz dobrej zabawy, możliwość rozwijania zdolności intelektualnych i ruchowych. Troszczy się by nauka mogła być wspaniała przygodą. Książka ta uczy i pomaga dzieciom poznawać świat, rozbudza ciekawość i wspiera ich intelektualny rozwój. Zawiera mnóstwo przystępnie przekazanych definicji oraz ciekawych ćwiczeń, które dadzą maluchom wiedzę o otaczającym ich świecie, rozbudza wyobraźnię i spostrzegawczość oraz rozwija umiejętność logicznego myślenia. Mój synuś na tej książce nauczył się czytać. Najpierw ja mu czytałam, potem on poznawał literki i powoli składał je w wyrazy. Bardzo chciał sam przeczytać pierwsze strony tej książeczki. Teraz czytamy ją wspólnie naszej córci. Dzięki niej dzieci zdobywają nowe umiejętności i wkraczają w fascynujący świat wiedzy. Najmłodsi maja okazję poznać kolory i kształty, odkryć świat roślin i zwierząt. MOJA PIERWSZA ENCYKLOPEDIA jest doskonałym sposobem na zdobywanie wiedzy i poznawanie świata "na wesoło". Mam do niej wielki sentyment, bo to była pierwsza książka naszego synka i od niej zaczęło się czytanie innych książeczek.Mama Iza

 


 

8.
Mam na imię Karolina
Moja ulubioną książką nie tylko na wakacje są Przygody Koszmarnego Karolka. Te książki są dobre nie tylko na wakacje, ale na każdą porę roku i zawsze poprawaiają mi humor.

Karolina Korycka


 

 

9.

Pamiętnik narkomanki wybrałam dlatego że opisuje przeżycia młodej dziewczyny
która poszła tylko jeden raz na wagary i całe jej życie się zmieniło. Tak
książka zastała napisana ku przestrodze. Młodzież myśli sobie że jak
spróbują to świat będzie wyglądał lepiej.(resztę opisze w recenzji)

Autorką i równocześnie bohaterką książki pt. "Pamiętnik narkomanki" jest
Barbara Rosiek. Urodziła się 25 czerwca 1959 r. WCzęstochowie. Pisarka,
poetka, malarka. Ukończyła studia psychologiczne w Katowicach.
Książka powstała z autentycznych zapisków prowadzonych przez panią Barbarę
latami. Książka porusza wiele problemów: brak akceptacji ze strony
otoczenia, niewyobrażalną wręcz samotność bohaterki, walkę ze szkołą,
policją. To wszystko w ostateczności doprowadziło Basię do choroby
zniewalającej duszę i ciało. Tak! Narkomania to choroba.
Postać Basi pokazuje jak bardzo słaby staje się człowiek uzależniony. By
zdobyć towar gotowy jest niemalże na wszystko. Narkotyki doprowadziły ją na
samo dno. Tam gdzie kończy się człowieczeństwo. Basia przez lata tkwiła w
letargu. Zobojętniała na uczucia, otoczenie. Nie miała przyjaciół. Bo wśród
narkomanów nie ma miejsca na przyjaźń- są tylko układy. Wszyscy jej znajomi
byli ćpunami. Byli bo wszyscy odeszli.
Nieświadomie z sennym uśmiechem zgasła najpierw Iga. Drugi był Tomek...
"Tomek nie żyje. Ćpał gdzieś z jakimiś ludźmi. Miał zapaść i tamci się
wystraszyli. Nie wezwali pogotowia tylko przenieśli go na ławkę i tam umarł.
A mogli go odratować..."
Jest to fragment zapisków z 27 maja. Potem Filip, który poszedł na "złoty
strzał" to narkomańskie samobójstwo. I Alfa najstarszy z całej paczki trafił
do więzienia i tam się powiesił.
Umarli wszyscy starzy znajomi została tylko ona sama.
Każdy nosi maski, dostosowując je do okazji. Basia robiła to samo. Z obawy
przed zawiedzeniem rodziców udawała, że wszystko jest dobrze. Uczyła się,
chodziła do szkoły. W jej wnętrzu cały czas trwała wielka walka. Walka o
życie. Nie przyznawała się że dalej ćpa.
Uciekała przed drugim człowiekiem. Przez rok leczyła się w MONARZE. Ośrodku
prowadzonym przez Marka Kotańskiego. Na własne życzenie wyszła z niego.
Wszyscy uważali że wyszła jako pierwsza wyleczona. Wstydziła się że już po
tygodniu ćpała dalej. Nie przyznawała się do tego. Okłamywała Kotańskiego,
rodziców, lekarzy.
Któregoś dnia Basia napisał: "Lubię samotność ale niekiedy mama jej już
dosyć. Wtedy szukam ludzi by ponownie się zniechęcić". I tym właśnie cytatem
można by było podsumować pierwszą część książki.
Za każdym razem, kiedy czytam tę książkę odkrywam wiele nowych rzeczy. Nowe
pytania przychodzą mi do głowy. Lecz z każdą przeczytaną stroną rośnie we
mnie podziw.
Podziw dla Basi, która pomimo choroby znalazła w sobie tyle siły, aby wyjść
z nałogu, ukończyć studia, podjąć pracę.
Nałóg był izolacją od miłości. Została tylko wielowymiarowa samotność,
cierpienie i śmierć, która przez te wszystkie lata przechodziła obok Basi.
Ocierając się o nią.
Po zapaści Basia postanawia jednak żyć. Walczyć o siebie. Kończy liceum,
podejmuje studia i kończy je z wyróżnieniem. Pokazuje, że jeżeli człowiek
znajdzie w sobie siłę to wyjście z nałogu jest możliwe.
Pisze: "Jeżeli życie zostało nam dane to nie można ciągle pytać o jego sens,
tylko tak je przeżyć by spełniało się codziennie." I udaje się jej.
Pamiętnik jest książką, która ma na celu uświadomienie nam i pomoc w
zrozumieniu jak wielką władzę narkotyk może zdobyć nad człowiekiem. Musimy
pamiętać, że nasze życie jest nieustanną walką, że na naszej drodze
pojawiają się przeszkody, ale jeżeli znajdziemy w sobie nadzieję i miłość to
będziemy w stanie je pokonać.
Książka napisana została przede wszystkim ku przestrodze. Ukazuje jakie
piekło niesie za sobą narkomania. Jest to książka drastyczna lecz w
zagrożeniu jakie niesie za sobą narkomania potrzebna. Książkę polecam młodym
ludziom, rodzicom i nauczycielom, mimo iż została wydana po raz pierwszy
przeszło dwadzieścia lat temu jest nadal lekturą potrzebną i wciąż aktualną.
Na podsumowanie pragnę przytoczyć jeszcze jeden fragment z książki "Każdy
rodzaj narkotyku doprowadza cię do ostatecznej klęski- odrętwienia".


Anna Groborz

 

 


 

 10.

 

IDEALNa KSIazKa N WAKACJE ORAZ NA UPALNE DNI JEST KSIazECZKA PT. ''Co slonko widzialo''. Ten fantastyczny zbiór wierszy i opowiadan przeznaczony jest
zarówno dla malych dzieci jaki i nieco starszych. Wiersze M. Konopnickeij
ucza i bawia. Kazdy maluch z przyjemnoscia wyslucha wierszyja o ,,dzielnym''
chlopczyku który tylko zgrywal odwazniaka czyli o Stefku Burczymusze, o
zabce Helusi, O dziewczynce Józi która byla niegrzeczna ale okazala swoja
skróche oraz o wielu ,wielu innych bohaterach. Wszystkie opowiadania i
wiersze pisane sa rymami i odznaczaja sie niezwyklym homorem. Ksiazeczka ma
az 104 strony i jest zaopatrzona w ciekawe ilustracje . Serdecznie polecam
ta ksiazke. . .
Paulina ( lat 12)

 

 


 

11.

"Dzieci z Leszczynowej Górki" M.Kownackiej i Z.Malickej to idealna książka na wakacje.
Bohaterowie tej pełnej przygód książki - Ewa, Tomek i Antoś to dzieci pana gajowego. Mieszkają w gajówce niedaleko Sarniej Polany, w ładnym domku oplecionym dzikim winem. Leszczynowa Górka leży nad jeziorem, pośród wielkich lasów, zamieszkałych przez mnóstwo zwierząt.
Ewa bardzo lubi szyć spódniczki dla swych lalek i pomagać mamusi w gospodarstwie. Tomek uwielbia zabawy z Azorem i lubi spacerować po lesie. Antoś jest dużym chłopcem i chętnie pomaga tatusiowi zbierać w lesie nasiona różnych drzew. Dzieci spędzają dużo czasu na świeżym powietrzu w otoczeniu przyrody. Najchętniej zaszywają się na małej wysepce, na którą można dostać się łódką.
"Dzieci z Leszczynowej Górki" to bardzo ciepła, pozbawiona przemocy opowieść o przygodach naszych rówieśników. Jest inspiracją do zabaw, źródłem poznawania przyrody i poszanowania otaczającego nas piękna.
Książkę tą posiadamy w naszej rodzinnej biblioteczce od lat 50-tych. Była to ulubiona książka mojej babci, a później mamusi. Mamusia podpowiedziała mi, że warto ją przeczytać. Przeczytałem ją kilkakrotnie i namawiam wszystkich, bo naprawdę warto!

Przemek, lat 10

 

 


 

11.

"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren
Bullerbyn to malutka wioska, w której wychowuje się siódemka dzieci.
Główna bohaterka - Lisa mieszka wraz z braćmi Lassem i Bossem w
Zagrodzie Środkowej. Zagrodę Północną zamieszkują Britta i Anna, zaś
Zagrodę Południową Olle oraz jego mała siostrzyczka Kerstin.

Dzieci przeżywają tam cudowne dziecięce przygody w kolejnych porach roku
i żyją tak wspaniale i radośnie, jak powinno żyć każde dziecko...
Naturalne uczucia i kapitalne poczucie humoru, zabawne sytuacje
przeplatają się ze świętami, szkolnymi wydarzeniami, zabawą i pracą.

Kto chce wiedzieć więcej, koniecznie musi książkę przeczytać. Naprawdę
warto!

Wybrałam tę książkę, ponieważ jest ona pełna ciepła i niebanalnego
poczucia humoru.Przedstawia ona szczęśliwe i pełne przygód dzieciństwo
mieszkańców małej wioski.
Justyna,lat 19

 


 12.

Niesamowita książką jaką teraz czytamy to OPOWIEŚCI DO PODUSZKI!
Naprawdę do tej pory nie natrafiliśmy na tak interesującą książkę z opowiadaniami! Poecamy ją wszystkim dziecom , myślę że własnie od 4-go roku życia jak moja Córeczka .
Rozdziały są krótkie i długie , każdy można potraktować jako małą lekcję dla dziecka.
Opowiadania to codziennosc przedszkolaka , jego poznawanie świata, jego humory , jego przyjażnie i przeżycia! Jesteśmy zakochani w tej książce ( ponad 200 stron , duże litery ) będziemy szukać częsci pierwszej, bo takowa też jest .
Polecamy!
Mirka Zielińska

 


 13.

„Chodź z nami, popatrzymy na Oceanię”. Wybierz się w tajemniczą podróż, pełną przygód i poznaj wyspy Mórz Południowych –Oceanii. Odwiedź Wyspy Galapagos a odnajdziesz tam zwierzęta, które przypominają stworzenia dawno minionych epok, ptaki, które są prawdziwymi mistrzami w budowaniu szałasów i ogrodów. Przeczytasz, także o takich które u nas żyją tylko w klatkach, natomiast w tropikalnych lasach tych wysp panują warunki które sprzyjają ich rozwojowi. Pióra tych ptaków są bajecznie kolorowe. Dowiesz się dlaczego banany są krzywe i jak bardzo wartościowe są orzechy kokosowe- nie tylko dla mieszkańców Oceanii. Poza tym w książce znajduję się instrukcja pomagająca zrobić lalkę z kukurydzianej słomy . Dzieci z Filipin robią takie lalki z liści banana. Ty możesz posłużyć się liśćmi osłaniającymi kolbę kukurydzy. Już niedługo kukurydza zakwitnie na polach i będzie można ja zerwać. Na końcu książki znajduję się gra planszowa pt.” Kto wie więcej.” Gracze odpowiadają na pytania, które znajdują się na planszy, odpowiedzi znajdują się w książeczce. Zwycięzcą zostaje ten który pierwszy dotrze do palmy. Jest to wspaniała zabawa w letnie deszczowe dni, możemy również zabrać ją ze sobą na plażę i świetnie bawić się z mamą, tatą lub rodzeństwem. Wyspy Oceanii to tropikalny raj pełen kwiatów o najwspanialszych kolorach i palm z egzotycznymi owocami. Na niektórych wyspach żyją zwierzęta przypominające smoka z bajki. Kolorowe ilustracje i ciekawe opisy przeniosą cię w ten zaczarowany świat egzotycznej przyrody. Po przeczytaniu książeczki staniesz się prawdziwym znawcą Oceanii. Polecam młodszym i starszym pasjonatom dzikiej przyrody i zwierząt oraz wszystkim spragnionym ciekawych przygód.

Ja zawsze zabieram ją do babci, lubię jak wieczorem babcia czyta mi książeczkę do snu, wtedy zawsze namawiam ją na wspólna grę „Kto wie więcej” i wygrywam.

Życzę przyjemnej zabawy.

Ola Wójcik

 


Matylda to przesympatyczna, błyskotliwa osóbka, z której emanuje ciepło
i blask. Na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym, jest
podobna do milionów innych maluchów. Posiada ona jednak nieprzeciętną
inteligencję. W wieku czterech lat, zamiast bawić się laleczkami i
grzebać plastikową łopatką w piasku, zaczytywała się w dziełach
Hemingway'a czy Dickensa. Normalnych rodziców rozpierałaby duma,
zamęczaliby swoich znajomych historyjkami o utalentowanej córeczce i
rozpieszczaliby dziecko do granic możliwości. Jednak państwo Piołunowie,
rodzice Matyldy, nie są zupełnie normalni. Traktują ją jak piąte koło u
wozu, jak chwast, który trudno zniszczyć. Żyją w zupełnie innym świecie.

Jej mama dba tylko o wygląd zewnętrzny, a jej ulubionym zajęciem jest
gra w bingo. Tato ubóstwia swój 12-calowy telewizor. Cóż... rodzinki się
nie wybiera. Na dodatek Matylda ma o wiele wyższy iloraz inteligencji od
swoich rodziców. Dziewczynka zaczyna edukację. Trafia do szkoły, w
której dyrektorką jest pani Pałka - bezduszna, pozbawiona jakichkolwiek
uczuć kobieta, ktora nie lubi dzieci.Pewnego razu Matylda odkrywa u
siebie niezwykłą moc, dzięki której będzie mogła płatać figle
dorosłym...:)

Wybrałam tę książkę gdyż jest pełna zabawnych wydarzeń.Polecam ją
wszystkim, którzy lubią śmieszne historyjki z nutką magii i
tajemniczości;)Warto ją przeczytać!

Justyna Wilchowska, lat 19


 Sposób na braci


opis : Stan i Frank - bracia Lissi i Tinki - doprowadzają swoje siostry do białej gorączki. Nie ma dnia bez nowych kawałów: od podłożenia strzelających kapiszonów pod dywan, do podmiany zawartości butelki z szamponem Tinki. Z nimi nigdy nic nie wiadomo. Lissi i Tinka przyrzekajż zemstę! W końcu są czarownicami! Najwyższy czas, by wypróbowały niedawno odkryte zdolności!

Ania Lipka


 

Mój synek Kamilek od maleńkości pasjonował się skamielinami, dinozaurami i wymarłymi zwierzętami. Polecam wszystkim wspaniałą książkę. „O wymarłych zwierzętach”. Zawiera ona ciekawe kolorowe ilustracje i napisana jest grubym drukiem. Nawet sześciolatek znający literki śmiało może ją przeczytać. Książka ta wprowadza czytelnika w świat tajemniczy . Od tyranozaura do tygrysa – doskonałe ilustruje świat zwierząt, które już wymarły, lub które wkrótce wymrą. Odkrywamy wspólnie z nią niezwykłe gatunki, którym grozi dziś wyginięcie i poznajemy najdziksze miejsca na Ziemi. Oprócz tego zawiera fascynujące obrazy, które zabierają czytelnika do serca różnych siedlisk oraz niezwykłe ilustracje odkrywające piękno zagrożonych wyginięciem zwierząt. Możemy przekonać się, które zwierzęta mogą wkrótce zniknąć z powierzchni ziemi. Mój synek bardzo lubi tę książkę czytamy ją nawet po kilka razy. Polecam wszystkim młodym pasjonatom przyrody i dzikich zwierząt. Książka ta pobudza wyobraźnię, otwiera drzwi do innego świata.

Kamilek 6 lat.



"Nasza babcia"
Książka idealna na wakacje!!!
Opowiada o przygodach młodzieżowej babci Pieslang i jej wnucząt. Babcia
daje lekcje dobrego zachowania, a jednocześnie jeździ na wrotkach!!!
To pierwsza z ośmiu części cyklu.
Autor: Isle Kleberger.


Jadwiga Korczakowska - "Spotkanie nad morzem"


Samolubna, wiecznie niezadowolona jedynaczka - dziewięcioletnia Danusia - spędza wakacje nad morzem, gdzie poznaje niewidomą dziewczynkę. Pod wpływem znajomości z nią zmienia swój stosunek do otoczenia. Elza natomiast zyskuje przyjaźń i nadzieję na odmianę życia, a może nawet... wyleczenie.



Czytelnik może być zdziwiony, jak prostym językiem można napisać ciepłą, aczkolwiek nie ckliwą opowieść dla dzieci. Mamy tutaj i przemianę egoistycznej bohaterki w rozsądną dziewczynkę, i odnalezienie prawdziwej przyjaźni, i rady na odnowienie relacji z rodzicami. Treścią ksiazki jest zawiązanie przyjaźni między 11-letnimi dziewczynkami: rozkapryszoną Danusią i niewidomą Elzą. Dzięki tej przyjaźni zmienia się ich pogląd na świat - dostrzeżone zostają wartości takie jak dobro, piękno, wrażliwość, odpowiedzialność


 


 

Bardzo polecam na wakacje opowieść o "pięknej i bestii "według Bolesława Prusa.

Któż z nas nie zna historii o Pięknej i Bestii? Jeżeli nie znamy jej z książki Beaumont de Leprince, to z pewnością poznaliśmy jako dzieci w bajce Walta Disney?a.

Historia dzieje się we Francji i opowiada o młodym księciu, który za odmówienie pomocy staruszce, będącej faktycznie czarodziejką, został zamieniony w Bestię. Czarodziejka pozostawiła mu różę, ze słowami, że gdy ostatni jej płatek opadnie i Bestii nikt nie pokocha - umrze. Drugą bohaterką jest piękna i inteligentna Bella, która kocha świat książek, bardzo różniący się od szarej rzeczywistości. W dziewczynie jest zakochany przystojny, lecz samolubny i zapatrzony w siebie Gaston. Pewnego dnia ojciec dziewczyny ? uważany za dziwaka i szaleńca wynalazca ? wracając do domu gubi drogę w lesie i trafia do zamku odrażającej Bestii i zostaje przezeń uwięziony. Szlachetna dziewczyna wyjednuje ojcu wolność, sama oddając przy tym swoją. Bestia widzi w niej szansę na zdjęcie zaklęcia. Choć z początku jest to postać przerażająca, groźna i gwałtowna, dziewczyna zamieszkuje w jego zamku. Wkrótce odkrywa, że pełen jest on ożywionych przez czary sprzętów domowych i bibelotów, bardziej przyjaznych od swego pana. Między innymi znajdują się tam imbryk do kawy, świecznik kandelabr i zegar kominkowy, którzy usilnie próbują zjednać Bestii uczucia Belli. Spędzając z Bestią dużo czasu, Bella przekonuje się, że pod postacią potwora kryje się dobre serce. Zwłaszcza gdy Bestia ofiaruje jej piękną zamkową bibliotekę. Sympatia Belli do Bestii mogła przerodzić się w miłość, a tylko miłość mogła odczarować księcia. Jednak pewnego dnia dziewczyna dostrzegła w czarodziejskim zwierciadełku, że jej ojciec jest chory i Bestia pozwolił jej wrócić do domu i dał na pamiątkę lusterko. Po pewnym czasie do ich domu przyszli ludzie z wioski, z zamiarem umieszczenia ojca dziewczyny z zakładzie dla obłąkanych z powodu jego opowieści o Bestii. Bella, stając w obronie ojca pokazała ludziom Bestię w magicznym lusterku. Zazdrosny Gaston postanowił zabić Bestię. Bella dotarła do zamku, w ostatniej chwili, gdyż właśnie opadał ostatni płatek róży. Wyznając księciu swą miłość zdjęła czar.

Jakże zbliżony do tej historii jest wątek miłości Stanisława Wokulskiego do Izabeli Łęckiej z powieści B. Prusa ?Lalka?.

Akcja przenosi się z Francji do Polski ? do Warszawy i Zasławka. Izabela, nazywana nawet czasem przez bliskich Belą, kobieta piękna, inteligentna, która odebrała gruntowne wykształcenie, jest obiektem uczuć Stanisława Wokulskiego, kupca galanteryjnego. Wokulski jest mężczyzną cokolwiek interesującym, jednak Izabela nie dostrzega tego. Sam bohater mówi, że został zaczarowany przez piękną pannę. Dla niej kupiec, człowiek niższej klasy jest Bestią: gruboskórną i odpychającą. Jest nią zwłaszcza na początku. W powieści Prusa role odwracają się, gdyż to nie Piękna trafia do zamku Bestii, lecz Wokulski ?wkrada? się w świat szlachty i arystokracji ? świat Izabeli ? zakładając spółkę handlu z Rosją. Stopniowo panna Łęcka przyzwyczaja się do obecności Stanisława obok siebie. Cieszą ją prezenty jakie jej sprawia ? kupno klaczy barona Krzeszowskiego, prezenty dla Rossiego ? odpowiadają niejako bajkowej bibliotece. Rzeczy materialne były dla Izabeli bardzo ważne, tak jak dla pięknej Belli książki.

W bajce nie może zabraknąć złego charakteru. Gasotna, ubiegającego się o względy Belli, w ?Lalce? zastępuje Kazimierz Starski ? hulaka i kobieciarz, kuzyn Łęckich. Przez swoje zachowanie w stosunku do panny Izabeli, jest on powodem wielu niepokojów i zazdrości pana Stanisława.

Sympatia panny Łęckiej do Stanisława Wokulskiego zaczyna pojawiać się podczas pobytu w Zasławku. ?Zamknięci?, co prawda nie w pałacu, lecz w otoczeniu prawie magicznej przyrodą mają okazję lepiej się poznać, odkryć swoje charaktery. Oczywiście nie obywa się bez interwencji ?dobrych duszków?, które przybierają postacie prezesowej Zasławskiej i pani Kazimiery Wąsowskiej. Kobiety są bardzo przychylne staraniom Wokulskiego gdyż darzą go wielką sympatią. Zastępują one niejako ożywione przedmioty występujące z bajki. Zwłaszcza namowa na wyjazd do ruin zamku w Zasławiu, gdzie para wysłuchuje historii zaklętej księżniczki i czyta fragmenty wiersza Mickiewicza ?Do M.? zbliża ich do siebie.

Sielanka zostaje przerwana, gdy Izabela zostaje wezwana z Zasławka z powrotem do domu ciotki. Nie wyjeżdża do chorego ojca, ale opuszcza swoją Bestię. Do kolejnego spotkania tej interesującej pary doszło w Warszawie, wtedy Izabela, zgodziła się zostać narzeczoną Stanisława, stawiając przy tym mnóstwo warunków, które jednak zakochany Wokulski zgodził się spełnić.

Przełom następuje podczas wspólnej podróży do Krakowa. Podróży, w której niestety towarzyszył Kazimierz Starski. Wokulski widząc narzeczoną w dwuznacznej sytuacji z kuzynem, zostaje odczarowany.

Ta historia jednak nie kończy się happy end?em. Zarówno Piękna, jak i Bestia zostają samotni. Izabela Łecka postanawia po śmierci ojca wstąpić do zakonu. Losy Stanisława Wokulskiego pozostają zagadką.

Tu nasuwa się kolejne pytanie ? kto właściwie jest w tej historii Piękną, a kto Bestią. Wszak miłość Wokulskiego była czysta i piękna. Był gotów na wszelkie poświęcenia i wyrzeczenia dla Izabeli. Ona zaś, mimo, że przestała gardzić kupcem, a nawet obdarzyła go pewnego rodzaju sympatią, cały czas traktowała go jak zabawkę i kaprys.

Rozpatrując tę kwestię, można zauważyć odwrócenie ról i Wokulskiego obsadzić w roli Pięknej, czy raczej Pięknego, a Łęcką wyznaczyć do roli Bestii. Charaktery postaci tak bardzo przeczą ich powierzchowności.

Tak czy inaczej dojść należy do jednego wniosku. Liczy się serce, nie wygląd zewnętrzny człowieka, bo ?serce zostaje, a piękno ucieka?.

Damian Kowalko

 

 


 

"Hania Humorek"
Jest to hsiążka opowiadająca o dziewczynce, jej kolegach oraz rodzinie. W jej towarzystwie znikaja wszystkie złe humorki. Hania ma wielkie marzenie zostac wielką lekarką. Ma mnóstwo plasterków, i pudełek. W tej książce nasza bohaterka ma niezwykłe zadanie zrobić wyklejankę - To ja. Hani bardzo podobał sie ten pomysł i robiła to z wielką przyjemnością. Kazdy kolejny rozdział w tej niesamowitej ksiązce opowiada jak ona robiła prace domową. Książka przedewszystkim opowiada o jej najlepszych i tych najgorszych ale smiesznych przygodach. Myślę że kazdemu by sie spodobała ta książka. Paskudne humorki znikaja w towarzystwie Hani Humorek.......

Ale opisałam tylko jeden tom z tej wspaniałej serii ....... Sama zachecam do przeczytania tej książki jkest niesamowita :)

Ania Białecka

 

 


„Bracia Lwie Serce” Astrid Lindgren

„Bracia Lwie Serce” Astrid Lindgren, to opowieść, która na nie jest kolejną książką, która odbije się bez echa w naszej duszy. To książka o bezgranicznej miłości, poświęceniu i odwadze, na którą nie stać nas wszystkich. Przekazuje nam ona nam ważne wartości, chociaż możemy tego nawet nie dostrzec pod powłoką utkaną z wartkiej akcji niesamowitych sytuacji, które spotykają bohaterów
w tajemniczej krainie. Przekazana oczyma dziecka opowieść sprawia, że świat chociaż na chwilę się zatrzymuje i zmusza do myślenia nad sensem życia, który nie zawsze wydaje nam się tak oczywisty.
Książka opowiada historię dwóch braci - Sucharka i Jonatana, którzy walcząc niekiedy z własnymi słabościami stawiają czoło problemom na miarę ludzi dorosłych. Kiedy śmierć ich rozdziela może się wydawać, że to koniec miłości, i że już nigdy nie będzie jak dawniej, ale tak naprawdę to dopiero początek trudnej drogi, którą będą musieli pokonać razem stając oko w oko ze złem i okrucieństwem.
Wakacje to idealny czas na lekturę tej książki. Pokazuje nam ona, że miłość jest w życiu najważniejsza, a dobro zawsze zwycięża ze złem. Książka sprawia, że świat wydaje się piękniejszy, dodaje nadziei i daje szansę na lepsze jutro.
Z jednej strony piękna, smutna, mądra i naprawdę wzruszająca bajka dla dzieci, z drugiej strony książka, którą powinien przeczytać KAŻDY!
Mimo że czytałam ją kilka lat temu nadal dokładnie pamiętam piękno, które odbierałam i ciepło, które emanuje z powieści A. Lindgren. To nie są zwykłe książki. Każda powieść tej autorki to cudowna historia, która nie tylko opowiada, ale także uczy...
Gorąco polecam jej lekturę tej książki, a także innych pozycji tej autorki!!!




Ania Wójcik 

 

 

 


 


  Tę zabawną książeczkę można czytać po wiele razy, a najlepiej czytać ją głośno. Oprócz znanych i nieznanych, ale zawsze ciekawych opowieści. Są w niej dowcipne ilustracje, które z pewnością spodobają się dzieciom i dorosłym. W książce są następujące bajki: Czerwony Kapturek, Trzy świnki, Złotowłoska i trzy misie, Titelitury, Śpiąca królewna i Kopciuszek. Bardzo polecam tą książkę. Jest ona moją ulubioną. Obrazek okładki dodałam w załączniku.

 



Katarzyna Piotrowska

 

 


 

Moim zdaniem idealna książką na wakacje jest "Stary koń czyli wędrówki
ku tajemniczym historiom" Tomasza Jurasza. Jest to książka przygodowa.
Kilku chłopców rozwiązuje w czasie wakacji pewną tajemniczą historię.
Książka jest bardzo ciekawa, zachęca do interesowania się historią i
zabytkami. Uczy i bawi.


Oliwia Świątkowska

 


 

Polecam książkę

„Bezsennik - czyli o czym dziewczyny rozmawiają nocą?” – Liliany Fabisińskiej


Książka ta jest o 4 nastolatkach, ich perypetiach..

Żabie, Julce, Emmie i Zuźce


Dostałam ją w wakacje od cioci, która poprosiła mnie abym poczytała kuzynce Stefci.

Stefka nie umiała jeszcze dobrze czytać więc dostałam książkę na zawsze..

I czytałam późnymi wieczorami, kolejne części - z serii Bezsennika pochłonęły mnie ..nocą..

Zaczęło się wszystko od tej jednej w wakacje, dwa lata temu. .i tak czekam na kolejne wydania nowych przygód fajnych dziewczyn..

Pytam w bibliotece publicznej, szkolnej, pożyczam każdą nieprzeczytaną którą uda mi się złowić, co jest trudne -są bardzo rozchwytywane ..

Kasia Żabniak uprawia sport, jej mama ma gabinet i leczy zwierzęta

Tata jest biznesmenem

Julka – Ździebełko ( nie lubi swego nazwiska), jest „poetką” , pisze wiersze;

jej rodzice mają sieć pralni – od bankructwa uratowała ich mama Emmy .

W podzięce zatrudnili ją u siebie,

są obecnie na liście najbogatszych ludzi w Polsce.

Julka nie przyznała się do tego przyjaciółkom,

Mimo to dziewczynki dowiadują się

o tym, za co wcale nie obrażają się na Julkę.

Emma niedawno dołączyła do ich kręgu, ma dwójkę nieznośnych braci, którzy wszystko knocą , jej rodzice się rozwodzą.

Emma przeżywa to bardzo .

Zuzka lubi fotografować , świat ludzki i zwierzęcy

Mama jej –to nauczycielka-jest „wuefistką „ w szkole, do której chodzi Zuzka , w dalszych częściach ksiązek z tej serii Zuzka dołącza do sekty-przyjaciółki ją wyratują..

Poczytajcie sami.. gwarantuje iż wciągnie was jak i mnie..

Kiedy biorę ją z półki w bibliotece nie mogę doczekać się kiedy w domu siądę na łóżku i przeniosę w ich świat – świat nastolatek…

Poznam przygody , ich zachowanie.. to książka o powadze , o tym jak radzą sobie w niefortunnych zdarzeniach związanych z chłopakami,
rodzinie i szkole…
O nas nastolatkach …o na samych ..gorąco polecam….czytajcie czytajcie a pochłoną WAS rozmowy nocną porą..

Na koloni w domu na wakacjach..




Dominika lat 12

 


 

 

Chciałabym przedstawićwam książkę napisaną przez Mire
Stanisławską-Meysztowicz i Grzegorza Kasdepke pt,,Przyjaciele".

Jest to książka przygodowa która porusza problem prawdziwej przyjaźni.

Akcja rozgrywa się w czasach współczesnych w Warszawie przy ul.Śródmiejskiej
15 i małej wsi Brzozów.Opowiada o przyjaźni dzieci.

Głównymi bochaterami tej książki jest pięcioro przyjaciół:
Tomek,Patrycja-Pati,Wojtek,Ania i Jacek.

Myślę że książka zaciekawi zarówno dziewcząt jak i chłopców.

Gdy ją czytałam czułam się uczestniczką przygód.

Jednym słowem tę książkę należy przeczytać a szczegulnie na wakacjach!!

Paulina Saja 12 lat

 



 

 Na letnie dni polecam gorąco książkę pt. ,,Miętuski'' autorstwa Patrici Schoder. Książka opowiada o 3 przyjaciółkach Emily, Ratze i Lou , które tworzą zgraną paczkę. Dziewczynki nieustannie walczą z grupą chłopców JEMAUS w skład której wchodzą Jasper , Max i Yussuf . Przygoda zaczyna się kiedy do ich klasy dołacza nowa dziewczynka o imieniu Maleen. Maleen nie należy do skromnych osób lubi się wywyższać i przechwalać. Do tąd zgrane i nierozłączne przyjaciółki zaczynają pomiędzy sobą się kłócić jedna z nich Lou uznaje Mallen za miłą i sympatyczną koleżankę i spotyka się z nią w tajemnicy przed Ratze i Lou. Hrabianki i Mallen są największymi wrogami 2 przyjaciółek. Konflikty, zazdrość i rywalizacja oraz tajemnice pomiędzy przyjaciółkami to będzie się zdarzać w dalszej częśći tej książki.Tak zaczyna się się jedna historia , która wiele zmieni w życiu wszystkich . . .

 


Magda

 


 

Moim zdaniem najlepsze książka na wakacje jest ,,Ten obcy'' i druga część ,,Inna''. Są to książki napisane przez Irene Jurgielowicz. Pierwsza część ,,Ten obcy'' opowiada o czwórce przyjaciół, którzy poznali się na wakacjach. Ten obcy to chłopiec o imieniu Zenek, który uciekł z domu i ta czwórka go uratowała...
Druga część ,,Inna'' opowiada tak samo o tych przyjecielach tylko dziewczynka ,,Inna'' doszła. Ma na imię Danuta''. Jest ona z domu dziecka i przyjechała na święta do dwóch chłopców

 

 


 

Mam 6 letnią córeczkę, która we wrześniu pójdzie do zerówki. Jej bardzo
przypadła do gustu książka pt. " Maja Bursztyn jedzie na wakacje" Pauli
Danziger. Książka opowiada o przygodach Mai w prosty i pzryjemny sposób.
Odpowiednio dobrana forma ksiązki pozwala na samodzielna lekturę mojej
córce. Maja jest rezolutną zabawną dziewczynką, która czasem wygłupia się
jak na 6 latka przystało. Maję można szybko polubić, a książka jest łatwa do
przeczytania.


Ola Lasoń


 

UWAŻAM, ŻE WSPANIAłĄ KSIĄŻKĄ NA WAKACJE JEST KSIĄŻKA AUTORSTWA PANI DOROTKI GELLNER PT. " DOROTA GELLNER PRZEDSZKOLAKOM". Niektóre wiersze i piosenki znam na pamięć ale i tak chętnie sięgam po tą książkę(nie znam jeszcze wszystkich liter a więc udaję tylko, że czytam a tak naprawdę to czytam "z pamięci".

 

 


 

Moją ulubioną książką na czas wakacji jest PLASTUSIOWY PAMIĘTNIK. Właśnie skończyłem zerówkę i po wakacjach idę do pierwszej klasy. Bardzo się cieszę ale też bardzo się boję a przygody wesołego Plastusia mieszkającego w piórniku u Tosi sprawiają że boję się trochę mniej i myślę że w szkole też może być fajnie.


Jakub Ladziński

 


 

 

Na wakacje proponuję książeczkę "Rekreacje Mikołajka" doskonałego duetu Goscinny René & Sempé Jean Jacques .

Czytałam tę książkę kilka razy i nieodmiennie mnie bawi.
Z niesamowitą sympatią a jednocześnie z ogromnym poczuciem humoru i werwą są opisane przygody Mikołajka, kilkuletniego łobuziaka oraz grupy jego kolegów.
W tle są świetnie opisani rodzice - ich niekonsekwencje w postępowaniu są komiczne:) i bezbłędnie demaskowane z dziecięcą naiwnością przez małoletnich bohaterów.

Spośród całej serii na wakacje polecam właśnie tę część, bo opisuje przygody Mikołajka w czasie wolnym od nauki.
Chociaż wszystkie części są przekomiczne i niewykluczone, że zaczynając od "Rekreacji Mikołajka", sięgniemy następnie po pozostałe książeczki o Mikołajku /co serdecznie polecam/.

Książka jest świetnie napisana, doskonale zilustrowana - jedyną trudnością przy jej czytaniu mogą być nieustanne salwy śmiechu. Gdy ja usiłowałam czytać "Rekreacje Mikołajka" mojej małej siostrzenicy, to chwilami nie mogłam wydusić z siebie słowa - bo płakałam ze śmiechu:)
Warto też czytające/słuchające o Mikołajku dzieci uprzedzić: "nie próbuj tego w domu";)

**
Jagoda Konopka


 

"Ania z Zielonego Wzgórza"Lucy Maud Montgomery

„Ania z Zielonego Wzgórza” opowiada o pewnej, wcześnie osieroconej dziewczynce, która wskutek nieporozumienia trafia do domu Maryli i Mateusza Cuthbertów. Nieporozumienie polega na tym, że rodzeństwo Cuthbertów prosiło o przysłanie... chłopca, który miałby pomagać w gospodarstwie. Kiedy jednak Mateusz jedzie na dworzec, okazuje się, że czeka tam na niego drobna, piegowata dziewczynka z ogniście rudymi warkoczami. To właśnie Ania Shirley.
W jej życiu zdarza się wiele ciekawych sytuacji:
Kiedy nastał początek roku szkolnego. W klasie Ania poznała chłopca, Gilberta, który przez całą lekcję dokuczał jej. Aż w końcu nazwał ją „Marchewką”! tego było dla Ani za wiele. Oburzona dziewczynka wstała i z całej siły rozbiła Gilbertowi tabliczkę na głowie. Od tej pory Gilbert stał się jej największym wrogiem.
Innym zajściem był podwieczorek z Dianą. Pewnego dnia, kiedy Ania została sama w domu, Maryla pozwoliła zaprosić Ani przyjaciółkę na podwieczorek. Ania chciała, aby ten wieczór był wyjątkowy. Postanowiła więc poczęstować koleżankę sokiem z porzeczek. Pech chciał, że w szafce, obok soku, w takiej samej butelce stało wino własnej roboty. Można się domyślić, jakie były skutki tej wizyty – Ania upiła Dianę!
Kiedy w Avonlea pojawia się nowy pastor, pan Allan, Maryla zaprasza go wraz z żoną na podwieczorek. Z tej okazji Ani postanawia upiec tort. Wszystko poszłoby znakomicie, gdyby nie to, że Ania do ciasta dodała krople waleriany...
Ania od zawsze była nieszczęśliwa z powodu swoich „marchewkowych” włosów. Dlatego też pewnego dnia, kiedy Maryla wyszła z domu, Ania kupuje od wędrownego sprzedawcy farbę do włosów. Dzięki niej Ania miała zyskać piękne, czarne włosy. Niestety, kiedy spłukała farbę, okazało się, że jej włosy są... zielone!
To tylko kilka zdarzeń z jej życia w Avonlea.Jeżeli chcecie się dowiedzieć jakie inne ciekawe wydarzenia przydażyły się Ani, musicie koniecznie przeczytać tę książkę.
Gorąco polecam;)!

Marysia,lat 16


 


 

Polecam książki Małgorzaty Musierowicz z jej Jeżycjad. Dotychczas przeczytałam "Opium w rosole", "Szóstą klepkę", "Kłamczuchę" i "Kwiat kalafiora". Bardzo i się spodobały te książki i z chęcią je czytałam. Opowiada o losach nastolatków. Ich problemach, błędach, przyjaźniach, miłościach. Te książki zaciekawią czytelników i zarówno dużo nauczą. Na przykład "Kłamczucha" pokazuje dlaczego nie należy kłamać i wielu innych rzeczy.


Barbara Leszczyńska

 

 


 

To seria trzech cudownie pozytywnych książeczek, małych opowiadań o zwierzątkach.
Książeczki są bardzo tanie ( ok 4 zł ) , można dziecku kupić zamiast czekoladki.
Moja córeczka dostała je przez przypadek , ale tak do nich przylgneliśmy , ze nie wyobrażamy sobie dnia bez przynajmniej jednej tej bajeczki.
Polecam dzieciom nawet od roczku. Nie często się zdarza żeby tak piękne ilustracje obrazowały tak madre bajeczki!

Polecam najserdeczniej. Proszę poszperać w księgarniach! Te książeczki świetnie nadają się na wakacje!

 

 

 

Anna Zielińska

 

 


 

"Dziewczyna Ameryki" Meg Cabot
Samantha Madison to zwykła nastolatka,mieszkająca w Waszyngtonie.Jest
środkowym dzieckiem w rodzinie.Jej starsza siostra -Lucy-jest jedną z
najpopularniejszych dziewczyn w liceum,młodsza-Rebeca-jest
geniuszem.Samantha uwielbia rysować i ma swój styl bycia.W
przeciwieństwie do Lucy,w której chłopaku od dawna się kocha,Samantha
nie ma zbyt wielu znajomych.
Aby poprawić słabe stopnie z niemieckiego rodzice posyłają ją na lekcje
rysunku,ale już na pierwszych zajęciach jej twórczość zostaje
skrytykowana,więc na kolejne postanawia nie iść i włóczy się po okolicy.
Całe życie nagle się zmienia, kiedy zupełnie przypadkiem ratuje życie
prezydentowi USA i zostaje bohaterką narodową!
Jak bardzo zmieni się jej życie??
To juz sami musicie się dowiedzieć czytając tę książke.
Zapewniam, że na prawdę warto!!
Justyna 19


 

"Głowa na tranzystorach" Hanna Ożogowska

Marcin Bigoszewski, uczeń klasy VI, nazywany jest przez kolegów "głową
na tranzystorach".Jego pomysły zaskakują wszystkich: zakłada "Związek
Niesienia Ulgi Ofiarom Przemocy"-fundujący lody lub ciastka za każdą złą
ocenę,wmawia młodej nauczycielce, że koledzy z klasy są dręczeni przez
rodziców średniowiecznymi metodami wychowawczymi, takimi jak zamykanie w
komórce, czy przywiązywanie armatniej kuli do nogi...Nigdy nie brak mu
nowych pomysłów.
Prawdziwym sprawdzianem dla talentów Marcina będą jednak wakacje, które
spędzi u dziadka w podwarszawskim Zielonym Siodle.
Kto chce wiedzieć więcej musi ją koniecznie przeczytać;)

Wybrałam tę książkę, gdyż jest przezabawna i nie brakuje w niej
humoru.Na prawdę warto ją przeczytać!
Justyna,19 lat

 


 

Myślę, że książką godną polecenia jest "Atramentowa Serce" autorstwa
Cornelii Funke.Historia ta jest pierwszą częścią "Atramentowej Trylogii".
Jest to niesamowita opowieść o fantastycznych zdolnościach oraz
niespotykanej mocy słów ukrytych w książkach...


Meggie, nastoletnia dziewczynka kochająca czytanie, oraz jej tata Mo,
"lekarz książek"(jak zawsze nazywa go córka), obdarzeni są pewną
umiejętnością. Ich czarodziejskie głosy potrafią przemieniać słowa w
rzeczywistość... czasem z książek wyskakiwał to bucik, to piórko. Jednak
pewnego wieczoru, gdy Meggie miała zaledwie 3 latka, z książki wyłonili się
ludzie. I to nie przypadkowi: dwóch okrutników oraz pożeracz ognia z
pokierszowaną twarzą. W ten sposób rozpoczął się nowy etap w życiu Meggie i
Mo...
Pierwszą część "Atramentowej Trylogii" czytałam z zapartym tchem. Nie mogłam
oderwać się od lektury; byłam zachwycona fantastycznym tłumaczeniem oraz
niesamowitymi opisami. "Atramentowe Serce" czyta również moja mama, która
przyznała, że "dawno nie czytała równie wciągającej powieści".

Myślę, że "Atramentowe Serce" to książka wręcz stworzona na wakacje. Bo co
może być przyjemniejszego, niż przeczytanie wciągającej książki w deszczowy,
pochmurny dzień?

 

 


 

Według mnie książką na lato jest <dla starszych 7 lat>rodzina penderwicków.Albo polecam też naprawdę super książkę
pod tytułem "Poszukiwacze zaginionej wazy" Tomasza Małkowskiego. Albo jedną z czterech części "lola" isabel abedi czyli:oto lola,lola dziennikarką,lola tajna misja i książkę brawo lola".A dla maluszków "kubuś i hefalumpy albo królowa karolina.
Ale mogą być też dzieci z bullerbyn albo o psie który jeździł koleją.To są naprawdę fajne książki.<przynajmniej według mnie>

 

 


 

Zbigniew Nienacki ,,Pan Samochodzik i templariusze"


Wybrałem tą ksiązke poniewąż opowiada ona o przyjażni starszego pana z muzeum z harcerzami.Harcerze i pan Tomasz zaczeli szukac skarbu.Znalezli go ale nie zdrzdze gdzie
Polecam ksiązke bo jest naprawde wspaniała

 


 

" Odwiedzając czarownice" autor: Lidia Miś
Witam! Mam na imię Martrynka, właśnie niedawno skończyłam 6 lat.
Książkę tę wypożyczyłyśmy z mamą w bibliotece. Baaardzo mi się spodobała i mojemu braciszkowi Kubie też ( 3 i pół roku ).
Jest bardzo fajna, długa i taka czarodziejska. Na pewno spodoba się Wam dzieci i dorosłym też, mojej mamie bardzo.

Witam! Mam na imię Agnieszka i jestem mamą Martynki.
Książka jest naprawdę rewelacyjna. Zawiera jednocześnie prostotę i pomysłowość. To ciekawa przygoda baśniowa, która zawiera też wątki racjonalne.
Przedstawia Czarownice, które wbrew powszechnemu wizerunkowi są dobre i ciepłe. Asia - bohaterka książki, zwyczajna dziewczynka trafia do magicznego świata i odwiedza kolejno wszystkie czarownice i w trakcie tych wizyt dopiero je poznaje. Każdy rozdział to osobna przygoda, powiązana z pozostałymi. Pobudza wyobraźnie.
Moje dzieci były nią zachwycone, ja zresztą też.


 


 

Ja polecam książkę Ten obcy.

Akcja powieści rozgrywa się w osadzie Olszyny. Obok tej wsi płynęła rzeka Młynówka, na której po powodzi powstała wyspa połączona brzegiem jedynie poprzez przewrócone drzewo. Wyspa stała się miejscem czworga dzieci: Mariana Pietrzyka, Julka Milera (ciotecznych braci) oraz Pestki Ubyszówny i Uli Zalewskiej.

O kryjówce na wyspie nie wiedział nikt z mieszkańcóe wsi. Dlatego też z najwyższym zdumieniem dzieci któregoś dnia odkryły, że ktoś tam był, palił ognisko, biwakował. Pierwsze nieznajomego zobaczyłydziewczyny - spał pod leszczyną. Pestka pobiegła po chłopców, natomiast Ula obserwowała śpiącego. Był nim kilkunastoletni chłopiec: wyraźnie zmęczony, wychudzony, w podniszczonym ubraniu. Niebawem obudził się i Ula zaoferowała mu pomoc. Okazało się, że nieznajomy jest ranny w nogę, ma gorączkę. Tajemniczy przybysz nie chciał niczego mówić o sobie, każdą informację uzyskiwano z największym trudem. Zenek, bo tak miał na imię, powiedział, że przyjechał do Olszyn autostopem, podróżuje zaś do Strykowa, gdzie przy budowie mostu pracuje jego wujek.

W następnych dniach Zenek nie był bardziej skory do rozmowy. Pogarszał się też stan jego nogi, którą, mimo oporu chłopca, opatrzył ojciec Uli, miejscowy lekarz. Zenek wyruszył w dalszą drogę, ale niezagojona rana zaczęła krwawić i wrócił na wyspę. Czteroosobowa "załoga" wciąż opiekowała się nim, dzieci wynosiły z domów pożywienie, zbudowały szałas, były wobec Zenka bardzo troskliwe. Ten ostatni wciąż niewiele mówił, unikał kontaktów z kimkolwiek, czasami sprawiał nawet wrażenie opryskliwego.

Pewnego dnia Marian i Julek pojechali na rowerach do Strykowa, by odszukać wujka Zenka. Niestety, okazało się, że pana Antoniego Janicy tam nie ma, że w tej miejscowości nie budują mostu i nikt nie wie, gdzie on aktualnie pracuje. W międzyczasie Zenek powiedział nieco więcej o sobie: mieszkał we Wrocławiu, jego matka nie żyje, natomiast ojciec jest dla chłopca zły, nie chce go -- stąd ucieczka z domu. Wiadomość o nieobecności wujka załamała "obcego".

Mijały dni. Zenek wciąż mieszkał na wyspie, a "załoga" nadal opiekowała się nim. Któregoś dnia Zenek dał dowód niezwykłej odwagi, ratując dziecko od śmierci w wypadku drogowym. Jednak bezpośrednio po tym pięknym czynie kradł jabłka i namówił do tego część "załogi". Mało tego, pewnego dnia Marian dowiedział się, iż Zenek na targu w Łętowie ukradł pieniądze przekupce. Gdy wydała się ta tajemnica, chłopak, po rozmowie z Ulą, do której odczuwał wyraźną sympatię, zniknął z Olszyn.

"Załoga" nie mogła zapomnieć o Zenku. Szczególnie Ula, która głęboko przeżywając dokonaną przez chłopca kradzież, postanowiła zarobić 50 złotych i zwrócić je przekupce. Tak też zrobiła.

Poszukiwania Zenka nie przynosiły rezultatu. Aż nagle Julek spotkał go na targu w Łętowie
- Zenek grał w karty z grupą chuliganów. Wiadomość o tym, że Ula oddała pieniądze zrobiła na Zenku duże wrażenie, jednak nie chciał wrócić na wyspę.

Wreszcie wrócił. Zaczął pracować, by zwrócić Uli pieniądze. Jednak konflikt z miejscowymi chłopcami doprowadził do tego, że ci ostatni postanowili zainteresować milicję nieznajomym. Zenek musiał się schować w innym miejscu. Został gościem doktora. Ku zaskoczeniu Uli, której stosunki z ojcem układały się dotychczas źle, dziewczyna uważała, że ojciec jej nie kocha, nie ufała mu. Sprawa Zenka stanowiła przełom w ich życiu. Odbyła się długa rozmowa Uli z ojcem, podczas której wyjaśniono wiele spraw(matka dziewczyny nie żyła), doktorokazał się kochającym ojcem, nie zaś zimnym i surowym człowiekiem.

Zenek bardzo dobrze czuł się w domu Uli. Doktor osobiście pojechał do Tczewa, gdzie pracował pan Janica. Wujek był gotów przyjąć do siebie Zenka, z radością podjął się trudu wychowywania go.

Zenek wyjechał. Zostawił list do Uli, w którym zapewniał ją o swej miłości. Wyjaśnił też ostatecznie, dlaczego uciekł z domu - jego ojciec pił, znęcał się nad synem. W kopercie było również pięćdziesiąt złotych - zwrot długu. List kończył się zapewnieniem, że Zenek nigdy nie zapomni Uli i któregoś dnia wróci do Olszyn.


Także polecam drugą część Ten obcy o tytule ,,Inna''

Anna Żurek


 

Polecam książkę pt."Tecumseh". Autorem jest Longin Jan Okoń. Opowiada ona o Polaku, który w 1797 roku emigrował do Ameryki Północnej, gdzie przyłączył się do Indian i pomagał ich wodzowi - Tecumsehowi tworzyć państwo skonfederowanych plemion Indian. Miało ono bronić ich ziemi przed białymi najeźdźcami - przez Indian zwanymi "Długie noże" lub "Miczi Malsa".
W tym czasie między Unią a Anglią (Agolaszima) narasta konflikt. Tecumseh zawiera pakt z Anglią i razem z nią zadaje dotkliwe straty w szeregach Amerykanów.
Tak kończy się część pierwsza. Jest jeszcze druga i trzecia ("Czerwonoskóry generał" i "Śladami Tecumseha").
Gorąco polecam - jest to bardzo ciekawa powieść o walce Indian o wolność i życie. Wybrałem ją ponieważ lubię książki o Indianach.

Maciej Lipski

 

 


 

Na wakacje polecam moją ulubiona książkę:

H...arry i jego przyjaciele przeżywają kolejne przygody
A...ż roi się od strasznych zdarzeń
R...ewelacyjnie opisane sytuacje
R...uchome ściany przerażającego labiryntu
Y...harrY musi pokonać okrutnego smoka

P...ełna mroku i zagadek
O...pis ciekawych wakacji Harrego i przyjaciół
T...urniej Trzech Czarodziejów, pełen zawiłości i trudności
T...oń głębokiego jeziora wydaje się być nie do przebycia
E...kstra treść
R...ozgrywają się tu niesamiwite i niebezpieczne przygody

I...ntrygująca atmosfera magii i czarów

C...zyta się ją jednym tchem
Z...askakujący zwrot akcji
A...tmosfera strachu i grozy
R...ozwiązywane zagadki stają się coraz trudniejsze
A...kcja bardzo szybko się toczy

O...kropnie dziwne zdarzenia
G...igant zła - Lord Voldemort zbiera siły by powrócić!
N...apięcie trzymające od początku do końca książki
I...ntelignetne dialogi
A...ktualnie jest to najlepsza z części przygód Pottera!

Zapraszam do lektury :-)


Mateusz Żabicki, lat 11

 

 


 

 

"13 i 1/2 życia kapitana Niebieskiego Misia" Tą książkę proponuje na wakacje


Niebieski miś, jakiego nikt nie zna, uprowadza Czytelników w świat, w którym fantazja i humor wymknęły się spod wszelkiej kontroli. To kontynent Zamonia, gdzie inteligencja jest chorobą zakaźną, a burze piaskowe są czworokątne, gdzie za każdą idyllą czyha śmiertelne niebezpieczeństwo i mieszkają wszystkie te istoty, które zostały przepędzone z naszego życia codziennego. W 131 odcinkach życia bohater przedziera się przez baśniowe królestwo, w którym wszystko jest możliwe - tylko nie nuda.

Urodził się w 1957 w Hamburgu, gdzie mieszka do dzisiaj. Początkowo wykonywał różne prace dorywcze, następnie zaczął naukę w szkole handlowej, jednocześnie sam ucząc się rysunku. Nie ma jednak ani wykształcenia graficznego, ani nie ukończył studiów artystycznych. Najsłynniejsze ze stworzonych przez niego postaci komiksowych, to "das kleine Arschloch" (mały dupek), przemądrzały i bezczelny chłopaczek, który z reguły okazuje się mądrzejszy od dorosłych, "der alte Sack" (stary zgred) oraz emeryt na wózku, w sarkastyczny sposób komentujący swoje otoczenie.
Notorycznie unikający pokazywania się na forum publicznym pisarz otrzymał w roku 2005 Nagrodę Fantastyki miasta Wetzlar. Moers nie pojawił się na ceremonii wręczenia nagrody, przesyłając jedynie do odczytania mowę dziękczynną, napisaną w imieniu zamońskiego pisarza Hildegunsta von Mythenmetza. Ta groteskowa zabawa w ciuciubabkę znalazła swe ukoronowanie w jednym z niewielu wywiadów, jakich udzielił autor, gdzie znajdujemy następującą wypowiedź: "Moje książki opracowują niewidomi redaktorzy, którym wcześniej wyrwano język, a w mojej następnej książce zakładka będzie zrobiona ze sprasowanego uranu". Książki Waltera Moersa, przełożone na wiele języków, ukazują się w milionowych nakładach, m.in. także w USA.

 


 

Zdecydowanie wybieram całą serię o "Panu Samochodziku" Zbigniewa
Nienackiego. Przede wszystkim dlatego ze jest ich az kilkanaście
(wystarczy na cale wakacje), po drugie dlatego, ze poszczególne książki
różnią sie od siebie (nie nudzą sie) i po trzecie wszystkie są
niesamowicie wciągające. Moja ulubiona książka z serii jest "Pan
Samochodzik i Templariusze". W załączniku okładka książki.
Katarzyna Gębska ul. Leśna 2, 05-830 Nadarzyn.

 


 

 Najbardzej na wakacje polecam książkę,napisaną przez Krzysztofa Czarnote
pt.''NIOSĄCA RADOŚĆ''.Opowiada ona o człowieku,przypominającym ślepca,który
nie potrafi zobaczyć tego,co najważniejsze w życiu,choć znajduje się w
zasięgu ręki.

Wciągnięty w wir robienia kariery zatraca z wolna siebie.Dopiero niezbyt
dramatyczne,ale znaczące zdarzenie,uruchamia lawinę,która przywraca
bohaterowi wzrok.Zaczyna on dostrzegać barwy życia i znajdować szczęście w
najzwyklejszych rzeczach.

To książka o przebudzeniu i znaleieniu radości w najprostszych,codziennych
sprawach.Książka ma 230 stron,a więc polecam ją na długi wyjazd.

 


Nicola
Łapińska 11 lat.


 

 

Wszystkim polecam książkę Pana Marcina Brykczyńskiego "Różowy prosiaczek". Dzięki tej książce można nauczyć się żyć z tym, co nam się w sobie nie podoba: z za długimi rękami, z krótkimi kręconymi włosami, gdy my bardzo chciałybyśmy mieć je proste i długie do pasa, z okularami na nosie, i tróją młodszego rodzeństwa. Kto przeczyta tę książkę odkryje, że to co mu się do tej pory nie podobało, bo odrózniało go od innych, czyni go kimś wyjątkowym! Nie każdy ma piękne kręcone włosy albo trójkę młodszych braci, z którymi można wymyślać najróżniejsze zabawy. Jeśli nadal macie wątpliwości, że jesteście wyjątkowi koniecznie przeczytajcie książkę o różowym Prosiaczku. A gdy już ją przeczytacie dajcie ją koledze - niech on także wie, że jest wyjątkowy.


Aneta Kosmala
mam 12 lat

 

 


 

Jestem mamą czteroletniego Kuby. Mój synek lubi historie związane z postaciami ze współczesnych bajek, ale już nie moge się doczekać, kiedy sięgnie po moje ukochane pozycje z dzieciństwa...

A moją ulubioną książką były „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren . Była to jedna z pierwszych przeczytanych przeze mnie książek. Razem z dziećmi ze szwedzkiej wioski przeżywałam wszystkie ich przygody. Było mi łatwiej niż współczesnym dzieciom, bo mój podwórkowy świat składał się z namiotów z koca zarzucanego na trzepak, domów rysowanych na piasku, wody pitej z pobliskiego kranu. Rano wychodziliśmy z domu by pójść się pobawić, musiałam wrócić wtedy, kiedy zawołała mnie mama z okna.
Wymyślaliśmy zabawy z kijem i kamieniem, jedliśmy roślinki, dżdżownice, handlowało się naklejkami i historyjkami z gumy Donalda. Nie było wówczas komputerów, stu kanałów w telewizji, playstation ani dvd.
Jako mała dziewczynka utożsamiałam się oczywiście z główną bohaterką Lisą. Też miałam chłopaka, za którego miałam wyjść za mąż w przyszłości. Miałam swoje skarby w pudełeczku i koleżanki bliźniaczki, prawie jak Britta i Anna.
Ostatnio sięgnęłam po „Dzieci z Bullerbyn”, kiedy dopadła mnie chandra. Otuliłam się kocem i czytałam. Z jednej strony dziwiłam się, jak można było żyć bez telefonu, radia, telewizji, ale z drugiej strony zazdroszczę tym dzieciom swobody, kontaktu z naturą, życia zgodnie z porami roku i wspólnych wieczorów z rodzicami.
Wiadomo jak jest teraz, komputer, mecz w telewizji i brak rozmów o życiu. Nie potrafię cieszyć się takimi drobiazgami jak broszka z kamieniem, czy doroczna wizyta u cioci, do której jedzie się na cały dzień i cała noc. Pewnie dlatego, że mam to wszystko na co dzień i jak chcę to mogę sobie kupić dwie takie broszki. Tylko po co? Nikt nie będzie mi ich zazdrościł ani przychodził oglądać moich skarbów.
W niektórych momentach książki kręci mi się łezka w oku. Przy odwiedzinach u Dziadziusia Britty i Anny, bo sama przypominam sobie mojego kochanego dziadka. Gdy Lisa jedzie saniami patrząc w gwiazdy też wracają do mnie wspomnienia pięknych zimowych wieczorów w górach z rodzicami.
„Dzieci z Bullerbyn” to książka dla wszystkich, dla małych dla przyjemności i dla dużych dla miłych wspomnień. Pomimo upływu lat nie starzeje się, a wręcz przeciwnie – nabiera nowego charakteru. Uczy doceniania piękna chwili, radości z drobiazgów i optymizmu. Bo jest to książka uniwersalna, piękna, wzruszająca i warto ją polecać innym.


Agnieszka Jastrząbek

 

 


 

"Podróż za jeden uśmiech" Adama Bahdaja. Opowiada o przygodach Kuzynów (Dudusia i Poldka),którzy wybrali się na podróż autostopem.
Polecam tę książkę szczególnie w wakacje! Naprawdę warto.

 

 



Tytuł: Słońce w kałuży
Autor: Nowacka Ewa

Wybrałam właśnie tę książkę, ponieważ jest nie tylko inna niż pozostałe,
ale opowiada o nieszczęśliwej (nieodwzajemnionej) miłości Wojtka do
Katarzyny. 90% książek to zakończenia "happy end", a ta jest właśnie
inna ukazuje nam świat realistyczny - taki, w którym nie możemy mieć
wszystkiego i nie zawsze osiągamy swój upragniony cel. Pokazuje nam jak
sobie radzić z takimi trudnościami w życiu itp. Wiele osób krytykuje tę
książkę (chociaż nie przeczytali jej w całości i dlatego nie mogli
zrozumieć jej przekazu), natomiast ja polecam ją wszystkim i uważam, że
jest fantastyczna. Mogą ją przeczytać nie tylko dzieci, ale i dorośli.
Wartości ukazane w niej są tak samo ważne zarówno dla starszych, jak i
młodszych.

Sylwia Jamiołkowska

 

 


 

"Nowe przygody Mikołajka"
To na wakacje fajna bajka
Gdy wesołe historie czytałem
To w głos non-stop się śmiałem
Mikołajek jest fajowy
Każdy dzień z Nim był odlotowy
Opowieści kończyły się morałem
Dlatego ta lektura nie była banałem
Polecam ją każdemu chłopcu i dziewczynce
Przy niej zapomną o smutnej mince
Dobrze się bawią też rodzice
Ma tyle zalet, że nie zliczę...

Mateusz Bejnar
lat 9

 

 


 

 Książką, którą ostatnio przeczytałam i zachwyciłam się jest "Wszystko, tylko nie mięta" Ewy Nowak. Samą autorkę miałam przyjemność poznać osobiście i już wiem, że Jej książki są takie jak Ona - inteligentne, wesołe i baaardzo "kontaktowe".
We wspomnianej książce dwoje głównych bohaterów to rodzeństwo Malwina i Kuba. Poznajemy ich rodziców i młodszą siostrę - czyli rodzinę Gwidoszów. Mieszkają oni w bloku na Bródnie. Dużo tu uczuć i problemów bliskich wszystkim nastolatkom (przede wszystkim problemów sercowych, dziewczyny). Więc, na przekór tytułowi, bardzo to wszystko pachnie miętą.
Polecam wakacyjnie!


Adrianna Fliszewska

 


 

"KRAKSA" Jerrego Spinelli - to książka na wakacje, którą wszystkim młodym czytelnikom proponuję

i którą tu poniżej króciutko opisuję:
Są to przygody chłopaka, którego wszyscy
potocznie "Kraksą" nazywają
i tych, którzy w jego otoczeniu przebywają.
Jest to historia sportowej rywalizacji
niby to "mistrza niezwyciężonego"
i niepozornego z wyglądu dziwaka -
przeciwnika jego.
Kto tu zwycięży - pewność i rutyna,
czy też skromność, zadziorność
i niepewna w stosunku do sukcesu - mina...?
Gdybyście tak z ciekawości chcieli poznać wyniki
tej sportowej walki tury -
odsyłam Was do polecanej przeze mnie -
książki lektury! 

Sebastian Koenig (lat 14)

 


 

Mam na imię Klaudia. Zachęcam Was do przeczytania noweli Bolesława Prusa pt.''Antek ''. Jest to krótka , lecz ciekawa książka. Wiem , że wolicie przeczytać nowe książki przygodowe, jednak dla odmiany warto poznać losy wiejskiego chłopca i docenić , jak wiele dzisiaj mamy . Możemy się uczyć, rozwijać swoje talenty i zainteresowania. Antek miał tylko marzenia... Był biedny , ale bardzo twórczy, niestety nikt nie docenił jego talentu. Czytając o przygodach Antka możemy się wzruszyć, rozśmieszyć , a także nauczyć się jak postępować w niektórych sytuacjach . Myślę że po przeczytaniu tej noweli, nikt nie będzie pomiatał słabszymi i biedniejszymi , pomoże im w potrzebie . Nie tylko dając im pieniadze , ale traktujac ich jak równych sobie - dając im serce .
Specjalnie dla Was, wykonałam plakat zachęcający do przeczytania tej książki.

 


KLAUDIA LASKOWSKA LAT 11

 


 

Moja mama poleciła mi książkę którą sama chętnie czytała będąc w moim wieku i w ubiegłym roku też ją czytała. Bardzo się przy tym śmiała więc i ja ją zacząłem ją czytać. To "Nowe przygody Mikołajka" które spisał R. Goscinny a rysunki wykonał J.J. Sempe.
Czytając przygody Mikołajka pocieszam się, że nie tylko ja miałem i mam pomysły które moich rodziców doprowadzają do "rozstroju nerwowego" jak mówi mój tato. A moja mama mówi, że mniej się denerwuje moimi wybrykami, jak czyta, że inne dzieci też są postrzelone :)
Ta książka to rozrywka dla dużych i małych- nie tylko na wakacje. I jak mówi moja mama- to książka do której chętnie się wraca. Co sprawdzę za kilka lat, z pewnością!

Romek Czerniak


 

Opowieści z historii Polski autor Kazimierz Szymeczko

Podoba mi się ta książka bo jest tam dużo ciekawych rzeczy o historii Polski. Są one napisane w bardzo ciekawy sposób i można w niej przeczytać o wielu dzielnych rycerzach i mądrych królach. Znajdują się w niej ładne ilustracje.

Krzyś Zioło lat 7

 


 

 

Interesują Cię fascynujące treści - sięgnij po książkę - ona Ci to wszystko obwieści!
Ksiązki to nasz przyjaciel, który jest zawsze na wyciągnięcie ręki i nigdy nas nie zawiedzie.

Książka jest źródłem radości i relaksu
Zbliża pokolenia.
Czyta ją wnuczek, syn i dziadek.
Bardzo uzależnia.
Książka to czarodziejska rzecz,
która każdego raduje,
są różne jej odmiany,
ale ja najbardziej bajki lubię!
Można ją czytać i latem i zimą
można samemu lub całą rodziną,
Dobra jest dla dużych i małych
Dobrze, że ją mamy i ją doceniamy!

Mam na imię Krzyś. Mam 11 lat. Bardzo lubię czytać książki. W 3 klasie czytałem Dzieci z Bullerbyn. Chociaż jest to lektura, to ksiązka bardzo mi się podobała - jest w niej wiele scen ze zwykłego życia dzieci takich jak ja. Opisane są ich przygody, smutki, radości.
Godne polecenia są też książki z przygodami Mikołajka, szczególnie książka Nowe przygody Mikołajka. Książka jest idealna dla chłopaków, choć moja mama też ją chętnie czytała i mój młodszy brat, bo jest w niej wiele dowcipnych dialogów i wiele sytuacji, które mogą nam się też przytrafić i być może porady z książki okażą się pomocne.