Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Pięciolatek w przedszkolu

Mój pięcioletni synek rozpoczął "edukację przedszkolną", umie liczyć do 10, ale literki go nie interesują, nie lubi kolorować, wycinać ani lepić z
plasteliny. Ma trudności w porozumieniu się z dziećmi, pani po tygodniu
spędzonym w przedszkolu powiedziała, że jest jakby "wycofany społecznie".
Chętnie uczestniczy we wspólnej zabawie, ale nie umie rozmawiać z dziećmi. Z dorosłymi radzi sobie lepiej. Po powrocie z przedszkola bardzo mało opowiada o tym co robił raczej odpowiada na pytania, ale krótko i zazwyczaj mówi, że nie wie co robił, co pani mówiła itd. Martwić się? Udać się do psychologa?


Pytanie przesłała Pani Teri
Marta Żysko-Pałuba - Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Marta Żysko-Pałuba

Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Odpowiedź:

Szanowna Pani,
Z maila wnioskuję, że martwią Panią dwie rzeczy. Jedna dotyczy znajomości literek i niechęci dotyczących wszelkiego rodzaju zadań związanych z spostrzeganiem wzrokowym - manualnym. W tym zakresie proponuję wykonać badanie wzrokowe i sprawdzić, czy przypadkiem nie ma jakiegoś zaburzenia w tym zakresie. Często objawy o którym Pani pisze są wynikiem np. wady wzroku.
Co do przedszkola - to proszę pamiętać, że Pani dziecko dołączyło do niego bardzo późno w stosunku do swoich rówieśników. Myślę, że w jego grupie większość dzieci (o ile nie wszystkie, poza nim) znają się co najmniej od trzylatków. Taki stan zdecydowanie utrudnia wejście w grupę. Nie powinien więc dziwić dystans, czy też wycofanie bo to naturalna reakcja. Dziecku potrzeba więc czasu. Myślę, że z czasem chłopiec zacznie funkcjonować jak większość jego kolegów. Wspomina Pani także o lepszych kontaktach syna z dorosłymi - brak stałych kontaktów z rówieśnikami, albo częstsze kontakty z dorosłymi wykształciły u chłopca taką właśnie umiejętność. Rozmowa dorosły-dziecko, a dziecko-dziecko jest zdecydowanie różna i Pani syn musi teraz tę umiejętność w sobie wykształcić. Do tego wszystkiego potrzeba czasu. Proszę więc na ten moment poczekać. Jeśli problem będzie utrzymywał się dłużej niż 3/4 miesiące warto skonsultować się z psychologiem. Być może bliższe rozpoznanie sytuacji wskaże inne rozwiązania.

 

Tym czasem życzę cierpliwości :-)

Marta Pałuba
Psycholog dziecięcy

 

Zobacz inne porady w tematyce: przedszkole, rozłąka, smutek, trudna sytuacja

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

witam.moje dziecko rozpoczęło edukację przedszkolną mając 4 lata.a więc grupa do której dołączył znała się już rok.ciężko było z adaptacją mojego synka.choć po jakimś czasie zaprzyjaznił się z dziećmi ale nie ze wszystkimi.teraz obecnie ma sześć lat.z dziecmi umie nawiązywać kontakty ,bawi się z nimi.gorzej jest z osobami dorosłymi, jest jakby wycofane w kontaktach z dorosłymi.niechętnie wypowiada się na forum grupy,jest wstydliwy i niesmiały.ma trudności w nawiązaniu kontaktów z nowymi dziećmi....co ja jako rodzić mogę zrobić...martwię się tym..synek jest jedynakiem .czekam na odpowiedz.z góry dziękuję

dodany: 2011-04-28 13:40:36, przez: AKTA


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć