Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Czy mogę to traktować jako zaniedbanie w przedszkolu?

Witam. Mój syn w wieku 3,5 roku chodzi do przedszkola, jest alergikiem
(alergia kontaktowa na kosmetyki) w związku z czym ma bardzo wrażliwą skórę. Po skorzystaniu z toalety muszę dbać o dokładne wytarcie mu pupy - używam nawilżanych chusteczek ponieważ bardzo szybko dochodzi do podrażnienia, a dalej odparzenia skóry. Niestety odkąd moje dziecko poszło do przedszkola notorycznie ma odparzoną pupę. Kiedy zwróciłam się do pani Dyrektor usłyszałam, że dziecko musi sobie samo radzić z tą czynnością i panie w przedszkolu nie będą się tym zajmowały, a o nawilżanych chusteczkach w ogóle nie ma mowy, ponieważ nie można ich wyrzucać do toalety, a przedszkole nie ma miejsca na takie odpady. Co mam zrobić w takiej sytuacji? Do kogo mam się zwrócić? Uważam, że moje dziecko jest za małe, żeby dobrze zadbać o higienę.
Jak to wygląda ze strony przedszkola. Czy nie jest obowiązkiem przedszkolanek dbanie o higieną dzieci? Czy ja mogę wymagać od przedszkolanek, żeby używały nawilżanych chusteczek?

Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam.


Pytanie przesłała Pani Agnieszka
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Droga Pani Agnieszko,
Jeżeli Pani trzyipółletni synek należy do tzw. grupy maluszków, czyli najmłodszej grupy w przedszkolu, ze zdumieniem przyjmuję do wiadomości fakt, że nie otrzymuje pomocy przy wyjściu do toalety. W wielu przedszkolach taka pomoc jest praktykowana i u starszych dzieci, jeżeli takiej pomocy potrzebują. Prawdę mówiąc, nie wiem, czy i w jakim zakresie regulują to przepisy prawne, ale - jeśli uda mi się taką informację zdobyć - przekażę ją Pani za pośrednictwem moderatora Kącika Ekspertów. Dziecko powinno wychodzić z przedszkola zdrowe i obowiązkiem pracowników jest zapewnić mu odpowiednie bezpieczeństwo i opiekę. Dbanie o higienę jest ważnym aspektem pracy przedszkolnej - dziecko powinno np. mieć w łazience swój ręcznik. Proszę szczegółowo przeczytać regulamin i statut przedszkola. Być może w rozwiązaniu problemu pomogłoby zaświadczenie od pediatry lub dermatologa, albo alergologa. Trudniej byłoby Paniom w przedszkolu zlekceważyć pisemne zalecenia lekarskie niż ustne prośby zaniepokojonej mamy.
Jednakże muszę też przyznać, że jeżeli Pani synek ma wrażliwą skórę, zdumiona jestem, że używa Pani do jej pielęgnacji nawilżanych chusteczek. Z tego co wiem, nie mają one najlepszej sławy u mam małych alergików z problemami skórnymi - są przecież nasączane kosmetykami, powodują podrażnienia i pozostawiają skórę mokrą. Tzw. mokre chusteczki cieszą się wielkim powodzeniem wśród mam niemowląt, ale nie zaleca się ich do mycia pupy. Najlepiej sprawdzają się duże bawełniane waciki. W przypadku otarć i odparzeń, oprócz sprawdzonych maści, zaleca się częste wietrzenie pupy.


Serdecznie życzę powodzenia w pielęgnacji skóry synka!
Agnieszka Sokołowska

Zobacz inne porady w tematyce: trudna sytuacja, przedszkole

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Witam, w sumie nie jest ważne, czy ktoś ma magistra czy jest tylko pomocą przedszkolną (praktykantką) Ważne jest to czy się lubi przebywać i zajmować dziećmi. Nawet w tak wymagającym zawodzie zdarzają się ludzie przypadkowi. Nie trzeba iść do Dyrekcji, aby coś przekazać wychowawczyni. Najlepiej iśc na jej dyżur (godzinę spotkań indywidualnych z rodzicami) i spokojnie porozmawiać. Jeśli jest dużo dzieci w grupie, to mogą nawet nie zauważyć, że synek był w łazience. Pozdrawiam i życzę spokoju (też nerwowo reagowałam na odkurzanie sali w trakcie zajęć)

dodany: 2010-12-07 10:53:45, przez: Ewa

Za nic nie mogę zrozumiec komentarza zamieszczonego powyżej. Czy osoba z mgr to "świętośc" wstawiona w obrazek, która co najwyżej macha palcem? Na studiach spotykało się różne przyszłe "panie" psycholog i pedagog. Były wśród nich i takie, które były oburzone, ze musiały miec praktyki z "bachorami", jak nazywały dzieci, i takie, które wkładały duzo serca w każdą czynnośc, którą wykonywały. Nie narzekałyśmy na podcieranie pup dziecięcych. Mądry człowiek to ten, który potrafi w życiu doceniac również pokorę. Tym się różnimy od wielu innych narodów. Dla nas liczy się status: córka lekarza, syn nauczycielki i ten Nikt od fabryki, czy sprzątaczki. Cóż to za zniewaga podetrzec pupę czyjemuś dziecku! Ktoś bardzo się minął z powołaniem. Inna sprawa, że w dzisiejszych czasach nie miałabym odwagi wchodzic z dzieckiem do jednej ubikacji. Niestety, ale łatwo można

dodany: 2010-11-08 23:44:55, przez: Beata

Droga Pani Agnieszko. Jestem zdumiona Pani słowami, które przeczytałam. Jak Pani sobie wyobraża, aby przedszkolak/przedszkolanka przedszkolance wycierał pupe? PRZEDSZKOLANKA - jak Pani nazwała, to to kto wg. Pani?Nauczycielka, która wspomaga rozwój Pani dziecka, czy dziewczynka uczęszczająca do przedszkola? a może pani salowa, bądź pomoc nauczycielki. W każdej grupie 3-latków taka osoba musi być zatrudniona i to ona zajmuje sie takimi sprawami. Dziwię się, że dyrektorka potraktowała Panią w ten sposób P.S. PROSZĘ PAMIĘTAĆ, ŻE W PRZEDSZKOLACH PRACUJĄ NAUCZYCIELE, KTÓRZY UKOŃCZYLI STUDIA WYŻSZE I MAJĄ TYTUŁ MGR, I WIELE WIĘCEJ. POZDRAWIAM SERDECZNIE

dodany: 2010-10-15 15:15:26, przez: ALA


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć