Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Mój syn rozrabia

Witam,

samotnie wychowuje syna. Ma 7 lat. Jego ojciec odszedł od nas jak syn miał 3 lata. Powodem było uzależnienie od alkoholu. Nie wiem, może to we mnie jest problem, ale ja już nie wiem co robić. Mój syn i w klasie 0, i teraz w pierwszej strasznie się popisuje. Stawia się Pani. Odzywa niepytany. Pstryka palcami. Wstaje i chodzi po klasie. Zdarza mu się mówić nieprawdę, wydawać jakieś dźwięki ustami. Ale bez agresji w stosunku do kolegów! To tylko kilka z przykładów. Pani w zerówce ciągle się skarżyła. Zrobiłam aż 3 opinie u psychologa i wszystkie są pozytywne. Nie ma stwierdzonego ADHD albo nadpobudliwości. Wczoraj tak strasznie go skrzyczałam, płakał i on, i ja. Czuję, że brakuje mi już siły. Przeraża mnie myśl, że jest dla kogoś (wychowawcy) ciężarem. Muszę też powiedzieć, że jak jesteśmy razem w domu, to on potrzebuje mojej uwagi, ciągle mnie np. woła, zwraca na siebie uwagę. Ale w domu jest zupełnie inny, pomocny. Chociaż też zdarza mu się kręcić, biegać, głośniej zachowywać. Wydaje mi się, że może mimo to za mało tego czasu spędzamy wspólnie, a może właśnie za dużo i robię z niego maminsynka. Chciałabym, żeby był lubiany w klasie i przez Panią.

Anna
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Pani Anno,


Pani obawy są dla mnie zupełnie zrozumiałe. Wydaje mi się, że robi Pani wszystko, co możliwe, by synek miał dobry, ciepły dom i śmiało szedł w życie. Postawa tzw. błazna klasowego jest typowa dla nadruchliwych chłopców, niezależnie od tego, czy wychowują się w pełnej rodzinie czy z mamą. W ten sposób próbują pozyskać uwagę i aprobatę kolegów (bo często nie dają rady w innych sprawach, jak np. grzeczne siedzenie w ławce). Nie ma powodów, by uważała się Pani w jakikolwiek sposób za to odpowiedzialna. Nie znam ani jednego nadpobudliwego chłopca (a znam ich wielu), który by tego nie robił w szkole. Naprawdę.


Nie znaczy to oczywiście, że nic nie można czy nie należy robić w tej sytuacji. Można wiele. Nie jest to droga łatwa ani przyjemna, ale konieczna. To, że Pani synek nie otrzymał w 3 opiniach diagnozy ADHD jest zrozumiałe z racji jego wieku. Taką diagnozę można postawić u dziecka, które skończyło co najmniej 7 lat. U niego badania zostały zrobione wcześniej. Jednakże charakterystyczne zachowania i sposoby pozyskania uwagi świadczą o tym profilu rozwojowym. Proszę poszukać dobrego specjalisty, który pomoże Pani oraz nauczycielom w szkole nauczyć się jak pracować, by dobrze wspierać jego rozwój. Wymaga to dużo cierpliwości i  konsekwencji, ale ta praca jest niezbędna, a co więcej skuteczna (choć trzeba pamiętać, że dzieci mają lepsze i gorsze dni, nie zawsze wszystko im wychodzi). 

 

Bez tej pracy (nauka wytrwałości, dzielenie pracy na fragmenty, regulowanie czasu pracy, rutyna czynności domowych, obowiązki, dużo dobrze zorganizowanego ruchu) trudności, których i bez tego dużo w szkole, będą niepotrzebnie narastać. Praca z Pani synkiem wymaga uwzględnienia m.in. utrudnień w trwałości i selektywności uwagi, dużej przerzutności uwagi, impulsywności i nadruchliwości, która może dotyczyć całego ciała (np. bieganie), motoryki małej (np. pstrykanie), a nawet gadatliwości. Przejawem tych cech jest też właśnie potrzeba ciągłego bycia w kontakcie czy posiadania "publiczności". Dzieci z ADHD są mocno narażone na kształtowanie się niskiej samooceny. Trudno dziecko przed tym chronić w szkole.

 

Pani jest tą osobą, która musi stać za nim murem - wymagać, ale jednocześnie kochać bezwarunkowo, takim jakim on jest. Nie wątpię, że to Pani robi od chwili jego narodzin! Proszę nigdy nie przestać w niego wierzyć! Żadne dziecko z ADHD nie jest złe i nie chce się źle zachowywać. Z racji natury ich rozwoju nie udaje im się często podołać wymaganiom - gubią rzeczy, brzydko piszą, nie pamiętają o zadaniach domowych i śmieją się w środku lekcji.


Proszę koniecznie zadbać o zajęcia szkolne lub pozaszkolne, w których będzie mógł być mistrzem, np. jakiś klub sportowy. Jest to mu bardzo potrzebne, by miał sukces i był potrzebny jako as drużyny.


Powodzenia!
Agnieszka Sokołowska

Zobacz inne porady w tematyce: problemy z zachowaniem, szkoła, adhd

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć