Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Problem ze snem u 18-miesięcznego dziecka

Witam,

mam problem ze snem u mojego synka. Do 15. miesiąca życia spał w łóżeczku sam. Później wyszła sytuacja, gdzie pojechałam do rodziców na 1,5 tygodnia, nie było wtedy z nami mojego męża i dziecko nie chciało spać samo, więc spał ze mną. Od tamtej pory śpi z nami w łóżku. Od tamtej też pory przesypia noce, wcześniej co 2-4 h musiał jeść. Niestety tu plusy się kończą. Syn wstaje codziennie koło 9. Cały dzień nie ma drzemki, czasem się zdarzy, ale zazwyczaj jest to 15 minut. Kładę go spać w naszym łóżku koło 18-19 jak jest już zmęczony. Zasypia czasem bez problemu, czasem leżę przy nim i udaję, że też śpię przez około 40 minut. Później wychodzę z pokoju i zaczyna się koszmar. Wychodzi po mnie bez płaczu, prowadzi mnie do łóżka i zasypia. Wystarczy, że wstanę, on od razu się budzi i sytuacja się powtarza. Nie mogę nic zrobić. Cały dzień ciężko cokolwiek w mieszkaniu ogarnąć przez jego brak snu, wieczorem, kiedy pójdzie spać też nie mogę nic zrobić, bo cały czas po mnie wychodzi. Jak przy nim leżę, to śpi i co jakiś czas widzę jak się przewraca i zerka, czy jestem obok. Próbowałam go przytulać, śpiewać, mówiłam mu "śpij" i wtedy zaczynał płakać. Nie budzi się z krzykiem więc wykluczyłam koszmary. Ale czemu dziecko wymaga żebym leżała obok? Ma taki lekki sen mimo zmęczenia? Jedyny czas, kiedy po mnie nie wstawał, to kiedy był przeziębiony i miał gorączkę. Wczoraj usnął dopiero przed 21, wyszłam z pokoju, nie minęło pół godziny, a on wyszedł pierwszy raz i męczyłam się z nim 2 godziny, aż w końcu położyłam się obok i zrezygnowałam z wszelkich planów. Ale ile tak można? Mieszkanie samo się nie ogarnie, jedzenie samo nie zrobi, a ja nie mogę wyjść nawet zrobić sobie herbaty. Bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem już co robić... Z góry bardzo dziękuję.

Aneta
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Dzień dobry,


dzieci karmione piersią często przez o wiele dłuższy czas budzą się w nocy w porównaniu do dzieci karmionych butelką. Szukają obecności mamy i kojącego poczucia bezpieczeństwa, jakie daje jej obecność. Nie napisała Pani, w jakim wieku obecnie jest synek i jak długi czas minął od powrotu od dziadków, i czy dziecko jest już odstawione od piersi. To ważne czynniki. Zakładam na podstawie listu, że dziecko ma w tej chwili około półtorej roku. Jest prawdopodobne, że przeżywa w nasilony sposób początki fazy separacji od mamy, zwłaszcza jeśli w ostatnich tygodniach przestała Pani karmić. Możliwe jest również, że w czasie pobytu u dziadków lub później wystraszył się czegoś mocno i nie umie inaczej o tym powiedzieć.


To dobrze, że jest Pani responsywną mamą, która podąża za wołaniem i potrzebą swojego dziecka, ale faktycznie niedobrze, by sytuacja przedłużała się. Tym bardziej, że raczej intensyfikuje się, a nie wygasza. Lekkość snu i czujność dziecka wskazują jednak na to, że jego reakcje mają podłoże lękowe. To niekoniecznie musi oznaczać, złe sny czy koszmary, co już Pani wykluczyła.


Proszę poszukać dobrego psychologa dziecięcego, najlepiej z obszaru wczesnej interwencji. Warto też porozmawiać z terapeutą wczesnej interwencji, integracji sensorycznej, fizjoterapeutą lub nawet doświadczoną położną. Są to osoby, które będą w stanie wskazać Pani dobre techniki relaksacyjne, jakie - miejmy nadzieję - pomogą dziecku odzyskać spokój, wyciszyć się i zacząć spać głębokim snem.


Oprócz tego proszę pilnować stałego rytmu dnia, wykonywania codziennych czynności w ustalonej kolejności - małe dzieci potrzebują rytuałów, one porządkują im rzeczywistość. Wieczór jest  bardzo ważny w przypadku Pani synka. Proszę codziennie zadbać o miłą, wesołą kąpiel, najlepiej z zabawami w pianie. Potem wspólne czytanie (czyli oglądanie książeczki i opowiadanie o obrazkach), kołysanka, przyćmione światło. Proszę dużo nucić, śpiewać, tulić, tworząc wieczorne rytuały. A przede wszystkim zachować (wiem, że to ogromnie trudne), pogodę ducha i spokój. Dzieci, nawet maleńkie, są wrażliwymi barometrami uczuć swoim mam. On czuje Pani niepokój.


Mam nadzieję, że ma Pani okazję, by zadbać i o siebie - wyjść z koleżanką, do kosmetyczki, na spacer czy do kina, pozostawiając synka z tatą. Jeśli nie, proszę o to koniecznie zadbać, bez tego i Pani, i synkowi będzie coraz trudniej o wspomnianą wcześniej pogodę ducha i spokój.


Serdecznie życzę wszystkiego dobrego :)
Agnieszka Sokołowska

Zobacz inne porady w tematyce: zasypianie, problemy ze snem

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć