Warszawa

Porady naszych Ekspertów

7-latek i jego strachy

Witam,

Kubuś, mój syn, ma 7 lat i ma też kilka uciążliwych lęków. Najgorszym jego lękiem są owady, pszczoły, biedronki i wszystko, co lata. W szkole potrafi przesiedzieć 2 godziny na korytarzu, ponieważ do klasy wleciała pszczoła. Wychowawczyni Kuby nie umie sobie z nim poradzić. W domu jak coś zauważy, to po prostu wychodzi z krzykiem do drugiego pokoju i tam siedzi.

Drugim mniej gorszym lękiem jest wstydliwość. Strasznie wstydzi się przebierać przy kimś. W szkole na WF-ie idzie do łazienki i tam się przebiera, w domu też. Boi się zwierząt, psów najbardziej. Dziś w szkole powiedział Pani, że nienawidzi zwierząt, choć wie o nich bardzo dużo z książek. I znów Pani do mnie dzwoni, że Kuba jej rozwalił lekcje, bo musiała mu tłumaczyć, czemu zwierzęta są fajne. Rozmawialiśmy z Kubusiem, staraliśmy się go zrozumieć, ale nie dajemy już rady. Byliśmy raz w poradni, ale po rozmowie w poradni nic się nie zmieniło. Może Pani ma większe doświadczenie w tej sprawie i poradzi, co mamy robić, jak rozmawiać z Kubą.

Agnieszka
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Dzień dobry,


lęk jest trudny do przepracowania zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Dzieje się tak dlatego, że jest irracjonalny. U jego podłoża leżą silne emocje i niestety samo rozmawianie, próby przekonania do racjonalnych argumentów nie są w stanie pomóc na tyle, by problem zniknął. Praca z dzieckiem lękowym wymaga cierpliwości.


Ze wszech miar byłoby najlepiej, gdyby znaleźli się Państwo całą rodziną pod opieką dobrego psychoterapeuty (mam na myśli kilkumiesięczną, systematyczną pracę, nie pojedynczą wizytę jak ta w poradni).


Efekt przyjdzie dopiero wtedy, kiedy mały przekona się (ale nie tylko usłyszy od dorosłych, sam musi to dostrzec), że jego lęki nie są aż tak straszne jak uważał i będzie potrafił sobie poradzić, gdyby rzeczywiście wystąpiło jakieś zagrożenie. Jeżeli nie mogą Państwo pracować z psychoterapeutą, proszę na co dzień mniej tłumaczyć, a bardziej wskazywać konkretne rozwiązania. Ponieważ dziecko jest małe, należy to robić nie wprost, lecz posługując się różnymi ćwiczeniami i metaforą.


Proszę na przykład opowiadać o wyimaginowanych sytuacjach, np. słyszałam kiedyś o takim chłopcu, któremu przydarzyło się ... i on wtedy zrobił tak i tak. Ciekawe, nie? Co myślisz o jego pomyśle?


Świetnie, jeśli będą Państwo opowiadać historie typu: kiedy byłam mała...., kiedy moja mama była mała....,  moja najbliższa przyjaciółka w dzieciństwie...., pewnego razu, gdy twój tata miał pięć lat.... itp. Dzieci to uwielbiają i łatwiej im oswoić lęk, jeśli wiedzą, że ich bliscy też to zrobili.


Proszę wymyślać bajki, które będą pokazywać jak ktoś sobie poradził, jak bardzo się bał, a potem pokonał lęk dzięki swojej odwadze, podjął działanie i okazało się, że już się tak nie boi. Można narysować lęk w różnych fazach - jak jest teraz, jak chciałbym, żeby było, jaki on będzie, kiedy go pokonam. Taki rysunek najlepiej malować palcami farbami plakatowymi na dużych kartkach, każdy etap lęku osobno.


Proszę napisać bajkę terapeutyczną o dziecku, które się bało i zamykało w tym lęku i przez to popadało w coraz większe tarapaty. W czasie czytania (lub opowiadania z pamięci) proszę przerywać opowieść i zadawać synkowi pytania typu: Jak myślisz, dlaczego tak się stało? Co teraz może się wydarzyć? Dlaczego bohater tak zrobił? Czy mógł postąpić inaczej? Można zachęcać dziecko, by wymyśliło własną bajkę. Można znaleźć też przyjaciela - talizman, który będzie ściągał część strachu z dziecka, dawał mu wsparcie i zrozumienie. Może to być pluszowy miś lub pacynka, które będą mu towarzyszyć w domu, w szkolnym plecaku, na wyjeździe. Będzie to postać, która z nim posiedzi, kiedy ucieknie do drugiego pokoju.


Proszę być otwartym i elastycznym, pamiętać by pracować z tym tematem dookoła, nie wprost. Nie jest dobrze, jeśli każdą opowieść będzie dziecko identyfikowało ze sobą i mówiło: to o mnie, tak mówisz, bo jestem Twoim synkiem. Chodzi raczej o to, by przekonał się, że na całym świecie są ludzie, którzy się czegoś boją. Właściwie każdy się boi. Nie jest w tym sam. Ludzie różnie sobie radzą ze strachem. Są dobre i niedobre sposoby. Warto spróbować nauczyć się od innych jak pokonać strach i być silnym.


Powodzenia!
Agnieszka Sokołowska

Zobacz inne porady w tematyce: lęk, strach

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć