Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Czy zmienić przedszkole?

Witam,

mój syn ma 4 lata. W tamtym roku poszedł do przedszkola. Niestety jedno ze starszych dzieci dokuczało mu i namawiało inne dzieci żeby się z nim nie bawiły. Gdy wchodziliśmy do klasy to śmiały się z niego, odpychały i nie pozwalały ze sobą się bawić. Zdarzało się również, że nie wpuszczały go do toalety. Mimo że pani była w klasie, to nie zwracała na to uwagi do czasu aż pokazałam jej co się dzieje. Wtedy pani niby tłumaczyła dzieciom, że tak nie wolno. Sytuacja ta powtarzała się i trwała do końca roku i za każdym razem to ja musiałam pokazać pani co się dzieje. Doszło do tego, że syn nie chciał chodzić do przedszkola. W czasie wakacji zauważyłam, że syn, mimo że kiedyś lubił zjeżdżalnie i karuzele, teraz, gdy chodzimy na plac zabaw, który jest w przedszkolu, unika zjeżdżalni, karuzeli i huśtawek. Poza tym myślałam, że przez wakacje wszystko się zmieni i dzieci zaczną się bawić z synem, gdyż grupa starszych dzieci odeszła i została 5 dzieci. Pani zapewnia mnie, że wszystkie bawią się razem, ale ja widzę coś innego. Ostatnio syn przyszedł z podrapaną ręką, a gdy spytałam, co się stało, pani stwierdziła, że nic się nie dzieje i nic nie widziała. Wczoraj, gdy poszłam po syna wcześniej, dzieci były na placu zabaw, pani pomagała im wchodzić na huśtawkę, moje dziecko odepchnęła i powiedziała "a ty odejdź". W tamtym roku na dzień babci miała miejsce podobna sytuacja, kiedy to pani podczas przedstawienia ustawiła syna z tyłu nie z jego grupą, a z zerówką. Zastanawiam się, czy nie zabrać dziecka z przedszkola, gdyż mam wrażenie, że pani się po prostu na niego uwzięła, a dzieci widząc, że pani tak postępuje, też go odsuwają.

Ada
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Dzień dobry,


sytuacja ta bez wątpienia  jest niełatwa i dla Pani, i dla synka. Trudno mi zasugerować jednoznacznie, czy warto zmienić przedszkole. Faktycznie znam podobne przypadki, w których rodzice zdecydowali o zmianie przedszkola / szkoły i rzeczywiście zmiana placówki, a tym samym nauczycielki sprawiały, że dzieci odżywały za sprawą nowego, pełnego akceptacji stosunku do dziecka.


Prawdą jest i to, że u tak małych dzieci zachowania nauczycielki mają bardzo duży wpływ na to, jak dzieci traktują siebie nawzajem. Nazywamy to modelowaniem zachowania. Nawet jeśli z jakichś powodów któreś z dzieci jest spychane na margines grupy, mądra nauczycielka potrafi temu przeciwdziałać.


Opisywane przez Panią wydarzenia wskazują jednak, że tutaj wychowawczyni przedszkolna próbuje "nie widzieć" problemu. Dziecko, które jest ignorowane, odpychane, stawiane zawsze w ostatnim rzędzie nie ma okazji do budowania pewności siebie i pozytywnej samooceny.


Nic dziwnego, że wycofuje się z kontaktów także i na placu zabaw, poza przedszkolem. To nie są dobre oznaki na przyszłość, samoocenę łatwo dziecku zabrać, zepsuć, ale odbudowanie to długa i ciężka praca. Mimo to trudno mi sugerować Pani podjęcie radykalnej decyzji bez rozpoznania, czy poza niechęcią ze strony nauczycielki, istnieją inne powody (np. nieśmiałość) powodujące trudności w grupie rówieśniczej. Myślę, że warto byłoby skorzystać z porady psychologa dziecięcego, który mógłby z Państwem porozmawiać osobiście, poznać synka i obiektywnie wspomóc Państwu w podjęciu tej ważnej decyzji oraz w opracowaniu sposobów, które będą małemu pomagały w budowaniu pozytywnego obrazu siebie i osiąganiu sukcesów w grupie dzieci.


Serdecznie życzę powodzenia!
Agnieszka Sokołowska

Zobacz inne porady w tematyce: przedszkole, wychowawczyni, przedszkolanka

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć