Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Relacje ojca z 8-letnim synem

Witam,

zacznę od tego, że z konieczności zostałam mamą dla mojego wnuka. Partnerka syna zostawiła 3-miesięczne niemowlę i wyjechała, do dzisiaj nie interesują jej jego losy. Gdy to nastąpiło syn miał 22 lata. Tak więc ja zajęłam się niemowlakiem - zaznaczam, że z perspektywy czasu widzę, że zanadto odciążyłam tatę. Aktualnie wnuk ma 8 lat, a ja jestem przerażona, bo wydaje mi się, że za parę lat oni obaj skoczą sobie do gardeł. Nie to żeby ojciec nie dbał o syna, ale nie potrafią znaleźć wspólnego języka - mały też się sroży i czasami jest tak, jakbym miała dwoje dzieci w równy wieku. Staram się wycofywać z roli opiekunki, ale to na nic ("babciu, bo tata", "mamo, a Wiktor"...). Wnuk jest inteligentnym dzieckiem, nie ma problemów w szkole, jest bardzo komunikatywny i towarzyski. Z kolei jedyną wadą syna jest to, że chyba zanadto poświęca się pracy i dla małego zostają tylko niedziele. Co z nimi zrobić, zawieźć do psychologa?

Agnieszka
mgr Tomasz Galewski - Psycholog, psychoterapeuta

mgr Tomasz Galewski

Psycholog, psychoterapeuta

Odpowiedź:

Dzień Dobry Pani Agnieszko,


zdecydowanie tak! Proponuję poszukać kontaktu w terapeutą rodzinnym, który pomoże Pani i Pani rodzinie wybrnąć z tej kłopotliwej dla Was sytuacji... Z treści Pani pytania wynika, że w strukturze Pani rodziny funkcjonuje Pani w roli mamy dla swojego syna i w roli „mamy” dla swojego wnuka. Myślę, że w tym należy szukać przyczyn trudnych relacji między Pani „dziećmi”. Mam tu na myśli Pani syna biologicznego i Pani syna emocjonalnego, którym jest syn Pani syna, czyli Pani wnuk. Cała trudność tkwi w tym, że w strukturze Waszej rodziny oni obaj funkcjonują na tym samym piętrze, tzn. w Waszej rodzinie oni obaj są dziećmi. Przynajmniej ja to tak zrozumiałem.

 

Wspomina Pani o tym, że relacje między nimi są, nazwijmy to, bardzo burzliwe. I w zasadzie nie ma w tym nic dziwnego. Z punktu widzenia Pani wnuka, jego ojciec (czyli Pani syn) jest dla niego bardziej starszym bratem niż ojcem. Stąd też relacje między nimi są bardziej rywalizacją między braćmi niż konfliktem między synem i ojcem.

 

Wspomina Pani również, że Pani syn „zanadto poświęca się pracy”. Być może z punktu widzenia Pani syna jest to jedyne możliwe (i osiągalne dla niego) rozwiązanie. A „ucieka w pracę” jest jego sposobem radzenia sobie z tą trudną dla niego sytuacją.

 

W tym kontekście uważam, że Pani intuicja co do aktualnej sytuacji Waszej rodziny i waszych potrzeb jest bardzo cennym zasobem Waszej rodziny. Może to świadczyć o tym, że Wy jako rodzina posiadacie odpowiednie zasoby, aby uporać się z tą kłopotliwą sytuacją.

 

Pozdrawiam i życzę Państwu powodzenia
Tomasz Galewski

Zobacz inne porady w tematyce: problemy rodzinne, relacje z rodzicami

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć