Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Odtrącane dziecko

Witam,

mój synek za miesiąc kończy 4 latka. Przez ostatnie dwa lata mieszkaliśmy w Anglii. Tam dziecko miało nie wielki kontakt z innymi dziećmi, najpierw było to spowodowane tym, że syn do 3 roku życia sam omijał inne dzieci, preferował zabawy z dorosłymi, na zeszłorocznych wakacjach stan ten zaczął się mu odmieniać, zaczął sam lgnąć do innych dzieci. Podchodził do każdego dziecka jakie spotkał, zaczynał rozmowę, chwytał za rączkę chciał się przytulać. W kontaktach z innymi dziećmi mój synek jest bardzo przyjazny, bardzo otwarty, nie jest konfliktowy, nigdy jako pierwszy nie powoduje zatarć, nigdy nikogo pierwszy nie uderzył, w zasadzie nawet, gdy ktoś uderzy jego, po prostu płacze, nie ma w zwyczaju sobie "oddawać". Problem tkwi w tym, że mimo iż on do dzieci lgnie, to inne dzieci go odtrącają. U synka rok temu zdiagnozowano zaburzenia integracji sensorycznej, jest niezgrabny ruchowo, bardzo prędki we wszystkim, preferuje zabawy intensywne, lubi biegać, skakać itd. Z powodu tych zaburzeń czasem jest jak "walec drogowy", nie ma wyczucia, chwyta mocno przedmioty i inne dzieci, gdy chce je przytulić. Dla dzieci w jego wieku wieku lub odrobinę mniejszych jest zbyt impulsywny w swoich zabawach, na co wiecznie uskarżają się mamy malców na placu zabaw, a starsze dzieci robią z niego kozła ofiarnego, lubią robić z niego "głupiego jasia", gdy prosi ich, by pograli z nim w piłkę, zaczepiają go machając mu przed twarzą jakaś rzeczą prowokująco, by zaczynał ich ganiać, potem uciekają i się z niego śmieją. Synek ma też za krótkie wędzidełko, o czym dowiedziałam się niedawno i czekamy na zabieg, co powoduje też, że dzieci śmieją się z jego wady wymowy, a on niezrażenie ciągle chce z nimi rozmawiać, opowiadać o swoich przygodach, bajkach, które lubi oglądać itd. Niestety rośnie, a wraz z tym zaczyna rozumieć coraz więcej. Wielokrotnie już przybiegał do mnie z płaczem, żaląc się, że dzieci się z niego śmieją jak on mówi, że nie chcą się z nim bawić, że go popychają. Ja oczywiście jestem zawsze 2 kroki za nim, by go wesprzeć i zareagować, jeśli widzę, że dzieje mu się krzywda, tłumaczę dzieciom, że tak robić nie powinny, że synek jest mały, lubi ich, chce się z nimi pobawić, ale niestety co mnie szokuje, dzieci w dzisiejszych czasach, a wieku 6, 7 czy 9 lat z naszego podwórka, z którymi mój synek chciałby się pobawić, są na tyle (nawet nie wiem jak to określić), po prostu odpowiadają i do mnie w ten sam sposób, co do mojego synka: "nie lubimy go", "nie chcemy się z nim bawić", "on jest głupi" itd., a mój synek stoi obok i słyszy wszystko. Co mam robić? Jak sprawić, żeby mój synek poznał przyjaciół, co zrobić, by dzieci zaczęły go akceptować? Rozumiem, że sporym problemem mogą być jego zaburzenia sensoryczne, pracujemy nad tym od zeszłego roku, ale on jedyne czego pragnie to akceptacji ze strony innych dzieci, bo pomimo jego zaburzeń sensorycznych, które w większości moim zdaniem przeszkadzają jemu, nie czyni specjalnie innym dzieciom krzywdy, przeciwnie, dla każdego ma miłe słowo, uśmiech i uściski. Boli mnie, gdy muszę patrzeć na jego smutne oczy, gdy po raz kolejny zostaje odtrącony lub wyśmiany.

Sylwia
mgr Magdalena Gaweł - psycholog kliniczny

mgr Magdalena Gaweł

psycholog kliniczny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

 

nie można nikogo zmusić do przyjaźni, co więcej, jak sama Pani zauważa, budowanie takiej relacji "na siłę" przynosi odwrotny skutek. Myślę, że warto zastanowić się nad zapisaniem synka na zorganizowane zajęcia grupowe, np. naukę pływania (karate itp.). Taka aktywność nie tylko pomoże w zaburzeniach integracji sensorycznej, ale też "przy okazji" pomoże synkowi nawiązywać relacje społeczne.

 

Z poważaniem

Magdalena Gaweł


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć