Witam,

syn (obecnie 3 lata i 8 m-cy) według stomatologa powinien mieć usunięte mleczaki ze względu na nawracający stan ropny. Od 12 m-ca zęby były lapisowane, mimo wszystko przednie górne 1 i 2 musiały zostać otwarte przez stan ropny. Pomimo to nad zębami pojawiły się przetoki które przez 4 m-ce nie ustąpiły, ostatnio syn musiał dostać antybiotyk ze względu na ból przy dotyku i opuchniętą górną wargę. Mieliśmy również konsultację z ortodontką, która oznajmiła że: zębów się nie usuwa, że dziecko jest za małe, że protezy się nie wykona, bo dziecko nie będzie chciało jej nosić, że jedynie może na górnych 5 proteza będzie się trzymać, że jeden antybiotyk to nie powód do usuwania zębów itd. Osobiście ze zdaniem \"doświadczonej \" ortodontki się nie zgadzam, dlammnie życie dziecka jest ważniejsze niż prosty zgryz. Przecież w wyniku tego przewlekłego stanu zapalnego może dojść do ropnia mózgu, zapalenia opon, zakrzepowego zapalenia żył twarz itd. Pani ortodontka twierdzi, że to są sporadyczne przypadki. Proszę o opinie.


Agnieszka