Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Przywiązanie dziecka do matki i terroryzowanie przez dziecko

Dzień dobry,

wychowuję wraz z mężem 2,5 letnią dziewczynkę która jest bardzo
uzależniona od mamy czyli ode mnie. Dziecko od urodzenia karmiłam
piersią i spało przy mnie, w ciągu dnia przebywało tylko ze mną. Już wtedy było widać gołym okiem, że jest do mnie bardzo przywiązana. Jak przebywaliśmy u dziadków to nie schodziła z moich kolan, chociaż często się z nimi widywaliśmy.

Po roku zaczęła uczęszczać do żłobka, bo wróciłam z pracy i pomimo moich obaw gładko przeszła adaptację. Teraz sytuacja wygląda tak, że młoda całkowicie mną włada.

Chodzi mianowicie o noszenie na rękach, czesanie włosów, pice mleka w nocy (czasem jak jest chora to daję jej w nocy coś ciepłego). Jak nie dostanie mleka to jest awantura a potem prośby o tulenie (i właśnie chodzi tylko o tulenie). W nocy budzi się 2 razy. Oprócz tego nie potrafi bawić się sama, musi mieć asystę, rzadko zajmie się sobą. Bardzo niepokoi mnie też fakt, że nie chce się tulić do taty. Jak ma biznes to przyjdzie i da buziaka ale najlepiej żeby nikt poza mną jej nie dotykał.

Jak mam odzwyczaić ją od siebie? Albo jak nauczyć spania całą noc? Dodam, że mąż wstaje do niej w nocy ale zawsze jest taka histeria, że muszę ja przyjść. To wszystko jest trochę skomplikowane.

Pozdrawiam serdecznie,
Ania
Marzena Kopta - trener komunikacji, mediator

Marzena Kopta

trener komunikacji, mediator

Odpowiedź:

Pani Aniu,

jest tu kilka kwestii do poruszenia. Po pierwsze nie wiem czy oczekiwania Pani w sprawie samodzielnej zabawy 2,5 latki nie są zbyt duże. Nawet moja 8-latka woli bawić się ze mną niż sama. Małe dzieci chcą bawić się kimś i przebywać z kimś - jest to ich naturalna potrzeba. Tak małe dzieci są po prostu „przyrośnięte” do rodziców. To jeszcze chwilę potrwa. Z mamą (szczególnie przy innych osobach np. dziadkach, czy zupełnie z rodziny), dziecko czuje się najbezpieczniej i najlepiej.

Druga sprawa, że wszystko tylko z mamą. Mama jest najważniejsza i to mama zachęca dziecko, aby chciało być z tatą, pokazuje jak tata jest ważny. Tata, aby stał się supertatą również warto aby wymyślał ciekawe sposoby spędzania czasu. Ale to i tak potrwa, bo mama JEST w tym wieku najważniejsza. Proponuję na początek znaleźć jedną rzecz, którą córka robi TYLKO z tatą, nigdy z mamą. Jako ich wspólne spędzania czasu.

 

Im bardziej chce Pani odzwyczaić dziecko, tym większy będzie opór.
Rozumiem, że jest Pani po prostu zmęczona i potrzebuje przestrzeni dla siebie.

Jeśli za każdym razem przybiega Pani na płacz dziecka, że ona nie chce być z tatą, to córka nie ma szansy przyzwyczaić się do taty. Tata zostaje przy płaczącym dziecku, okazując wsparcie i zrozumienie, a nie zniecierpliwienie. Pozwala emocjom być, pozwala ma płacz i złość. To normalne, że buntujemy się, kiedy nie mamy tego, czego chcemy. A jednak musimy się nauczyć, że nie wszystko dostaniemy.

Warto być cierpliwym. To naprawdę normalne, ze córka chce być z mamą, bo mama jest najważniejsza. To nie terror tylko natura :)

Wszystkiego dobrego. Dobrego TU i TERAZ,

Marzena Kopta

Zobacz inne porady w tematyce: problemy ze snem, przywiązanie do matki

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć