Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Co mogę mówić 10-latce i czego od niej wymagać?

Witam,

mam na imię Emilia i mam 10-letnią córkę, przy której z mężem mówimy o
wszystkim. To znaczy, nawet jak mamy jakieś problemy w domu, to ona też wie. Zastanawiam się jednak czy nie przekroczyliśmy tej granicy, bo to jest jednak dziecko. Ostatnio opuściła się w nauce, przestała też mi mówić, że dostała gorszą ocenę itp., na przykład, że ma sprawdzian. Jak ja jej mówię, że przed nią nic nie ukrywam i nie mam tajemnic to ona mówi, że tego nie wie, i że ja też o wszystkim nie muszę wiedzieć. Czasami mam wrażenie, że ona czuje jakby była dorosła i za siebie odpowiadała. Nie wiem czy nie przesadzam i od niej za dużo wymagam ale wiem,że moją córkę na to stać. Bardzo też przeżywa jak coś zrobi - zaraz wpada w panikę że będę jej gadać. Daję jej kary ale też nie tak często. Proszę o radę jak rozmawiać z 10-latką, bo ostatnio zamyka się w sobie.

Emilia
Renata Trojan - Psychoterapeuta, specjalista terapii uzależnień, socjoterapeuta

Renata Trojan

Psychoterapeuta, specjalista terapii uzależnień, socjoterapeuta

Odpowiedź:

Witam Panią,


zawsze trzeba zwracać uwagę na to, co i w jaki sposób omawia się z dzieckiem,
bądź przy dziecku. Trafnie Pani zauważyła, że mogliście Państwo przekroczyć
pewną granicę. Oczywiście, nie chodzi o to, żeby dziecko oszukiwać. Ale są sprawy dorosłych i sprawy dzieci. Zawsze trzeba wyważyć, czy córka na pewno powinna być Pani/Państwa powierniczką, otrzymującą informacje o wszystkim z najdrobniejszymi detalami.  To Państwo jesteście dorośli i powinniście radzić sobie ze swoimi problemami, bez obarczania nimi dziecka. Jeżeli rozmawiać z dziesięciolatką, to na jej poziomie, a nie traktując ją jak osobę dorosłą, którą przecież jeszcze nie jest.Przykładowo, jeśli w domu są kłopoty finansowe, można o tym poinformować dziecko, mówiąc, że z tego powodu w tym miesiącu trzeba oszczędniej gospodarować pieniędzmi. Ale nie powinno się przekazywać dziecku ze szczegółami opowieści o całej swojej sytuacji finansowej, potencjalnych długach i konsekwencjach z tego wynikających.
Dziecko nie pomoże Państwu tego naprawić - to rola dorosłych. Zostanie natomiast nadmiernie obciążone emocjonalnie, będzie przeżywało lęk, nadmiernie martwiło się, próbowało na swój sposób ratować Państwa z opresji. Wpłynie to negatywnie na rozwój emocjonalny i poczucie bezpieczeństwa, spowoduje wzrost nadodpowiedzialności i potrzebę sprawowania kontroli nad wszystkim.
Polecam osobisty kontakt z psychologiem dziecięcym, który pomoże Państwo
odnaleźć się w rolach rodzicielskich i zasugeruje inne sposoby postępowania z córką.

 

Pozdrawiam,
Renata Trojan

Zobacz inne porady w tematyce: wychowanie, rozwój emocjonalny, odpowiedzialność

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć