Witam,

mój syn w listopadzie skończył 3 latka. Niestety bardzo słabo mówi ("mama", "tiata", czasami uda się mu jeszcze jakieś słowo powiedzieć, ale nie chce powtórzyć). Mój syn w wieku półtora roku miał robione wszystkie badania słuchu, gdyż zatykał uszy na głośny dźwięk. Na szczęście wszystkie badania wyszły prawidłowo. Niestety bardzo się ich wystraszył. Przed badaniami mówił często sylabami, po badaniach nastąpiła pauza. Bał się, okropnie płakał w czasie badań, lecz pani doktor kontynuowała na siłę. Niestety nie mogę cofnąć czasu i jej na to nie pozwolić. Mój synek jest jedynakiem, nie ma praktycznie kontaktu z dziećmi. Latem byliśmy u logopedy. Usłyszałam, że nie widać podstaw żeby reagować, bo jest za mały. Kazano mi jeszcze poczekać. Boję się jednak, że przegapię właściwy moment. Jaś pokazuje paluszkiem różne rzeczy, reaguje na polecenia i je wykonuje. Jest bardzo zdolnym dzieckiem - pod względem układania klocków albo puzzli. Układa bardzo różne wzory, lubi kolorowanki. Tata przebywa za granicą. Może to rozłąka (przylatuje co kilka tygodni) ma wpływ na psychikę dziecka? Niepokoi mnie również to, że czasami kiedy bardzo się cieszy, to macha sobie rączką przed twarzą. Jaą nie jest dzieckiem agresywnym, nie gryzie, nie bije. Wykonuje polecenia. Jest posłuszny, lubi się przytulać i dawać buziaki.

Bardzo proszę o odpowiedź
Pozdrawiam, Paula