Witam,

mój synek ma 3 lata i 9 m-cy. Dość późno zaczął mówić. Zna bardzo dużo słów i uczy ich się coraz więcej, ale nie chce mówić zdaniami. Zna wszystkie litery, umie liczyć do 10, rozumie prawie wszystko, co się do niego mówi. Jednak nie chce powiedzieć nic w zdaniu, nie powie nawet "mamo, daj pić", tylko samo "pić". Bardzo martwi mnie to, że nie powie do mnie "mama", a do męża "tata". Dodam, że zaczął mówić dopiero jakieś 5 m-cy temu. Jest ogromna poprawa, ale cały czas martwi mnie to, że nie powie nic, co składa się z 3 słów. Wydaje mi się, że może to być przyczyna stresu jaki przeżył w wieku 2 lat, otóż doznał wtedy oparzenia, a miesiąc później miał operację (nie związaną z oparzeniem). Wtedy strasznie to przeżył, a do tamtego czasu rozwijał się bardzo prawidłowo. Niestety od dłuższego czasu mieszkamy w Niemczech, więc nie mogę iść z nim do logopedy ani psychologa. Zaznaczę, że w domu nie mówimy po niemiecku, więc dziecko nie słyszy tego języka. Nie chcemy żeby poznawał drugi język póki w pełni nie opanuje j. polskiego. Czytałam sporo na temat metody krakowskiej, a nawet próbowałam, ale syn po 3 minutach się nudzi i ucieka. Sama już nie wiem, co robić. Pozdrawiam.

Joanna