Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Ignorowanie poleceń nauczycielki w przedszkolu

Witam,

moja córka (3,5 l) już drugi rok chodzi do przedszkola. Decyzją
nauczycielek została przeniesiona wraz z resztą grupy do 4-latków. Panie
nie chciały jej narażać na niepotrzebny stres i nie chciały jej rozdzielać z grupą. Stwierdziły że z nowo przyjętymi 3-latkami się uwsteczni. Dodam, że od początku roku chodzi chętnie do przedszkola, nie ma płaczu, histerii, idzie
uśmiechnięta i zadowolona i też taka wraca . Ostatnio po rozmowie z nauczycielką dowiedziałam się, że córka ma problem ze skoncentrowaniem się na czynności, którą w danej chwili dzieci robią (prace przy stoliku, próba do przedstawienia itp.) Ogólnie jak jej coś nie zainteresuje, to nie bierze w tym udziału. Pani przedszkolanka powiedziała, że ciężko się córce wstrzelić w
pracę grupy. Jak coś jej nie pasuje, to idzie na bok, tańczy, śpiewa, bawi się... Nie wysiedzi i nie dokończy pracy. Przedszkolanka powiedziała, że jest to typowe ruchliwe dziecko. Czasami bawi się sama, taka Zosia Samosia. Bawi się z dziećmi, ale też lubi bawić się sama. Córka jest jedynakiem. dodam, że w domu, jak z nią usiądę i przerabiamy różnego typu teczki dla 2-3-latków ze szlaczkami i pracami plastycznymi do wykonania, to jest zainteresowana i potrafi dokończyć.

Ogólnie córka jest aktywnym ruchliwym dzieckiem. Ze swoim kuzynem potrafi się razem ładnie bawić... Czasami wpada w histerię, gdy próbuje coś wymusić, ale staram się jej nie ulegać (gorzej z dziadkami). Nie ma problemu z wykonywaniem takich poleceń jak: umyj ząbki, ręce, przynieś buty itp. Problem pojawia się, jak robi coś, co ją interesuje np. ogląda bajkę, wtedy siłą jej nie zmuszę do zrobienia czegoś innego. Pewnego razu (ok. 5 miesięcy temu) wpadła nam w taką histerię po wyłączeniu tv i zawołaniu jej na obiad (wycie, krzyki, leżenie na podłodze... itp.). Nie uległam, przyszła, zjadła obiad i od tego momentu nigdy się taka sytuacja nie powtórzyła. Ograniczamy jej bardzo TV. Chętnie uczestniczy w domu w gotowaniu, w sprzątaniu itp. Czasami trzeba ją dłużej namawiać, żeby coś zrobiła, ale większego kłopotu nie ma. Nie wiem dlaczego ma taki problem z pracą w grupie. Proszę o jakąś radę.

Pozdrawiam

Agnieszka
Wiktoria Jaciubek - psycholog rodzinny

Wiktoria Jaciubek

psycholog rodzinny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

 

nie każde dziecko dobrze czuje się podczas pracy w grupie - tak samo, jak
nie dla każdego dorosłego ta forma pracy jest komfortowa. Obecnie w
placówkach wychowawczych i w przedszkolach (ale również w zakładach pracy!)
kładziony jest duży nacisk na udział  w pracach grupowych i jest to efekt wprowadzania nowych metod i technik pracy. Ale - tak jak już wspomniałam - nie oznacza to wcale, że każde dziecko musi takie metody pracy lubić i chętnie brać w nich udział. Zależy to przecież również od temperamentu dziecka i jego indywidualnych cech osobowości: niektóre dzieci lubią robić coś wspólnie z rówieśnikami, a inne wolą zrobić to same; niektóre dzieci poświecą na wykonanie zadania dłuższy czas, będą skupione i skoncentrowane, a inne zmęczą się po krótszym czasie lub wykonają zadanie mniej starannie. Nie ma w tym nic dziwnego.


W mojej opinii do obowiązków nauczyciela czy wychowawcy należy staranie o to,
aby dopasować sposób wykonywania zadania do możliwości i umiejętności
konkretnego dziecka. Są przecież bardzo różne metody pracy, które umożliwiają zmotywowanie dzieci, niezależnie od ich cech indywidualnych, czy
nastroju danego dnia.

 

Z poważaniem,

Wiktoria Jaciubek

Zobacz inne porady w tematyce: praca w grupie, rozwój społeczny, przedszkole, histeria

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć