Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Dziecko niedosłyszące dwujęzyczne

Pani Profesor,

moja niespełna 2-letnia (dwa lata za 2 miesiące) córka jest niedosłysząca. Niestety nie została jeszcze w pełni zdiagnozowana (w związku z czym nie wiemy, jak bardzo jej słuch jest niedoskonały - wstępnie oszacowany na 50/40 dB obustronnie) mimo że do poradni audiologicznej i laryngologicznej należymy już rok. Testy słuchu, jak dotąd, nie dają nam jednoznacznej odpowiedzi bez względu na to, że powtarzamy je regularnie zarówno w Polsce i w UK. Mimo że do końca nie wiemy jak postępować z naszą córką, jeżeli chodzi o aparatownie (aparaty mamy, jednak nastawione są one "pi razy drzwi"), już od roku należymy do poradni logopedycznej, która wzoruje się na metodzie krakowskiej. Niestety ze względu, że nie mieszkamy w Polsce nasze konsultacje logopedyczne nie są regularne, ale ćwiczymy z córką w domu. Po ostatniej wizycie u córki stwierdzono zadowalający rozwój mowy (właściwie zostało nam zasugerowane, że córka nie tak bardzo odstaje od rówieśników), niemniej jednak mamy pewne obawy. Córka mówi pojedyncze słowa, wymiennie w dwóch językach (wszystkich słów naliczyłam ok. 100 - wymawianych samoistnie plus kilka rzeczy, które powtarza jak ja poproszę), naśladuje większość zwierzątek, rozumie polecenia (co do tego nie mam wątpliwości). Jedyne co budzi moja wątpliwość to to, że córka raczej niechętnie mówi, tzn. jeżeli ma możliwość pokazać to pokazuje zamiast powiedzieć "daj" (chociaż potrafi). Jak pokazuję na kotka i pytam "co to?", to mówi "miau", zamiast "kot", tak samo z innymi zwierzętami (zamiast koń-iha, zamiast krowa -mu, zamiast owca-bebe, zamiast samochód- brum brum). Dodatkowo mówi niewyraźnie (pinka-zamiast spinka, kakaj- zamiast siadaj, tak samo kakaj -zamiast wstawaj, pi- zamiast śpi, kaka- zamiast tata, buki- zamiast buty, kiki- zamiast skarpetki). Jak dotąd nie łączy wyrazów ze sobą, ale wymawia wyrazy, które mogłyby stanowić zdanie, ale w dłuższych odstępach czasu (tata śpi- kaka..przerwa...pi, mama jeść- mama..przerwa...am). Generalnie, jak patrzę na jej rówieśników, to czasami mam wrażenie, ze jednak odstaje, z drugiej jednak strony mamy bratanka o pól roku starszego i mowa tych obojga jest wyrównana mimo różnicy wieku. Czy fakt, że dziecko słyszy dwa języki może wpływać na mowę? Czy jest coś, co jeszcze możemy zrobić (oprócz mozolnych codziennych ćwiczeń z książeczkami "Kocham czytać" - to już robimy). Zaznaczam, że wolelibyśmy uniknąć słuchania przez słuchawki ze względu na słuch. Bardzo dziękuję za poradę.

Marzena
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Marzeno,

 

nie rozumiem, dlaczego ubytek słuchu miałby uniemożliwiać program słuchowy. Właśnie w tej sytuacji program słuchowy jest niezwykle ważny. Mam duże doświadczenie w pracy terapeutycznej z dziećmi niedosłyszącymi. Program słuchowy poprawiał nie tylko artykulację, ale także poziom opanowania gramatyki.


Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: niedosłuch, problemy z mównieniem

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć