Warszawa

Porady naszych Ekspertów

3-miesięczne niemowlę nie śpi pawie przez całą noc

Witam,

bardzo proszę o pomoc. Moja 3-miesięczna córeczka prawie od urodzenia ma bardzo niespokojny i płytki sen. Od pierwszych dni życia po karmieniu była odkładana do łóżeczka i spała bardzo ładnie, aż do drugiego tygodnia. Z czasem problemy ze snem narastały, nie chciała być odkładana do łóżeczka, a jak już zasnęła to co chwile się wybudzała. Zaczęłam w nocy brać ją do swojego łóżka i wtedy spała ładnie, lecz nawet i to się skończyło. Od drugiego miesiąca rozpoczął się koszmar w nocy z usypianiem. Doszło do tego, że przez całą noc nie mogłam zmrużyć oka, bo córka jak już zasnęła po np. 2 godzinach lulania to tylko na 10-20 min (najdłużej 40 min). Zaczęła odsypiać w ciągu dnia, ale ukróciłam to - skutek, zaczęła spać w nocy w następujący sposób: po kąpieli i karmieniu 2-godzinne lulanie, odkładam do swojego łóżka, a po 30 min budzi się, więc znowu lulam i tak do północy. Zasypia na około 2 godziny, potem się przebudza na karmienie i nie chce szybko zasnąć, więc ta przerwa trwa 2 - 3 godziny, łącznie z lulaniem, a jak po tym zaśnie to na 2 godziny i znowu długa przerwa. Mam wrażenie, że w nocy więcej czasu zajmuje mi usypianie jej niż samodzielne spanie córki poza rękami. Jestem tym wykończona, szczerze mówiąc nie znalazłam w Internecie podobnego przypadku, mam wrażenie, że tylko ja się tak męczę. Najgorsze jest to, że jak zbliża się godzina 4 rano to jestem już strasznie podirytowana i przestaje być ciepłą, kochającą mamusią. Wczoraj np. jak odłożyłam małą po 1,5 godzinie lulania o 2 w nocy to po chwili się obudziła to już ją zostawiłam samą w tym łóżeczku i płakała do godziny 4 - po tym wzięłam ją i nakarmiłam. Dodam, że dbam o wieczorne rytuały. Każdy dzień wygląda podobnie. Ala w ciągu dnia ma jedną drzemkę 30 minutową około 10 rano, a potem śpi 3 godziny na spacerze i to jej wystarcza, aby w nocy spać płytkim, przerywanym snem. Nic jej nie dolega, bo jeśli zacznę do niej mówić to się uśmiecha do mnie. Kiedyś za radą koleżanki, która wychowała dwójkę dzieci podjęłam próbę samodzielnego usypiania taką metodą, że mała jest w łóżeczku, a ja jestem przy niej. Płakała przez 3 godziny - z małymi 5 minutowymi przerwami na sen - to był koszmar! Czy jest dla nas jakiś ratunek?

Witam,

 

Pani historia, to typowy, choć burzliwy, opis dwóch  powiązanych problemów: najprawdopodobniej kolki niemowlęcej (co sugeruje początek po 2. tygodniu życia i nasilenie w 2. miesiącu), która doprowadziła do wyrobienia u córki i Pani złych nawyków związanych z zasypianiem i snem. Kolka niemowlęca objawiająca się głównie płaczem dziecka, chociaż nie jest chorobą, w instynktowny sposób wzbudza u rodziców niepokój i zmusza do działań, często nadmiernie eskalowanych. W rezultacie dziecko nie potrafi zasnąć bez pomocy i spać bez towarzystwa rodzica. Oczywiście należy wykluczyć inne, potencjalne powody niepokoju, takie jak: głód lub przekarmianie dziecka, infekcje, w tym zakażenie układu moczowego, refluks żołądkowo-przełykowy, alergie, oraz zaburzenia neurologiczne. Dlatego proponuję skonsultować się w tej sprawie z pediatrą i wspólnie z nim ocenić wskazania do ewentualnej diagnostyki, oraz leczenia (modyfikacja diety, preparaty antykolkowe, leki antyrefluksowe).

 

Jednak najprawdopodobniej Pani córka jest zdrowa, a sytuacja wymaga całkowitego "odkręcenia". Pierwszym krokiem musi być opanowanie emocji, wiem, że to trudne, ale uświadomienie sobie, że dziecko jest zdrowe, że tak naprawdę nic jej nie jest i że jest to tylko okres przejściowy, zazwyczaj pomaga. W drugim etapie należy przyzwyczaić małą do samodzielnego zasypiania. Jedyną skuteczną metodą jest odkładanie dziecka do łóżeczka i odwiedzanie sypialni w wydłużających się odstępach (metoda 1, 3, 5…minut). Wizyta powinna ograniczać się jedynie do pogłaskania, ew. do krótkiego przytulenia i ponownego odłożenia dziecka na miejsce. Takie samo postępowanie obowiązuje po karmieniu w nocy. Zazwyczaj najtrudniejsza jest 3-4. noc, ale po tygodniu udaje się wdrożyć nowe nawyki i cieszyć spokojnym snem dziecka i rodziców. Życzę wytrwałości, bo od niej zależy sukces, będzie lepiej.

 

Pozdrawiam,

Grzegorz Wasążnik

Zobacz inne porady w tematyce: problemy ze snem, problemy z zasypianiem, krótki sen

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć