Dzień dobry,

mamy problemy z naszą córką urodzoną w grudniu 2009r. Obecnie jest w zerówce, poszła jako 4,5-latek. Nie chce chodzić do zerówki, cały czas płacze, jeżeli wspomni się tylko o wyjściu to jest płacz, nie rozumie poleceń nauczycielki, jak również nie radzi sobie z głoskowaniem. Wszystko jest dobrze, jeżeli nauka kończy się na rysowaniu, bo to lubi, ale z innymi rzeczami jest katastrofa. Tak samo wygląda praca w domu: malowanie ok, ale jeżeli chodzi o jakieś literki albo głoskowanie to po prostu nie może się tego nauczyć, a tym samym denerwuje się i zniechęca do szkoły. Czy jest możliwość odroczenia dziecka od obowiązku szkolnego?

Adrian