Witam serdecznie,
martwię się o 4,5 letniego synka. Mianowicie chodzi o zazdrość o
miesięczną siostrzyczkę. Wybudza ją gdy nie patrzę, zdarzyła się też
agresja do młodszej siostry. Ogólnie Kuba jest jest dość grzecznym
dzieckiem, problem jest w tym że synek niestety rzadko bawi się sam,
ciągle chce nowe zabawki, ale zauważyłam, że tylko po to, aby pokazać je wszystkim w rodzinie, nie do zabawy.

Gdy syn miał 3 lata neurolog stwierdził u niego ADHD ze względu na nocne tiki nerwowe, poza tym jest rozgadany i ruchliwy jak każde dziecko w tym wieku. Od kiedy pojawiła się córka całkowicie przestał się bawić, ciągle chce oglądać tv i grać na komputerze, ja nie aprobuje spędzania tak wolnego czasu dziecka w tym wieku. Przez wzgląd na częste pobyty w szpitalu mąż często mu na to pozwalał, teraz ja niestety mu na to nie pozwalam - przez to mnie już nie kocha i nie
lubi, nie chce mi pomagać przy młodszym dziecku.

Wszędzie jest napisane, że trzeba poświęcać dużo czasu, niestety nie wiem, co mam zrobić jeżeli tego czasu nie mam, mąż musiał wyjechać, a ja jestem z nimi sama, a jak wiadomo o dom też muszę zadbać. Wymyślam synkowi zabawy np. malowanie w wannie plakatówkami niestety żadna zabawa nie jest dla niego atrakcyjna. Z dnia na dzień widzę, że coraz bardziej się w sobie zamyka, jak mam mu to wynagrodzić.

Katarzyna