Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Mniej lubiana pani w przedszkolu

Witam,
piszę do Pani o poradę w sprawie mojego syna, który ma 3 lata i
4 miesiące. Otóż sprawa jest taka, synek od lutego 2014r. chodzi do
przedszkola, jakoś do wakacji się zaaklimatyzował, chociaż trochę to trwało, często w środku dnia sobie przypominał, że tęskni i popłakiwał.
Teraz od września zaczął się płacz przy rozstaniu, widzę że synek mniej lubi jedna panią i gdy ona jest rano to syn bardzo płacze na wejściu do sali jak ją zobaczy, a w innych dniach jak rano jest druga pani którą bardzo lubi to nie ma żadnego problemu.

Rozmawiałam z panią którą syn mniej lubi i twierdzi że synek płacze rano
tylko przez chwilę, a później się zabawi i jest już fajnie. Ogólnie obie
panie mówią, że synek lepiej przeżywa przedszkole niż przed wakacjami.
Wiem, że ta pani, którą synek mniej lubi nie jest zła dla niego, nie krzyczy,
nie karze, jest dobrym wychowawcą, itp. Syn też nie za bardzo jest w stanie mi powiedzieć dlaczego ją mniej lubi. Różnica w tych paniach polega na tym, że ta którą bardziej lubi jest taka jakby bardziej do zabawy, przytulania, itp, a ta druga jest bardziej "nauczycielska", ale nie w sensie ze zmusza dzieci do czegoś tam i rozkazuje im. Panie po prostu są inne, i jedna podpasowała synkowi bardziej, a druga mniej.

Smutno mi, że synek parę dni w przedszkolu zaczyna od histerii i nie wiem jak mam dalej postąpić, jak z nim rozmawiać. Opowiadam, że ta pani nie jest zła, że bardzo go lubi, że uczy fajnych piosenek i zabaw itp. Synek zawsze odpowiada to samo - że już nie będzie płakał, żeby tylko skończyć rozmowę, ale i tak przy następnej okazji jest to samo - płacz.

Z Panią rozmawiałam i też nie wie dlaczego tak jest, mówi że musi go przekonać do siebie. Ja już próbowałam prośbą i przekupstwem, ale nic nie działa. Wiem, że krzywda się dziecku nie dzieje, bo podobno płacze tylko chwilkę (taka reakcja szokująca na widok innej pani niż by chciał). Bardzo proszę o radę. Magda
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Magdo,
z pewnością synek z czasem się przyzwyczai, ale ja uważam, że rodzice powinni pomóc dziecku w adaptacji i oswajaniu trudnych sytuacji.

Może proszę spróbować narysować z synkiem obrazek dla tej "nielubianej" pani, upiec dla niej ciasteczka, zrobić bukiet z jesiennych liści, by dziecko "nauczyło" swój mózg lubić tą panią.

 

Nie warto tłumaczyć, bo to przecież emocje, które nie są łatwe do przełożenia na język. Dlatego proponuję pracę na emocjach, gdy coś dla kogoś robimy automatycznie kierowane są w jego stronę pozytywne emocje.

 

Serdecznie pozdrawiam,
Jagoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: nauczyciel, płacz, przedszkole, emocje

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć