Witam,
Znajduję się w bardzo ciężkiej sytuacji. Jestem w 26 tygodniu ciąży.
Niedawno dowiedziałam się, że dziecko ma niedorozwój lewej komory
serca, dodatkowo nóżki końsko-szpatowe, wadę rączek tzn. jedna rączka zgięta cały czas w nadgarstku, druga rączka cały czas zaciśnięta w pięść. Ponadto nerki podkowiaste i profil z mikrognatią. Skierowali mnie na kordocentezę genetyczną. Pobrali próbkę krwi pępowinowej dziecka. Za niedługo będą wyniki. Bardzo się. Wczoraj na wizycie u ginekologa okazało się, że mam skróconą szyjkę macicy. Lekarz mówił, że nie będę nic robić na siłę i grozi mi przedwczesny poród, a jeżeli dziecko się wcześniej urodzi, to nie ma szans, by przeżyło. Chciałabym donosić, by miał szansę przejśą operację na serduszko. Czego się spodziewać? Co robić? Naprawdę się boję, że może spełnić się najgorszy scenariusz.
Sylwia