Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Lęk przed ruchomymi maskotkami

Witam.
Moja córka od ponad dwóch tygodni panicznie boi się iść do przedszkola, twierdzi, że Pani wychowawczyni powiedziała, że w przedszkolu cytuję dziecko: "pod schodami jest czarownica a w piwnicy są węże". Nie mam pewności czy jest to jedyna czy też prawdziwa przyczyna, dla której moje dziecko nie chce uczęszczać na zajęcia w przedszkolu. Myślę, że może mieć to związek z jeszcze jednym faktem a mianowicie z tym, że córka od zawsze boi się przebierańców i głośnej muzyki. Przebierańców, czyli tych wszystkich maskotek, w które przebrani są ludzie w supermarketach będących żywą reklamą np. Smok Pysio itd. Myślałam, że z tego wyrosła, ponieważ dawno już nie miała kontaktu z taką żywą maskotką aż do tej pory (przed buntem przedszkola), kiedy zobaczyła ruszającą się maskotkę króliczka. Efekt tego jest taki, że dziecko nie chce z nami nigdzie chodzić w miejsca publiczne do sklepu, do kina na basen no i przede wszystkim do przedszkola, do którego chodzi już drugi rok. A może przyczyną są koncerty i występy, które organizowane są w przedszkolu, a których moje dziecko oczywiście unika. Proszę o poradę, co robić czy wybrać się z dzieckiem do psychologa, bo wymaga to terapii czy czekać aż dziecko zapomni (do następnego spotkania z maskotką) czy może zmusić ją? Córka ma 4 lata i 8 miesięcy.


Pytanie przysłała pani Kasia
Marta Żysko-Pałuba - Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Marta Żysko-Pałuba

Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Odpowiedź:

Szanowana Pani,

Z przedstawionego opisu wnioskuję, że dziecko obawia się nieznanych sobie
istot. Proszę pamiętać, że umiejętności poznawcze dziecka w tym wieku są
mocno ograniczone i czterolatek może najzwyczajniej w świecie nie zrozumieć,
że pod postacią ogromnego króliczka, smoka itp. kryje się człowiek. Nawet
jeśli potrafiłoby to zrozumieć i zaakceptować to dziecko zwyczajnie może się
obawiać gdyż zawsze jest to obcy człowiek. Ponad to wyobraźnia dziecka w tym
wieku jest tak bardzo rozchwiana, że trudno jest mu wyczuć granicę kiedy
rzeczywistość przeistacza się w fikcję i odwrotnie. Wystarczy, że dziecko
oglądało bajkę w której podobna postać zrobiła coś nieakceptowanego, by w
rzeczywistym kontakcie maluch wpadł w panikę. Zastanawia mnie również
Państwa reakcja na zachowanie córki w takiej sytuacji? Proponuję aby przy
najbliższej okazji Pani sama podeszła do takiego "stwora" pokazując tym
samym córce, że nie ma się czego bać i jak inaczej można się zachować. Warto
tylko przy tym nie oceniać zachowania córki i nie naciskać na nią by ona
również się odważyła. W takiej sytuacji najważniejsze jest głośnie nazwanie
uczuć dziecka i zaakceptowanie ich. Proszę również pamiętać, że unikanie
tego typu zdarzeń uczy dziecko, że najlepszym rozwiązaniem na pokonanie
strachu jest unikanie i ucieczka. Idąc tym tropem - być może w przedszkolu
wydarzyło się coś, co wywołało lęk u córki - nauczona doświadczeniem
najzwyczajniej próbuje teraz uniknąć takiej sytuacji. Proszę również
porozmawiać z wychowawcą dziecka czy sytuacja, o której Pani pisze
rzeczywiście miała miejsce. Może wydarzyło się coś jeszcze, co wywołało u
dziecka lęk. Mam wrażenie, że Pani córce najłatwiej przedstawić lęk jako
czarownice, węże itp., a rzeczywisty lęk może być zupełnie inny. Być może
warto skonsultować to z psychologiem i zapisać dziecko na zajęcia, których
celem jest rozwijanie umiejętności panowania nad strachem. Przedstawiony
opis jest zbyt krótki i brakuje w nim wielu informacji, które pomogły by mi
stwierdzić czy dziecko wymaga terapii. Ważne aby Pani córka czuła się
akceptowana ze swoimi lękami. Proszę nie pozwolić na sytuacje unikania.



Pozdrawiam
Marta Żysko - Pałuba

Zobacz inne porady w tematyce: problemy emocjonalne, strach, lęk

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć