Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Chcę karmić piersią, a boję się, że nie powinnam

Chciałabym się poradzić w sprawie karmienia piersią, ponieważ martwię
się, że coś może się stać mojemu dziecku.

Więc tak: urodziłam wcześniaka przez cesarskie cięcie w 35 tygodniu ciąży. Oleńka ważyła 2450 g gdy się urodziła, wychodząc ze szpitala miała 2300 g. Leżała w inkubatorze. Na początku karmili ją sztucznym pokarmem, a gdy mi pojawił się pokarm, odciągałam go laktatorem i zanosiłam, żeby dawali jej moje mleko. I tak przez 2 miesiące. Karmiłam ją odciąganym mlekiem. Miała kolki, męczyła się. Zmieniłam jej mleko na jakiś czas na samo sztuczne, ale było bez zmian, więc wróciłam do swojego odciąganego.

Odciągałam, bo na początku ona nie miała siły ciągnąć mojej piersi, ale to było takie meczące, że marzyłam o tym, żeby zaczęła mi ciągnąć.
Dopiero od jakichś 3 tygodni karmię ją tylko swoim mlekiem, prosto z piersi, bo widzę że ładnie już mi ciągnie. Jednak nie jestem pewna, czy się najada. Wtedy widziałam, ile zjadła z butelki i jadła rzadziej (co 3h), teraz karmię ją nawet co godzinę, półtorej, a nawet częściej ją dostawiam, bo boję się, żeby nie była głodna.

Córka mało płacze, tak jakby niby była najedzona, ale nie jestem pewna. Na dodatek, przez ten czas kiedy karmię ją prosto z piersi ona mało przybrała na wadze. Ostatnio w ciągu tygodnia tylko 50 g.

Mam wyrzuty sumienia, że głodzę własne dziecko, ale nie mam sumienia też dać jej tego sztucznego mleka. Tak bardzo bym chciała karmić prosto z piersi.

Co Pani myśli o tej sytuacji? Bo ja zachodzę w głowę i po nocach spać nie mogę. Mała waży aktualnie 4480 g, a ma 3 miesiące. Boję się, że to malutko. Wszystkie inne dzieci wydają mi się takie wielkie w porównaniu do niej, a są w tym samym wieku.
Już nie wiem co myśleć.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,
Michalina
Natalia Raczkowska - Doradca laktacyjny

Natalia Raczkowska

Doradca laktacyjny

Odpowiedź:

Witam,
przeczytałam z uwagą Pani historię. Serdecznie gratuluję Pani determinacji w karmieniu piersią. Rozumiem Pani strach i obawy o zdrowie córeczki, domyślam się też, jak ciężko przestawić się na samo karmienie piersią, jeśli wcześniej widziała pani, ile dziecko zjada z butelki. Jeśli jednak córka jest chętna do ssania piersi, a jej waga rośnie, to wszystko jest na dobrej drodze do wyłącznego karmienia piersią. Nie pisze pani jakie wcześniej były przyrosty, nie mogę też zobaczyć, czy córka dobrze się przysysa, ani jak długo trwa karmienie, nie wiem, czy stosuje pani smoczek uspokajający. Może należy zwiększyć ilość karmień (co także "podkręci" laktację), a może ich długość (podawać dwie piersi na jeden posiłek), a może to akurat taki tydzień, kiedy córka urosła bardziej na długość niż na wadze. 50 gram na tydzień to rzeczywiście za mało. Ale trudno przez Internet znaleźć przyczynę takiego przyrostu. Być może potrzebne jest przejściowe dokarmianie. Trudno mi w takiej sytuacji wyrokować, co pomoże. Proszę też pamiętać, że po trzecim miesiącu życia dziecko już tak szybko nie przybywa na wadze. Proponuję kontakt "na żywo" z doradcą laktacyjnym, który będzie miał pełen obraz sytuacji. Myślę, że jeszcze długo może pani karmić piersią. Powodzenia!
Pozdrawiam,
Natalia Raczkowska


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć