Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Zaburzenia mowy, autyzm?

Pani Profesor, bardzo proszę o weryfikację moich obaw. Moja córka ma 2 lata i 2 miesiące, ostatnio na spotkaniu nasz znajomy pedagog zasugerował, że powinniśmy się udać z dzieckiem do Ośrodka Wczesnej Interwencji ze względu na fakt, iż mała nie mów jak jej rówieśnicy i nie nawiązuje kontaktu wzrokowego. Córka faktycznie bardzo mało mówi. Mówi „mama”, „tata”, „baba” czy „dziadzia”, ale tych wyrazów nie używa względem wybranych osób (choć doskonale, wie kim są te osoby i potrafi je rozróżniać). Mówi też, „da” czyli daj i „nie” – to te wyrazy wypowiada ze zrozumieniem. Np. idzie do huśtawki i mówi „da”, na pytanie czy podać Ci tą zabawkę odpowiada „nie” – oczywiście jeśli nie o tą jej chodzi. Zaniepokojona udaliśmy się do naszej Pani pediatry, która po obserwacji nie zauważyła nic dziwnego w zachowaniu córki, ale jak powiedziała dla spojonego sumienia skierowała nas do neurologa dziecięcego. Tam, z kolei Pani stwierdziła, że faktycznie, brakuje realizacji ostatniego etapu mowy i ni stąd odniosła się, że córka jest trochę nadpobudliwa (choć ja bym się z tym nie do końca zgodziła), ale póki co zaleciła tylko branie przez 3 miesiące eye q i wizytę na wakacjach (i ewentualnie wtedy eeg). Dodam, też że córka właściwie ma bardzo mały kontakt z rówieśnikami, i nie
bardzo umie się z nimi bawić (z domownikami robi to bardzo chętnie), w swoich zabawach jest bardzo twórcza, lubi skupiać na sobie uwagę i jak wykona coś dobrze np. zakręci kółkiem hula hop to patrzy na wszystkich czy aby na pewno wszyscy widzieli i czy biją jej brawo, a jak nikt nie bija to sama to robi. Ponadto jest pogodnym dzieckiem lubi bawić się przed lustrem stojąc miny i śmiesznie się wyginając (i oczywiście bardzo dużo mówiąc po swojemu, bo tak to bardzo dużo mówi). Bardzo często pokazuje przedmioty i prosi, żebym je nazywała. Nie wiem jednak od czego zależy, że raz reaguje na imię innym razem nie. Dodam też, że wykonuje polecania które się wydaje i w większości je wszystkie rozumie, np. pomaga mi ścielić łóżko, podnosi wskazane przeze mnie przedmioty, daje buzi, gdy ją poproszę o poszukanie czegoś w książeczce, to rzadko pokaże paluszkiem, a zwykle otworzy książeczkę na stronie z pożądanym obrazkiem i uśmiechnie się. Rozróżnia też kolory i podstawowe kształty. I mogłabym tak jeszcze długo opisywać, ale szczerze mówiąc się bardzo martwię. Chciałam też zacząć ćwiczyć „Samogłoski i wykrzyknienia” ale póki co nie chce założyć słuchawek, ale małymi kroczkami może uda mi się ją namówić. Bardzo prosiłabym Panią o opinię. I zdaję sobie sprawę, że przez Internet nikt dziecka nie zdiagnozuje, ale może podzieli lub nie moje obawy i wskaże kierunek działań jakie powinnam podjąć.
Pozdrawiam.
Anika
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Aniko, niepokojący jest fakt braku mowy u dziecka dwuletniego, które statystycznie powinno mówić około 270 słów połączonych ze sobą zgodnie z regułami gramatycznymi. Nie ma żadnych dowodów, że jakiekolwiek suplementy diety lub leki mogą spowodować rozwój mowy lub podnieść IQ. Fakt, że Córeczka wykonuje polecenia wydawane w kontekście (np. "podaj ..." ze wskazaniem na przedmiot) nie oznacza, że rozumie język, a jedynie sytuację.
Brak rozwoju języka wpływa w znaczącym stopniu na rozwój intelektualny dziecka, nie może więc już Pani dłużej czekać z podjęciem terapii. Odradzam badanie eeg, które niczego nie wykaże. Trudno orzec, czy brak rozwoju mowy jest spowodowany jedynie zakłóceniami w kształtowaniu się dominacji stronnej, i/lub nadmierną stymulacją prawej półkuli mózgu (telewizja, komputer, tablet, telefon komórkowy itp), czy także zaburzeniami właściwymi dla spektrum autyzmu.
Będzie to mogła Pani sama zweryfikować obserwując postępy dziecka w rozwoju mowy po zastosowaniu programu słuchowego. Córeczka powinna także spontanicznie powtarzać sylaby podczas wspólnego "czytania" książeczek z programu "Kocham czytać" (www.we.plNajważniejsze zalecenia do pracy terapeutycznej to słuchanie wypowiedzi językowych program: "Słucham i uczę się mówić" najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" a potem - "Sylaby i rzeczowniki" oraz "Sylaby i czasowniki l. pojedyncza", 30 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Wszystkie zdrowe dzieci, które z powodu zaburzeń artykulacji mają zalecony program słuchowy nie mają trudności z akceptacją słuchawek. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" oraz "Samogłoski" (www.konferencje-logopedyczne.pl)

Warto udać się do specjalisty, który określi rozwój funkcji poznawczych, opracuje program stymulacji i pokaże jak pracować.
Terapeutów metody krakowskiej znajdzie Pani na stronie www.szkolakrakowska.pl

 

Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: autyzm, zaburzenia mowy

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć