Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Niejadek i zazdrośnik

Witam serdecznie, mam problem ze swoim ośmioletnim synkiem. Pierwszy ważny problem to ten, że Filipek jest strasznym niejadkiem, nie da sie namówić na spróbowanie żadnej nowej potrawy. Je tylko kilka rzeczy, czyli kanapki z serem żółtym, albo polędwicą, rosół, pomidorową i schab, a na śniadanie płatki z mlekiem. Nie je owoców i warzyw, przy wszelkich próbach namowy zacina sie w sobie i od razu ma odruch wymiotny. Próbowałam wielu różnych metod np. za każda nowość, która zje zbierał jabłuszka, a za trzy jabłuszka była nagroda, podobało mu sie to, przez chwilę, a potem znów się zaciął. Jest bardzo chudy i blady, wyniki morfologii ma dobre, ale bardzo martwi mnie to, że nie otrzymuje odpowiednich składników i witamin do rozwoju. Zapomniałam dodać, że również nie je słodyczy, więc nie tu leży problem. Drugi problem to jego malutki, półtoraroczny braciszek. Filipek przez siedem lat był jedynakiem bardzo rozpieszczanym przez cała rodzinkę, więc gdy pojawił się brat, synek bardzo to przeżył. Przez cała ciążę staraliśmy się z mężem go przygotować do tego, że będzie miała rodzeństwo i z czym się to wiąże. Najgorsze było, gdy karmiłam piersią, nie mógł tego wytrzymać, teraz jest ciut lepiej. Naprawdę staramy się poświęcać mu wiele uwagi, mąż zabiera go na męskie wyprawy np. do kina, czasem młodszy synek zostaje z babcia, a my w trójkę spędzamy czas i on wtedy jest najszczęśliwszy, kiedy rodziców ma tylko dla siebie, ale przecież nie może tak być, bo nasza rodzina jest czteroosobowa. Nie wiem jak postępować, z nim, kiedy ma jakieś napady szału, zazdrości i złości na nas wszystkich, obraża się, zamyka w pokoju i nie da sobie nic powiedzieć, co robić?


Bezradna mama Małgorzata
Marta Żysko-Pałuba - Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Marta Żysko-Pałuba

Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Odpowiedź:

Witam,

Z przesłanego zapytania wnioskuję, że boryka się Pani z dwoma problemami. Brakuje mi informacji w jaki sposób dziecko jadło wcześniej i jakie metody były stosowane (poza wymienioną metodą „jabłuszkową”). W udzieleniu konkretnej odpowiedzi pomogłaby mi również informacja opisująca Pani reakcje bądź reakcje otoczenia na odmowę jedzenie. Nie mniej jednak pisze Pani, że dziecko ma dobre wyniki krwi co świadczy o tym, że jednak przyjmuje takie pokarmy, które bilansują jego potrzeby. Proszę pamiętać, że dzieci mają swoje gusta, często odmienne od rodziców. Często same wybierają takie składniki, których najbardziej potrzebują. Warto zastanowić się nad urozmaiceniem potraw warzywnych czy owocowych (choćby przez utworzenie specjalnej książki kucharskiej) ale bez większego naciskania i nakłaniania dziecka. Proszę również zerknąć na siatki centylowe (te są na ostatniej stronie książeczki zdrowia dziecka) – jeśli dziecko znajduje się poniżej 3 centyla – wówczas zalecana jest konsultacja pediatryczna. Wyniki wyższe niż 3 centyl również mówią o normie rozwojowej. Rozumiem, że stosowała Pani wiele technik zachęcających dziecko do jedzenia ale żadne z nich nie przyniosły oczekiwanego efektu. Być może warto skonsultować to z dietetykiem dziecięcym oraz psychologiem dziecięcym tak by eksperci Ci mieli możliwość przeprowadzenia dokładnego wywiadu, na podstawie którego określą kolejne kroki działania. Co do zazdrości dziecka to proszę pamiętać, że synek ma do niej prawo. Jak Pani napisała, dziecko było jedynakiem przez 7 lat i poprzez pojawienie się młodszego brata zostało mu odebrane coś być może dla niego najcenniejszego. Pani syn ma również prawo do złości. Ważne jednak by Pani za każdym razem nazywała te uczucia, pokazywała je dziecku, pozwalała na ponoszenie konsekwencji z nich wynikających. Dobrym rozwiązaniem jest również wyznaczanie jasno określonych granic wyrażania tych uczuć. Proszę pamiętać o wspieraniu indywidualności dziecka. Dobrym pomysłem jest włączanie dziecka w opiekę nad maleństwem ale tylko w sytuacji kiedy dziecko wyraźnie jest tym zainteresowane i wyraża na to zgodę. W przeciwnym razie podsycamy złość, zazdrość i niechęć. Przede wszystkim warto zrozumieć uczucia dziecka i pomóc mu je określić. Do tego mogą posłużyć różnego rodzaju bajki, których jest mnóstwo na rynku. Wystarczy wybrać się do księgarni i spytać o książki z serii „będę miał rodzeństwo”. Jestem pewna, że znajdzie Pani książkę odpowiednią dla Filipa. Czytanie bajki o charakterze terapeutycznym pozwoli dziecku zauważyć, że przeżywane przez niego uczucia są normalne, akceptowane i zrozumiałe. Dziecko zorientuje się, że nie on jeden jest w takiej sytuacji. Pozna rozwiązanie sytuacji, które być może również mu przypadnie do gustu. Przede wszystkim jednak poczuje się zaakceptowane i kochane co w tej sytuacji wydaje mi się najistotniejsze. W przypadku utrzymujących się objawów o których Pani pisze zachęcam do konsultacji z specjalista, który będzie miał możliwość bliższego i dokładniejszego rozpoznania sytuacji.



pozdrawiam

Marta Żysko - Pałuba
psycholog dziecięcy

Zobacz inne porady w tematyce: niejadek, zazdrośnik

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

bardzo dziekuję za odpowiedź,juz dzis wybiorę się do księgarni po odpowiednie ksiązki:) pozdrawiam serdecznie

dodany: 2009-05-04 15:02:27, przez: xgosiulax


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć