Warszawa

Porady naszych Ekspertów

prośba o pomoc

Witam, jestem mamą 15 miesięcznego chłopca. Mieszkamy za granicą gdzie trudno dostać się do jakiegokolwiek specjalisty. Zacznę od tego że syn urodził się pod koniec 42 tygodnia ciąży przez cesarskie cięcie ponieważ podczas skurczów spadał mu puls. Dostał początkowa 8 a po pięciu minutach 10 punktów w skali appgar. Ogólnie poród był dla mnie bardzo stresujący.
Niepokoją mnie niektóre zachowania mojego chłopczyka.
Zacznę od tego co już potrafi: oczywiście chodzi, umie zrobić pa pa, kosi kosi, przesyłać całuski, pokazywać części ciała takie jak: brzuszek, głowa, ucho, noga, ręka, nosek, ucho, pępek, usta, zęby, oko, czoło, ostatnio nauczył się pokazywać po kolei paluszki a ja je liczę), pokazuje gdzie sroczka kasze ważyła i gdzie poleciała, gdzie lata samolot, macha reką jak kogoś woła. Słowa jakie wymawia to: tata, mama, dom, lala, nie, nie ma, mniam (jak chce jeść), ptak, oprócz tego nazywa: samochód - bum bum, traktor - try try, ciuchcia - puf puf. Potrafi powiedzieć jak robi kaczuszka - ka ka, kotek - miał, piesek - sapie (nauczył się tak jak widział psa w upały i piez ział z gorąca i tak zapamiętał), świnki - mniam mniam ( widział jak świnki jedzą i tak je kojarzy choć i tak mowie mu że świnki chrumkają), kurka - ko ko, krówka - muu, koń - iha, do tego naśladuje odgłosy małpki, osiołka. Lubi jak mu się czyta bajeczki i potrafi pokazywać w nich praktycznie wszystko i pokazuje paluszkiem.
Martwi mnie że poza tym syn mało gaworzy, z naśladowaniem też jest różnie, czasami naśladuje a czasami nie chce i nie chce za bardzo powtarzać po mnie słów. Jak poproszę żeby powtórzył np. mama to mówi : tata albo tatom.
Od urodzenia mieliśmy z nim problem ze snem. Początkowo synek miał problemy z zasypianiem w dzień ale po ok 4 miesiącu unormowało się to i synek do 6 miesiąca była kołysany. Do tej pory czasami jak nie może się wyciszyć przed drzemką to zdarza mi się go kołysać ale nie do momentu zaśnięcia. Jak synek skończył 5 tygodni zaczęły sie problemy ze snem w nocy - początkowo wymachiwał rączkami i kręcił na boki głową i stękał. Z czasem jak nauczył się przekręcać na boki i przewracać z brzuszka na plecy i odwrotnie to kręci się i stęka. Czasami trwa to chwile a czasami całą noc co godzinę sytuacja się powtarza, wówczas synek ma zamknięte oczy i ziewa. Dodam że jest to bardzo męczące dla mnie i dla niego ponieważ rano wstaje i jest już zmęczony. obecnie w ciągu dnia śpi jedną drzemkę ok 1,5-2,5 godz. A w nocy zasypia o 20:30 i wstaje między 5-6 rano. Od urodzenia synek ma ten sam rytuał przed snem ostatnio dodaliśmy czytanie bajeczek na dobranoc. Mały śpi w swoim łóżeczku ale w momencie kiedy po raz kolejny się kręci i popłakuje to przenoszę go do siebie. Czasami pomaga jak go przytulę ale ostatnio się odpycha, czasami pomaga podanie mu smoczka. Ale ostatnio to nic nie pomaga. Byłam u tutejszych lekarzy ale oni lekceważą ten problem. Uważają że kiedyś mu przejdzie.
Dodatkowo zauważyłam słaby kontakt wzrokowy z synkiem. Jak trzymam go na rękach to patrzy wszędzie dookoła tylko nie na mnie. Chyba że go poproszę to spojrzy ale na bardzo krótko. Czy są jakieś ćwiczenie które mogę wykonywać sama w domu żeby to polepszyć ten kontakt wzrokowy?
Nie zawsze reaguje na swoje imię. Ale jak zawołam: Bartuś zobacz! - reaguje praktycznie za każdym razem. Jak gdzieś idzie a ja powiem żeby wracał - zawsze wraca. Dużo rozumie zawsze jak poproszę go żeby mi coś dał to daje mi to o co go poproszę. Ostatnio bardzo dużo się przytula do nas i całuje i gdy proszę go żeby przytulił misia to to robi.
Wskazuje palcem albo rączką co chce. Potrafi pokazać siebie i nas na zdjęciu, ale jak poproszę żeby pokazał mi gdzie jest tata ( a mąż siedzi w drugim końcu pokoju) nie pokazuje paluszkiem, tylko czasami rączką choć nie zawsze ale za każdym razem kieruje wzrok w kierunku męża.
Ostatnio zaczęliśmy układać drewniane puzzle i całkiem nieźle mu idzie. Przykłada odpowiednie puzzle w otwory tylko ma jeszcze problem z dokładnym umiejscowieniem w otworze.
Przepraszam za taki chaotyczny opis ale starałam się wszystko opisać. Nie wiem czy ja przesadzam ale to moje pierwsze dziecko i się martwię, nie chcę przeoczyć czegoś bardzo ważnego. Przyznaje się że się naczytałam o autyzmie i innych problemach z rozwojem i bardzo uważnie zaczęłam obserwować synka i zaczęłam się martwić. Mąż uważa że ja przesadzam i szukam u dziecka chorób, a jak zwracam się o poradę do najbliższej rodziny to maja mnie za przewrażliwiona mamusie i uważają że jestem przewrażliwiona na punkcie małego.

Pozdrawiam

Ania
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Pani Aniu,

Muszę powiedzieć, że Pani obawy co do rozwoju dziecka są typowe dla mam "pierwszych dzieci", szczególnie takich, które są po lekturze, dotyczącej autyzmu. Pani obawy są zupełnie naturalne. Czasami nie lubię prowadzić zajęć nt. autystycznego spektrum, gdyż od dawna obserwuję takie zjawisko wśród studentek, które mają malutkie dziecko, że po ćwiczeniach dotyczących diagnozy, zawsze ktoś wraca z powodu niepokojących objawów, jakie dostrzega u własnego malucha. 
Chciałabym jednak Panią zupełnie szczerze uspokoić. Pani szczegółowy i wcale nie tak bardzo nieuporządkowany opis wskazuje wyraźnie na jak najbardziej prawidłowy rozwój Pani synka.
Proszę też od niego nie wymagać za wiele. On rozwija się adekwatnie do wieku, absolutnie w normie tak w sferze motorycznej, jak umysłowej i społecznej. W tym wieku, w jakim jest teraz proszę nadal pracować nad rozwojem ruchów precyzyjnych dłoni. Za kilka miesięcy zdziwi się Pani jak dokładnie i szybko będzie umiał wkładać te klocki. Proszę też nie martwić się, że on nie za każdym razem zareaguje na Pani polecenie wskazania czegoś. To normalne, a z tego co Pani pisze w przeważającej większości on znakomicie radzi sobie z tzw. dzieleniem pola uwagi. 
Co do kontaktu wzrokowego to wiele mam nadmiernie przywiązuje do niego wagę. Małe dziecko nie jest w stanie długo utrzymywać pełnego kontaktu wzrokowego. To nie może być cały czas. Rozwijaniu takiej koncentracji będą sprzyjały zabawy w pokazywanie części twarzy mamusi, naśladowanie min itp. Dla rozwijania wzrokowej koncentracji uwagi dobrze też bawić się w łapanie światełka latarki na ścianie lub tzw. zajączka z lusterka. Ale naprawdę wydaje mi się, że Pani synek dobrze sobie radzi. To, że on u Pani na rękach rozgląda się dookoła intensywnie świadczy najprawdopodobniej o chęci eksplorowania świata.
To, co zawsze się przydaje u dzieci w tym wieku to zabawy paluszkowe. Sprzyjają nie tylko rozwijaniu koncentracji uwagi, ale i służą rozwojowi mowy czynnej. Ośrodki mowy w korze mózgowej znajdują się w sąsiedztwie ośrodków dłoni i stopy, stąd też im więcej zabaw związanych z lepieniem, mieszaniem, przytulaniem, masowanie, tym lepiej. Na marginesie dodam jeszcze, że u 15 miesięcznego dziecka nie oczekuje się już gaworzenia, lecz pierwszych słów i formułowania wyrazów dźwiękonaśladowczych typu: hau - hau; miau - miau, brum-brum itp. I tak jest u Pani synka. Między 18 a 20 miesiącem powinien nastąpić przełom w rozwoju mowy czynnej, a pod koniec drugiego roku życia dziecko powinno mówić prostymi zdaniami.
Jeśli chodzi o książeczki, proszę dbać by nie były zbyt długie, miały proste, duże ilustracje, o których można dziecku opowiadać i o których treść można je pytać. Polecam rymowane wierszyki, sprzyjające rozwojowi mowy, typu: miauczy kotek, miau, coś ty kotku miał...
Co do snu - jedna długa drzemka to jest standard po 1 r. ż.; w nocy dziecko powinno spać ok. 10 godzin i mimo wczesnej pobudki wydaje mi się, że tak śpi Pani synek. Budzenie się w nocy i marudzenie może mieć kilka przyczyn - m.in. ząbkowanie (trzonowce bolą), bolący brzuszek (polecam podawanie probiotyku typu Acidolac Junior) lub chęć przytulania się do mamy.
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego! :)
Agnieszka Sokołowska
Zobacz inne porady w tematyce: sen, autyzm, rozwój funkcji poznawczych

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć