Witam serdecznie,
Chciałabym zapytać co robić. Mieszkam za granicą w Niemczech, ale niestety od niedawna, więc nie znam za dobrze języka, a niedawno tzn. jakieś 2 tygodnie temu moja córka złamała 2 górne jedynki. Wcześniej miała próchnicę i nikt jej nie leczył, bo jest za mała. Ona za bardzo nie chce mi myć ząbków pastą z fluorem, więc myje bez i bierze tabletki z fluorem. Biedna bardzo się męczy, nic nie może jeść :( Jak się tylko zapomni i gryzie przodem to jest rozpaczliwy płacz, leje się krewka, z zębów wystają nerwy (chyba). Obok górnych jedynek próchnica pojawiła się również na 2 i pokruszyła jej całkowicie te ząbki. We wtorek ma mieć zabieg pod narkozą, maja jej usunąć te jedynki i 2, ale reszta ząbków na moje oko wydaje się być ok. Nie wiem jak pod dziąsłami - mają jej zrobić rentgen i jeżeli będzie też coś nie tak to powiedzieli, że inne też jej usuną, ale nie chcę żeby jej usuwali tyle zębów...;( Jedynek i 2 u góry praktycznie nie ma, więc rozumiem, że muszą usunąć, ale czy zgadzać się na inne? Lekarz powiedział, że jej ząbki są bardzo słabe i maja zdolność do próchnicy. Moja córka bardzo dużo w nocy mi piła z butelki. W lutym będzie miała 2 latka, a od 2 tyg. nie pije z butelki. Błędem było dawanie często soczków do picia i mam teraz straszne wyrzuty sumienia, że to z mojej winy, ale co z tego jak już za późno. Bardzo proszę mi poradzić co robić. Strasznie się boję, bo chcą jej wyrywać te ząbki pod pełną narkozą.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.

Sylwia