Witam,
Wojtuś ma 6 miesięcy, urodzony został drogą cięcia cesarskiego, karmiony jest piersią od początku 2-giego miesiąca, wcześniej było to karmienie sztuczne, (udało się przejść na pierś "z powodu" kłopotów brzuszkowych - prawdopodobnie przyczyną była laktoza); w nocy praktycznie nie budził się na karmienie, karmiłam go gdy zaczynał się wiercić - ostatnio tj przed okolo 2 tygodniami było to karmienie około 2-giej i potem o 5-tej lub 6-tej rano. Od długiego czasu by spać potrzebował mieć poduszkę (pieluszkę początkowo) z prawej strony głowy, na wyjeździe we wrześniu po trzech nocach, gdy wciąż się wybudzał zorientowaliśmy się, że wtula głowę raz na prawo, raz na lewo - 2 poduszki wokół głowy poskutkowały dobrym snem w nocy (wiem, że takie poduszki to nienajlepszy sposób -Wojtek wtula się i ssie ją). Po powrocie (poduszki są nadal) Wojtek zaczął się wybudzać a raczej jęczeć, potem płakać i wreszcie wybudzać się w nocy po kilka razy aż, którejś nocy to było kilkanaście wybudzeń nawet co 40 min. począwszy od 22-giej i pierś nie była ssana za każdym razem - nie był to głód. Ta najgorsza noc była po podaniu pierwszej (nie całej) porcji kaszki na noc (wcześniej tylko była wprowadzana ilość niewielka by wprowadzić gluten). Zaniepokoiły nas też uszka Wojtka, a raczej sucha skóra za nimi; wycofałam ze swej diety mleczne pokarmy (od 3 dni) - po tej okropnej nocy), nie daję Wojtkowi kaszek, wprowadzam tylko zupki (od 8 dni), a za parę dni chce wprowadzać owoce (4-go października zaczynamy 7-my miesiąc). Sen Wojtka nadal jest przerywany-jęczy lub popłakuje we śnie, potem wybudza się i...sobie zasypia lub można Go wyciszyć suszarką, zdarza się to 3-5 razy w nocy; czy to za wcześnie by mieć normalne noce czy może powodem nie jest nietolerancja/alergia mleka krowiego? Mocz pobiorą dzisiaj... Ząbków brak... Dziękuję z góry za każde słowo, które coś mi wyjaśni.

Sylwia