Witam,
Po kilku latach wizyt u różnych specjalistów mój syn otrzymał diagnozę ZA. Polecono mi abym znalazła synowi dobrego psychiatrę, neurologa, psychologa i to wszystko. Co dalej mam robić - nie wiem! Więc proszę o radę czy mam zapisać syna na terapię, na SI czy do klasy integracyjnej? Syn jest pogodnym dzieckiem, ale bardzo emocjonalnie podchodzi do wielu spraw, reaguje nieadekwatnie do sytuacji, ma bardzo niską samoocenę. Uczy się dobrze, ale z moją pomocą, jest w piątej klasie. Dobrze czyta, ale ma kłopoty z ortografią i gramatyką. Lubi historię i informatykę, ma bardzo brzydkie pismo. Jest słabo sprawny ruchowo, ma taki niezgrabny styl poruszania i dużo tików, którymi najbardziej się martwię np. naciąganie palców, mruganie oczami, machanie rękami i bieganie od ściany do ściany. Kiedy pytam dlaczego tak biega to mówi, że tak ma, gdy się denerwuje lub cieszy i mu to nie przeszkadza, że to dziwnie wygląda, kiedy tak biega. Ma bogate słownictwo, ale mówi niepłynnie tzn. powtarza kilka razy pierwszą albo ostatnią sylabę. Zaczął mówić mając 1,5 roku, jego mowa była wolna i monotonna, ale płynna. A teraz tak od ok. 2 lat jest taka jakby się jąkał. Nie wiem czy u tak dużego chłopca jest jeszcze szansa na jakąkolwiek poprawę? I jeszcze jedno pytanie: czy to prawda, że syn musi mieć psychiatrę, bo za moment pojawi się agresja? Syn jest spokojny i raczej lubiany oraz bardzo rozmowny, lubi towarzystwo i różne wyjazdy. Nie lubi tylko zapraszać kolegów do siebie, bo mówi, że dom to jego azyl. Proszę o radę, o wskazówki co robić...

Ewa