Witam,
Mój synek za 2 tygodnie kończy 9 miesięcy i nie toleruje żadnych zupek, deserków, kaszek. Karmiony jest piersią. Rozszerzanie diety rozpoczęliśmy w 6 miesiącu i przy każdej próbie podania zupki zrobionej samodzielnie bądź ze słoiczka, synek odmawiał spożycia. Odczekałam kilka dni i później znowu próbowałam z tym samym rezultatem. Próbowałam zabawiać synka podczas jedzenia, dawałam do rączki łyżeczkę, później ugotowaną marchewkę lub ziemniaczka. Synek wkładał je do buzi, a później wszystko wypluwał i nie podejmował kolejnych prób. Odciągałam również swoje mleko i mieszałam z kaszką, pierwszego dnia zjadł 3 łyżeczki, następnego już tylko jedną, a teraz nie chce wcale. Próbowałam go troszkę przegłodzić, ale wtedy jest jeszcze bardziej drażliwy i kompletnie nie akceptuje innych pokarmów niż mleko z piersi. Jedyne co zjada to kawałeczek banana, ale dosłownie szczypta, kawałeczek upieczonego jabłuszka (szczypta), zje kawałek bułeczki, bądź herbatnika. Nie akceptuje butelki, ani żadnego kubeczka, nie pije wody, ani żadnych herbatek czy soczków. W nocy coraz częściej się budzi i domaga się piersi. Na wadze słabo przybiera, już sama nie wiem co mogłabym jeszcze zrobić, aby w końcu zaczął jeść coś innego niż mleko z piersi.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Iwona