Witam serdecznie,
Jestem mamą 5-letniej dziewczynki. Cały problem zaczął się w momencie kiedy córka skończyła 2 latka. Przed spaniem wkładała między nóżki ulubioną przytulankę i wierciła się, a to w jedną a to w drugą stronę. Po pewnym czasie zaczęła to robić nawet w ciągu dnia na ogół kiedy się nudziła. Widząc problem zaczęłam po prostu odwracać jej uwagę, zajmując ją czymś innym. Niestety nie dawało to żadnych rezultatów, potrafiła to robić nawet w sklepie. W tej chwili ma juz 5 lat i nie chamuje się nawet w przedszkolu, gdyż Pani zgłosiła mi problem. Na dzień dzisiejszy nie potrzebuje nawet przytulanki, wystarczą jej paluszki. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co mam zrobić gdyż odkąd zaczął się problem byłam już u trzech psychologów i żaden nie jest w stanie mi pomóc. A trwa to już 3 lata. Bardzo proszę o pomoc, bo boję się co będzie jak pójdzie do szkoły.

Magda