Warszawa

Porady naszych Ekspertów

2,8 miesięcy - bardzo słabo mówi

Pani Profesor,
Synek ma 2,8 miesiąca i praktycznie nie mówi... Jest mistrzem wyrazów dźwiękonaśladowczych - wszelkie zwierzęta, autko, pociąg etc.
Mówi mama, tata, baba, chodź, udziu (dziadziu), tu, tam, bibi (imię psa zdrobnione), łuk, dom, kaka, kuku ( nazywa tak krety) daj, daj mi, am, ahoj (odejdź), pa, pa (mapa).
Na psa mówi hau, ma mysz pipi, kota miau itd... Nazywa zwierzęta dźwiękami jakie wydają. Próbuje na swój sposób budować zdania np. Bibi (imię psa) chrrrr (odgłos chrapania) czyli pies śpi. Jest w stanie świetnie komunikować się tą mieszanką słów, gestów, wyrażeń dźwiękonaśladowczych...
Chodzimy do logopedy, która jest przy okazji psychologiem klinicznym, stwierdziła nieznaczne opóźnienie mowy. Synek próbuje powtarzać, ale kiepsko mu idzie, często powtarza ostatnią sylabę np. lampa - powtarza samo pa, ratunku - ku etc.
Wykonujemy ćwiczenia zalecone przez logopedę typu dmuchanie w instrumenty, syczenie przez zęby, gimnastyka języka, pokazywanie rzeczy w książeczkach aby wzbogacić zasób słownika etc... Jakieś małe postępy są, ale rozwój mowy jest bardzo wolny.
Logopeda na moje pytanie czy przedszkole byłoby dobrym rozwiązaniem w przyp. synka, stwierdziła, że nie, ponieważ może to wywołać efekt odwrotny do założonego (rozwój mowy przez kontakt z dziećmi) czyli wycofanie się synka i nawet zamknięcie w sobie z uwagi na to, że nie będzie w stanie swobodnie porozumieć się z rówieśnikami. Czy taka "teoria" jest słuszna? zawsze wydawało mi się, że kontakt z mówiącymi rówieśnikami byłby wskazany.
Mam pytanie dot. korzystania z książeczek i CD "Sylaby i rzeczowniki" - jak długo "przerabiać" jedną książeczkę? Czy mimo nie opanowania słów przechodzić do kolejnych i słuchać zamiennie? Czy podczas słuchania płyt pokazywać dziecku dołączone książeczki, czy może z książeczek korzystać osobno?
I ostatnie pytanie: czy w naszym przypadku zaleciłaby Pani konsultacje z logopedą pracującym metodą krakowską czy wystarczy samodzielna praca w domu z książeczkami i płytami?
Pozdrawiam serdecznie

Magda
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Magdo,

Pani psycholog ma rację, dziecko, które nie mówi nie jest gotowe do kontaktu z grupą rówieśników. Taka sytuacja jest bardzo trudna emocjonalnie i niekorzystna dla rozwoju mowy.
Co do ćwiczeń logopedycznych, to dmuchanie i gimnastyka języka nie
rozwiążą problemu. Przecież Synek nie ma kłopotu z oddechem, gdy
wymawia wyrażenia dźwiękonaśladowcze, ani tym bardziej z poruszaniem
językiem, wargami i żuchwą. Tu potrzeba jest systemowa praca nad
percepcją słuchową, linearnymi porządkami i sekwencjami. Radzę
skorzystać z pomocy logopedy pracującego metodą krakowską, choćby
przez 2, 3 miesiące. Nauczy się Pani, jak pracować.
Trzyletnie dziecko, które nie buduje zdań rozwija myślenie obrazowe, a nie językowe, co ma wpływ na przyszłą edukację.
Jeśli chodzi o program słuchowy, to dziecko powinno słuchać
naprzemiennie płyt z rzeczownikami, PATRZĄC na obrazki. Należy też
słuchać płyty "Sylaby i czasowniki" - l. pojedyncza.
Czasownik warunkuje pojawienie się zdań.
Linearne sekwencyjne umiejętności ćwiczymy z użyciem:
1. "Układanek lewopółkulowych" - www.konferencje-logopedyczne.pl
2. Układanek do pamięci sekwencyjnej.
3. Naśladowaniem rysowania wzorów

Wszystkie ćwiczenia zostały omówione w: J. Cieszyńska "Metoda
Krakowska wobec zaburzeń rozwoju" www.konferencje-logopedyczne.pl.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć