Witam,
Mam 5-letniego syna, który od września 2012 r poszedł pierwszy raz do przedszkola. Pierwszy dzień pobytu w nim był ok, cieszył się, a potem już coraz gorzej do chwili obecnej. Nie chce tam chodzić, mówi, że mu się tam nudzi, że za długo tam jest, że mnie tam nie ma, a teraz to już wszystko wymyśla, że zaglądają tam inne dzieci, że mu się nie podoba śpiewanie. Rano jak wstaje marudzi, że chce mu się spać. A jak zaprowadzę go do przedszkola to po rozebraniu płacze, nie chce wejść do klasy. A jak już zostanie to się bawi i przestaje płakać. A na wieczór kładąc się spać też już płacze, że jutro znowu do przedszkola, że po co znowu, już powoli tracę cierpliwość, bo w kółko to samo. Bardzo proszę o radę jak z nim rozmawiać, postępować. Z góry bardzo dziękuję.

Gosia