Witam,
Moja córka ma blisko 7,5 m-ca karmiona jest cały czas piersią plus stałe pokarmy oczywiście. Od początku bardzo walczyłam o karmienie piersią mimo przeciwności i cieszę się, że nam się udało, stąd nie podejmuję decyzji o zaprzestaniu karmienia, mimo że początkowo zamierzałam karmić tylko pół roku.
Ostatnio jednak spotkałam się z opinią pielęgniarki w przychodni, że "na tym etapie" mleko już nie jest wartościowe. Miało to miejsce przy okazji ważenia - córka przybrała w 3,5 tygodnia zaledwie 270 g. Rzeczywiście mniej, ale wiązało się to z moim powrotem do pracy, więc ma przerwę w piersi przez co najmniej 8 h, słabo nam tez jadła obiadki. Teraz jest już lepiej z apetytem. Córka urodziła się malutka, mimo że nie jest wcześniakiem, wręcz przenoszona - ważyła 2580 g, ale potem przybierała ładnie, wagę urodzeniową podwoiła jak miała 3,5 m-ca. Cały czas mieści się z wagą na 3 centylu. jest drobnej budowy za sprawą genów. Przyznam jednak że uwaga pielęgniarki wprawiła mnie w konsternację, sugerowała ona, że powinnam przejść na mm - nie chcę tego robić. Co o tym myśleć? Proszę o radę.

Kamila