Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Autyzm, Asperger?

Witam serdecznie!
Nie wiem gdzie i do kogo mam się zwrócić, mam jednak odczucie, że z moim trzyletnim synem cos się dzieje.
Syn ma 3 lata i 4 miesiące.
Rozwój przebiegał prawidłowo, szybko zaczął gaworzyć, chodzić zaczął samodzielnie mając 14 miesięcy, dużo raczkował, pierwsze słowa tez pojawiły się szybko niemniej jednak pełnymi zdaniami zaczął mówić późno (w wieku ponad 2,5 roku pojawiły się pierwsze zdania, w wieku 3 lat mówił już płynnie).
Dziś choć mówi płynnie i dużo, nadal ma wpadki gramatyczne, nie zawsze dobrze odmienia, ale tez niestety myli płeć męską z żeńską, np. "Mamo ZROBIŁES obiad", "Tato NAPRAWIŁAŚ auto".
O sobie mówi czasem w trzeciej osobie. Lub po prostu: "Danielek jest głodny. "Jednak raczej mówi prawidłowo, odpowiada ładnie, pełnym zdaniem.
Już w drugim roku życia to co zwróciło moją uwagę to zamiłowania syna - wiatraki, bardzo lubił patrzeć na kręcące się wiatraki.
Poza tym jest fanem samochodów, w wieku 2 lat choć nie umiał dobrze mówić znał bardzo dużo marek aut.
Dziś pasja samochodowa nadal pozostała, formą jaką używa do zabawy to najchętniej jeżdżenie po kanapie tam i z powrotem, lub robienie sobie garaży i tunelów z koca.
Zabawy na podwórku wyglądają u syna tak, że choć bardzo lubi dzieci, nie uczestniczy czynnie w zabawie.
Owszem jeśli kolega jeździ z nim autem bardzo chętnie się z nim bawi, wręcz prosi żeby się bawili jeśli ten już się znudzi. Jednak kiedy dzieci grają na przykład w "dwa ognie" Danielek woli jeździć swoim autkiem aniżeli uczestniczyć we wspólnej grze.
Kiedy przychodzą do nas dzieciaki Danielek bardzo się cieszy, nie może się doczekać, ale nie bawi się z dziećmi, każdy w innym kącie bawi się swoimi zabawkami. Synowi strasznie ciężko przychodzi dzielenie się zabawkami, wtedy pojawia się kłótnia, płacz i zdenerwowanie. Ze mną jednak się bawi, zarówno w scenki tematyczne jak i inne zabawy i wręcz prosi żebym się z nim pobawiła na przykład w dom.
Dodać jednak musze, że syn wszystko rozumie co się do niego mówi, potrafi logicznie myśleć, liczy do 10 i liczy tez przedmioty, wie jak wyglądają niektóre cyferki, zna tez kilka literek, zna podstawowe kolory, potrafi się przedstawić, wie jak nazywają się rodzice i dziadkowie, śpiewa piosenki, chętnie słucha opowiadań, bajek, ma ogromne poczucie humoru, chętnie żartuje, śmieje się, wygłupia, rozróżnia płcie.
Pomimo iż zabawy autami wyglądają schematycznie (tam i z powrotem), przedstawia też scenki tematyczne z autami i lubi taką formę zabaw, lubi zabawę w doktora, w sklep, w dom.
Zadaje wiele pytań, dużo rzeczy go interesuje, od dżdżownicy, o którą ostatnio spytał czy ma dwa nosy, bo z dwóch stron wygląda tak samo, o samolot który leci, o ptaszki, wszystko...
Od września uczęszcza do przedszkola (mieszkamy za granica wiec jest to przedszkole niemieckojęzyczne).
Syn chodzi bardzo chętnie od samego początku, nie ma problemu z komunikacją w przedszkolu choć języka niemieckiego nie zna (w domu mówimy tylko po polsku), panie skarżyły się raz, że płakał i krzyczał kiedy mu czegoś zabroniły, ale generalnie nie ma z nim problemów.
Choć w domu malować nie chce, w przedszkolu maluje bardzo chętnie, a zwłaszcza koloruje.
Problemem też jest toaleta. Syn mając 2 lata i 5 miesięcy zaczął robić na nocnik. W sumie wszytko poszło sprawnie, bo zaledwie w ciągu dwóch dni syn pożegnał się z pieluszką, jednak po kilku miesiącach zaczął sikać na nowo w majtki.
Na dzień dzisiejszy w przedszkolu zdarzyło mu się raz popuścić jak był przeziębiony, w domu natomiast często się zsika. Widzimy, że zaciska nóżki, pytamy syna czy musi iść do toalety, on odpowiada, że nie, a po kilku minutach ma mokre spodnie.
Próbowaliśmy wypracować system kar i nagród za czystość bielizny i załatwianie się na toalecie, ale niestety nie skutkuje.
Jak go zaprowadzimy to się załatwi, jak go nie przypilnujemy to rzadko się zdarza żeby sam poszedł do toalety, jednak w przedszkolu tego problemu nie ma, syn sam mówi, że musi iść zrobić siku, idzie sam, sam się rozbiera, sam ubiera.
Syn jest tez nerwowy, szybko się złości, lubi kiedy wszystko jest po jego myśli, a kiedy tak nie jest reaguje krzykiem, ostatnio tez piskiem i słowem "pomocy"...
Często syna chwalimy, mówimy mu jacy jesteśmy z niego dumni, nagradzamy go, ale też karamy poprzez trzyminutowe siedzenia na karnym fotelu, czy zakaz oglądania bajek, albo zakaz słodyczy, jednak mam wrażenie, że zarówno kary jak i nagrody nie wiele skutkują, czasem mam wrażenie, że syn i tak robi z nami to na co ma ochotę...
Bardzo proszę o pomoc, nie wiem czy syn wymaga obserwacji specjalisty, czy może jest wszystko w porządku, a tylko ja wyszukuje u syna oznak jakiś nieprawidłowości.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.
Mama Danielka, Magdalena
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Dzień dobry,

W swoim opisie porusza Pani bardzo wiele niejednoznacznych kwestii. Wątpliwości co do prawidłowości rozwoju dziecka zdarzają się mamom bardzo często. Myślę, że dobrze byłoby gdyby skorzystała Pani z konsultacji specjalisty, przede wszystkim dlatego, że ukierunkuje on Pani obserwacje, wskaże skuteczne sposoby wspierania rozwoju, co bardzo pomoże Pani w odzyskaniu spokoju, jeżeli okaże się, że z synkiem wszystko dobrze. Jeśli natomiast Pani obawy znajdą potwierdzenie, zostanie Pani wskazana dalsza droga postępowania terapeutycznego.
Nie wiem, jak system funkcjonuje w Niemczech. U nas mogłaby Pani skorzystać z konsultacji psychologa dziecięcego np. w poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Podczas spotkania ze specjalistą proszę spróbować wskazać częstotliwość oraz ewentualne tło zachowań, które Panią niepokoją (np. wpatrywanie się w wiatraki, nerwowe reakcje).
Serdecznie życzę powodzenia i pozdrawiam!
Agnieszka Sokołowska-Kasperiuk
Zobacz inne porady w tematyce: autyzm, zespół Aspergera

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć