Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Dwulatek w przedszkolu i powrót do domu

Witam, mój dwuletni syn zaczął w tym roku edukacje w przedszkolu. Podjęliśmy z mężem taką decyzję, kiedy dowiedzieliśmy się, że ponownie zostaniemy rodzicami. Wynika ta decyzja z tego, że wychowuję sama, ponieważ mąż ciągle pracuje i ciężko by mi było z dwójka samej. Filip jest bardzo towarzyskim dzieckiem, lubi bardzo dzieci, lubi się bawić, jest energiczny. Dlatego też uznaliśmy, że będzie to dla niego "fajna sprawa". Od małego oswajaliśmy go z innymi osobami oraz z faktem, że czasami trzeba zostać z kimś innym niż mama lub tata. Zostawał często z babcią, ciocią, dziadkiem... Zawsze były w pobliżu dzieci. Zostawał bez problemu. Na dodatek jak wracałam ja lub mąż po niego to nie chciał iść do domu - tak mu dobrze było :)

Dziecko dużo mówi, uczy się samodzielności, sam je, ma własny pokój, w którym nauczył się spać, pożegnał się już dawno ze smoczkiem.....
No i od 3 września poszliśmy do przedszkola... Są to raptem 4 dni, ale ewidentnie już coś zaczęło się dziać i nie wiem jak sobie z tym radzić. 2 pierwsze dni szedł bez płaczu... ale płakał w trakcie. Spał w przedszkolu i odbierałam go po 5 godzinach. Od 2 dni jest istna histeria... Zaczyna się w momencie ubierania w domu, w drodze płacze i mówi "pani nie"... Zostawiam go tam w wielkim płaczu, bo staram się nie przeciągać trudnych pożegnań... Kiedy go odbieram też płacze, troszkę... W domu tez dziwnie się zachowuje, co chwile płacze, zrobił się agresywny wobec mnie, nie chce spać w swoim łóżku... nie chce chodzić na pole tylko ciągle woła: do domu do domu.
Do tego pani przedszkolanka stwierdziła, że ewidentnie brakuje mu smoczka, bo wkłada palce do buzi i widzi smoczek u innych dzieci. Jest to dla mnie absurdalne, ponieważ dziecko już od dłuższego czasu nie ma smoczka, nie upomina się o niego i elegancko bez niego funkcjonuje...
Bardzo proszę o poradę czy to zachowanie jest normalne? Dlaczego on tak ciągle płacze nawet jak jest ze mną? czy to minie? a może powinniśmy zrezygnować?
Pozdrawiam

Ewa
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

 

Droga Pani Ewo, to nie był dobry pomysł, by dwulatka posyłać do przedszkola. Wiek przedszkolny rozpoczyna się od trzeciego roku życia i jeśli nie jest to konieczne ekonomicznie nie należy tego zmieniać. Z Pani listu rozumiem, że Synek jeszcze nie ma w pełni opanowanego systemu językowego, co oznacza, że nie rozumie sytuacji oddania go innym osobom. Pozostanie w przedszkolu to zupełnie inna sytuacja niż nocowanie u kochających Dziadków, czy Cioci. Proszę się więc nie dziwić, że pojawiły się reakcje nerwicowe, które mogą wpłynąć na dalszy emocjonalny rozwój dziecka.

Czy to jest tak trudne dla Pani, by pozostać z dwójką dzieci w domu? Jeśli zostanie Pani w domu z drugim dzieckiem Synek poczuje się odrzucony i niekochany.

Radzę podjąć trud bycia w domu z dwójką dzieci. To ma ogromna wartość emocjonalną i poznawczą dla dziecka.

 

Serdecznie pozdrawiam

Jagoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: przedszkole, problemy emocjonalne, samodzielność

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć