Droga Pani Moniko,

tak synek może słuchać bajki, którą Pani nagra SAMA, chodzi o Pani głos i koncentrację na Pani mowie przez cały dzień.
Nagrane bajki? Dlaczego nie, ale głosem mamy, taty, dziadków lub
starszego rodzeństwa.
Jeśli chodzi o TV, żadnych targów! Nawet jedna minuta to za dużo.
To nie jest mój wymysł, to neurobiologia. Jeśli nie może się Pani
powstrzymać proszę wynieść telewizor do piwnicy. W końcu chodzi o
przyszłe samodzielne życie Pani Dziecka.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska