Warszawa

Porady naszych Ekspertów

2 latek zaburzony intelektualnie i emocjonalnie

Witam, mam syna niespełna dwuletniego. Prezentuje on szereg zaburzeń:
- nie mówi świadomie (mlaskania, parchnięcia, mama, baba, tata wyrzucane z siebie bez znaczenia),
- ciężko złapać z nim kontakt, nie interesuje go kontakt wzrokowy, ucieka oczkami, w związku z czym trudno go czegokolwiek nauczyć (nie skupia na mnie uwagi), interesują go raczej moje ręce, to na nie zazwyczaj patrzy i ich szuka, gdy potrzebuje pomocy dorosłego,
- nerwowy (mała historyjka: Przemek chce wygłupiać się na łóżku, łapie mnie za rękę i do niego ciągnie. Mówię: powiedz mama to się z tobą pobawię. Widzę, że już złość w nim wzbiera. Ciągnie mnie za bluzkę, jęczy, ale odwraca wzrok na łózko - uśmiech, potem przenosi uwagę na mnie - złość. Chlast mnie po buzi, w locie łapię jego rękę, broniąc się przed drugim ciosem. Ten element zaskoczenia go rozbawia. Jeszcze chwila jęczenia, nagle robi się spokojny. Idzie do ojca. Łapie go za rękę, ciągnie i mówi: mama. O ironio!!!) - zachowuje się tak jakby musiał się wybiegać, lata cały dzień, rozpiera go energia, nie poleży, rzadko śpi w dzień, - reaguje na imię, ale zazwyczaj jak ja go wołam, oczywiście muszę to zrobić parę razy, przychodzi i na chwilę skupia na mnie uwagę, (kolejna historyjka: wchodzimy do gabinetu lekarza. Tam na biurku panuje artystyczny nieład z naciskiem na nieład. Siadam z synem na kolanach. Mija sekunda, on wygina się, coś chce. Lekarka kładzie przed nim po kolei przedmioty, nie robiące na nim wrażenia, on widzi jeden punkt. Oswobadza się, omija biurko i bierze w rękę telefon, znajdujący się na stoliku obok, gdzie panuje także nieład. Jak można wśród tylu szpargałów, dostrzec akurat telefon,
- obsesja na punkcie telefonów, dowód wyżej, chowamy w domu komórki. Przemek udaje, że dzwoni z domowego, przykłada mi słuchawkę do ucha, udaje, że klocek to telefon, wyrywa reklamy z telefonem z gazet, potem namiętnie je ogląda. Ma kilka ulotek z salonów telefonii komórkowej, przynosi je do mnie, chce żebym z nim je oglądała i opowiadała mu o nich,
- lubi małe obrazki: z tyłu książeczek są zazwyczaj miniaturki innych tytułów z serii, przygląda się nim, inne małe ilustracje też go interesują, chociaż książeczki też ogląda, słucha, gdy mu czytam
- nie boi się, ani nie wstydzi ludzi. Kiedyś chciał wyjść ze sklepu, więc wziął za rękę jakiegoś ubrudzonego pana, który stał przy wyjściu i ciągnął go na zewnątrz,
- reakcja na polecenia: słaba. Czasami zareaguje na komendę daj, czasami nie. Ale co ważne, zawsze gdy w grę wchodzą moje prawdziwe emocje zareaguje. Przykład: Przemek znajduje zszywkę na dywanie, ja to zauważam i z trwogą w głosie mówię daj. Oddaje bez wahania. Latem zaczął jeść błoto, babcia mówi do niego pełna obrzydzenia i podniesionym głosem: Przemek zostaw! Natychmiastowo przestaje i wyciera język ręką.
- wymyślam różne zabawy dla niego, zazwyczaj nie są dla Przemka interesujące, albo interesują go na chwilę, najbardziej lubi zabawę w łaskotki, różnego rodzaju przewalania się, robienie namiotów z kołdry, robi sobie często gniazda- znosi różne rzeczy w jedno miejsce i tam siada,
- zawsze musi coś trzymać w prawej ręce, obojętnie co, ale musi,
- lubi rysować, malować farbami, lubi się kąpać, brzydzi się ciastoliny i warzyw, lubi bawić się samochodami,
- reklamy w tv go hipnotyzują, uwielbia je, potem reaguje uśmiechem gdy zobaczy na żywo dżem z reklamy,
- kosi kosi, papa go nie interesuje,
- kładzie się na ziemi, gdy próbuję zmienić obrany przez niego kurs na spacerze.

Kończąc wywód, mam kilka pytań.
1. Czy to może być autyzm czy raczej inne schorzenie pasowało by tu bardziej?
2. Kupiłam już serię do odsłuchania na słuchawkach do nauki mowy polecaną przez Panią w innych poradach, czy można słuchać tych płyt również bez słuchawek z podobną skutecznością, dziecko je zrzuca.
3. Jak mogę pomóc dziecku w domu? jakie inne tytuły Pani poleca.
4. Od urodzenia buczał u nas telewizor, potem leciały non stop bajki, bo Przemek bardzo lubił je oglądać. Czy to mogło go tak zmienić?
Zaznaczę, że byliśmy latem u neurologa, kazał brać nootropil i czekać. Teraz umówiliśmy się do innego neurologa.

Pytanie przesłała Pani Izabela
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Izabelo,
zachowania Przemusia są na pewno ze spektrum autyzmu, nootropil nic tu nie pomoże (proszę przeczytać ulotkę!!!!, Przemuś jest zbyt mały na przyjmowanie tego leku).
Proszę natychmiast usunąć z domu telewizor, wyłączyć wszystkie stereotypowe zabawy (także stereotypowe zainteresowania telefonem).
Słuchanie bez słuchawek NIE MA SENSU. Skoro Przemek rozumie kiedy Pani mówi zdecydowanym tonem, proszę z tego skorzystać i wymusić słuchanie w słuchawkach. To ostatnie miesiące, by coś zrobić dla rozwoju Synka.
Wszystkie zachowania ze spektrum autyzmu opisałam w książce "Wczesna diagnoza i terapia autyzmu. Metoda krakowska" www.konferencje-logopedyczne.pl. Są w książce także wszystkie ćwiczenia.
Ale na początek musi Pani pomóc specjalista, który WIE, jak to robić, a nie tylko każe czekać. Logopedów/terapeutów pracujących w różnych miejscowościach w Polsce wg metody krakowskiej znajdzie Pani na stronie www.szkolakrakowska.pl (tam są maile, lub otrzyma je Pani od Magdaleny Gaweł na stronie www.konferencje-logopedyczne.pl)


Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: spektrum autyzmu, program słuchowy, brak mowy

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć