Witam,
chciałabym skierować zapytanie. Mieszkam w okolicy Warszawy. Mój synek Kubuś w kwietniu tego roku skończy 2,5 roku. Nie mówi. Nie utrzymuje kontaktu wzrokowego. Często mam wrażenie, że nie słyszy, jak również brak reakcji na swoje imię (chociaż nie zawsze to występuje).
Jednak jak mówię: Kubuś idziemy się kąpać, albo mama jest głodna, wie o co chodzi. Wykonuje proste polecenia. Jednak jeśli proszę go o podanie (daj) konkretnej rzeczy - wykonuje polecenie sporadycznie.

Komunikuje się tylko gestami, wskazuje iż czegoś potrzebuje (paluszkiem), jak powiem prawidłową rzecz, to potwierdzeniem jest zadowolony uśmiech (uśmieszek). Jak nie trafię to kiwa głową, że tego nie chce. Do komunikacji używa również krzyku. Lubi się bawić ze mną np w berka (ganianego), chowanego, bawić się piłką.

Bawi się zabawkami - jednakże lubi bawić się sam. Uwielbia jak mu czytam książeczki - sam je przynosi siada na kolanach i słucha.

Proszę o pomoc. Nie wiem co mam robić. Wydaje mi się że uczyniłam pierwszy krok. Mamy za sobą pierwszą wizytę u Psychologa dziecięcego, niedługo mamy kolejną wizytę (badanie psychologiczne) jak również wizytę u logopedy. Na początku kwietnia mamy wizytę w Międzynarodowym Centrum Słuchu i Mowy.

Czy w Warszawie bądź okolicy znajdę pomoc dla Kubusia i dla siebie?

Pytanie przesłała Pani Jolanta